reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2017

reklama
Madzia u mnie było to samo szczególnie w 3 i 4 dobie. Jak wróciliśmy do domu to maly normalnie się budził na karmienie. Jeśli się martwisz to zapytaj poloznej

Napisane na LG-H850 w aplikacji Forum BabyBoom
Pytałam mimo ze jest wszystko ok, powiedziała ze tak może być przez to ze jeszcze 3 tyg do terminu, ale jakoś mnie to nie uspokoiło. Mała ma 10 pkt i jest silna bardzo, bo jak ja kładę na brzuchu to ja podnosi(jak ja przebieram to się budzi), ale tak to śpi praktycznie cały czas. Pocieszyłas mnie, bo już zaczęłam się martwić
 
U mnie było to samo :) nie stresuj się. Mały też jest silny i też się podnosi jak leży na brzuchu. Moj w szpitalu nawet nie chciał piersi a w domu od razu zaczął ssac ;)

Napisane na LG-H850 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jak tam po nocy? Są jakies kolejne Kruszynki na świecie? :)
U mnie zero postępów, tzn nawet skurcze jakieś takie słabsze...Zaczynam 39 tydzień:)
Pogoda paskudna, zaraz wychodzimy do Kościoła. Później przychodzi do nas rodzinka, bo mąż ma jutro urodziny. Znowu się najem :p
Miłego dnia!
 
Witam niedzielnie! :D
U mnie cos sie chyba zaczyna. Wczoraj po południu i w nocy kiedy wstawałam do toalety zauważyłam spore ilości śluzu, takiego białego, z czasem bardziej beżowego. Rano śluz był już ewidentnie podbarwiony krwią. O dziwo skurcze z poprzednich tygodni zupełnie się teraz wyciszyły... Leżę, czekam na rozwój wydarzeń i mam ogromną myślenicę- kiedy sie wszystko porządnie rozkręci. Najlepsze jest to że właśnie dzisiaj mąż wraca z delegacji, zupełnie jakbym podświadomie poczuła że już czas. Wprawdzie to dopiero 36+2 ale ciąża podtrzymywana już od trzech miesięcy, więc dla mnie ten 36tc to już sukces :)
 
reklama
Do góry