reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2017

Hej wam :) Wracam do Was :) Ostatnio mnie nie bylo bo czasu nie mam tak duzo. Julian dziś skończył miesiąc. Bardzo dużo je, przybywa na wadze. Waży 3800. Jednak muszę dokarmiać modyfikowanym bo nie starcza mu pokarmu z moich piersi. Cały czas walczę z tą anemią.
Jak ten czas leci. Za 2 tygodnie już święta. Czujecie już klimat świąt? :)

Napisane na LG-K350 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hej wam :) Wracam do Was :) Ostatnio mnie nie bylo bo czasu nie mam tak duzo. Julian dziś skończył miesiąc. Bardzo dużo je, przybywa na wadze. Waży 3800. Jednak muszę dokarmiać modyfikowanym bo nie starcza mu pokarmu z moich piersi. Cały czas walczę z tą anemią.
Jak ten czas leci. Za 2 tygodnie już święta. Czujecie już klimat świąt? :)

Napisane na LG-K350 w aplikacji Forum BabyBoom

My klimat pomalutku czujemy ale dopiero jak zacznę jakieś porządki i wyciągnę ozdoby świąteczne to wtedy pewnie jeszcze bardziej :)
A powiedz, jak dokarmiasz tym mm? Z butelki czy jakoś inaczej? Jeśli z butelki to czy Julian nie ma problemu z piersią później, chce ssać?
 
Hejka u nas właśnie mija miesiąc, jak ten czas szybko leci [emoji4] mały rośnie jak na drożdżach, waży już 4500 i po mały wyrasta z rozmiaru 56. Mi się udaje karmić tylko piersią ale powiem szczerze, że ja nie jestem wielka miłośniczka tej czynności. Mam w planie karmić pół roku i zrobię wszystko aby nam się udało ale marzę aby już te pół roku minęło i żeby przejść na butle. Przepraszam za ta szczerość. Wiem że kilka z nas walczy o to karmienie i pewnie pomyślą o mnie że coś że mną nie tak jednak ja należę do tej części kobiet które tak mają i nic z tym nie zrobię. Oczywiście za wszystkie trzymam kciuki żeby udało się wam karmić jak najdłużej albo przynajmniej tak długo jak chcecie [emoji4]
Co do świat to przez pogoda, brak czasu i ogólne zamieszanie jakoś nie czuje że się zbliżają. Ostatnie dwa dni spędziłam na noszeniu małego bo po tym jak najadłem się carry mały miał straszny ból brzuszka.
Jak u waszych maluszków z brzuszkami? Macie problemy z kolkami? Używacie jakiś kropli?

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hejka u nas właśnie mija miesiąc, jak ten czas szybko leci [emoji4] mały rośnie jak na drożdżach, waży już 4500 i po mały wyrasta z rozmiaru 56. Mi się udaje karmić tylko piersią ale powiem szczerze, że ja nie jestem wielka miłośniczka tej czynności. Mam w planie karmić pół roku i zrobię wszystko aby nam się udało ale marzę aby już te pół roku minęło i żeby przejść na butle. Przepraszam za ta szczerość. Wiem że kilka z nas walczy o to karmienie i pewnie pomyślą o mnie że coś że mną nie tak jednak ja należę do tej części kobiet które tak mają i nic z tym nie zrobię. Oczywiście za wszystkie trzymam kciuki żeby udało się wam karmić jak najdłużej albo przynajmniej tak długo jak chcecie [emoji4]
Co do świat to przez pogoda, brak czasu i ogólne zamieszanie jakoś nie czuje że się zbliżają. Ostatnie dwa dni spędziłam na noszeniu małego bo po tym jak najadłem się carry mały miał straszny ból brzuszka.
Jak u waszych maluszków z brzuszkami? Macie problemy z kolkami? Używacie jakiś kropli?

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom

no hej, ja pomimo tego, że nie mam problemów z kp to też chce karmić max pól roku. Z pierwszym też tak było. my używamy kropelek na brzuch bobotic bo mały dosć bolesnie sie wypróżniał ale juz jest lepiej. Kolek nie ma. Mój ma jakąś wysypke na twarzy. Obstawiam trądzik niemowlęcy ale na wszelki wypadek zrobie sobie dietke bez nabiału
 
Hej dziewczyny! Ja też nie mogę zakrętu złapać:blink: u nas są problemu z brzuszkiem, nie cały czas ale dzisiaj w nocy to już było poważnie:hmm: nie mogłam go wogole uspokoić. Spróbuję te krople co karolyn poleca. Ja daję Espumisan tylko. Co do karmienia to starsze dzieci karmiłam bez żadnego problemu po 1,5 roku.. teraz jest zupełnie inaczej.. nie cieszy mnie moment karmienia wręcz przeciwnie.. mały zaczyna najpierw płakać, muszę go uspokoić przez 20 minut, później je ale nie jest to spokojne jedzenie.. kręci się, przerywa, płacze i tak w kółko.. od początku tak jest to pewnie wina inkubatora i butli która jadł przez pierwsze 2-3tugodnie.. przez to wszystko nie czuje magi świąt zupełnie.. przepraszam za haos i smuty ale jestem mega nie wyspana i mega zmeczona;-) ;)
 
Hej dziewczyny! Ja też nie mogę zakrętu złapać:blink: u nas są problemu z brzuszkiem, nie cały czas ale dzisiaj w nocy to już było poważnie:hmm: nie mogłam go wogole uspokoić. Spróbuję te krople co karolyn poleca. Ja daję Espumisan tylko. Co do karmienia to starsze dzieci karmiłam bez żadnego problemu po 1,5 roku.. teraz jest zupełnie inaczej.. nie cieszy mnie moment karmienia wręcz przeciwnie.. mały zaczyna najpierw płakać, muszę go uspokoić przez 20 minut, później je ale nie jest to spokojne jedzenie.. kręci się, przerywa, płacze i tak w kółko.. od początku tak jest to pewnie wina inkubatora i butli która jadł przez pierwsze 2-3tugodnie.. przez to wszystko nie czuje magi świąt zupełnie.. przepraszam za haos i smuty ale jestem mega nie wyspana i mega zmeczona;-) ;)

Sopek ale te krople to to samo co espumisan :) wszystko zależy od dawki jaką dajesz :) nie przepraszaj. Świeżo upieczone mamy tak mają :p
 
A u nas dzisiaj złota polska zima [emoji6] Stefcio w poniedziałek skończył 2 tygodnie, wczoraj odpadł nam wreszcie kikut pępowinowy. Wczoraj był też doktor na wizycie patronażowej. Wszystko jest na szczęście w porządku. Dostaliśmy skierowanie do poradni preluksacyjnej na kontrolę bioderek.
Poza tym ostatnie 2 tygodnie minęło mi jak sen. Ciężko ogarnia się moją dwójkę rano przed wyjściem Zosi do przedszkola i wieczorem jak trzeba kłaść ich spać. Sama doszłam już do siebie. Po ciąży zostały mi 3 kg. Brzuch prawie wrócił do normalności.
A dzisiaj jesteśmy już po spacerku, córka w przedszkolu chwali się prezentami od Mikołaja. Wszystko mam już ogarnięte, łącznie z obiadem. Maluszek teraz usnął i pewnie będzie tak spał z przerwami aż do kąpieli. Chętnie bym się zdrzemnęła ale i tak nie zasnę.

Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
 
My klimat pomalutku czujemy ale dopiero jak zacznę jakieś porządki i wyciągnę ozdoby świąteczne to wtedy pewnie jeszcze bardziej :)
A powiedz, jak dokarmiasz tym mm? Z butelki czy jakoś inaczej? Jeśli z butelki to czy Julian nie ma problemu z piersią później, chce ssać?
Dokarmiam mm z butli. Julian nie ma potem problemu ze ssaniem. Nieraz po butli chce jeszcze z piersi :)

Napisane na LG-K350 w aplikacji Forum BabyBoom
 
a u mnie z tym karmieniem piersią to bardzo skrajnie. Z jednej strony uwielbiam tę bliskość, kocham gdy malutkie rączki trzymają się kurczowo mojej bluzki :) albo kiedy widzę ten błogi uśmiech w trakcie jedzenia :) z drugiej zaś strony nie lubię tego "uwiązania". Dziś na przykład mały wisiał na cycu z 40min, po czym zasnął a ja wyszłam ze starszym synkiem załatwić parę spraw. Po 20minutach dzwoni mąż, że mały płacze i wkłada piąstki do buzi...Poza tym nie lubię, gdy muszę przy kimś karmić. No, a niestety jak przyjdą znajomi czy ktoś z rodziny to wiadomo, że minimum jedno karmienie się trafi. Gdyby to było na zasadzie - daję pierś, a malutki je - to ok. Tyle, ze u nas karmienie często wygląda ciut bardziej..hm nerwowo :) złości się, wypycha cyca, znowu łapie itp.

Jutro idę na pierwszą wizytę do pediatry. W sumie to i dobrze, bo zmarwtiłam się, gdyż Sami od wczoraj nie zrobił kupki :( do tej pory robił spokojnie kilka na dzień, a dziś nic :( zachowuje się normalnie, nie wygląda jakby coś go bolało, ale kupki nie ma...a wydaje mi się, że dziś znadł dużo. Wisiał na cycu pół dnia

Ciekawe czy pediatra zaleci nam dokarmianie mm. Ostatnio wypożyczyliśmy wagę i wychodzi na to, że mamy przyrost wagi w normie, no ale..zobaczymy :)
 
reklama
Paulina25 u nas to samo z jedzeniem też się wierci, złości i trochę to trwa i też nie lubię karmić przy kimś.. dlatego cieszę się, że jest zimno a na wiosnę już będą mogli jeść inne rzeczy i nie będę musiała świecić cyckiem na placu zabaw:sorry2: no i fakt że uwiązanie to też minus.. brakuje mi wyjścia z domu choćby ze starszymi dziećmi gdzieś ale wiem, że zaraz będzie alarm.. coś za coś :blink:
 
Do góry