SophieAnne25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2012
- Postów
- 1 367
Ja mam naszykowanych na wyjście tyle rzeczy że mąż chyba będzie jechał po nas z walizą. Mam taki cieńszy polarowy kombinezon, drugi taki jak z pluszowego misia zależy od temperatury, ale też przygotowałam taki typowo zimowy, mam też bluzę z misia i polarowe spodenki gdyby było bardzo ciepło. Do szpitala biorę na początek ze 4 bodziaki, 3 pary śpiochów i trzy pajace (zobaczę co będzie wygodniejsze, najwyżej mąż zabierze zbędne rzeczy). Wezmę też chyba ze dwa kaftaniki na wszelki wypadek. Ubranka biorę na 56, a kombinezony i bluzę mam na 62.SophieAnne25- remonty są straszne, trzeba wytrzymać kilogramy pyłu i uzbroić się w tony cierpliwości. Tylko jak to zrobić, jak człowiek chciałby "na już!" ale super! robicie wszystko dla siebie i pod siebie. Takie zmiany są najfajniejsze
We mnie chyba powoli też odzywa się syndrom wicia gniazda chce mi się zmian... chodzę po pokojach i szukam, rozglądam się co można by było lekko zmodyfikować i pod tuningować ostatnio poszłam do Rossmanna po jedną tylko rzecz, która mi była potrzebna... weszłam nie biorąc koszyka, bo po co?? dla jednej rzeczy?? zanim doszłam do kasy to z rąk wypadały mi rękawiczki gumowe i mase środków czystości
a Wy dziewczyny co z ciuszków bierzecie do szpitala na te kilka dni? no i jaki kombinezon na wyjście? jeszcze taki polarowy czy już zimowy? i jaki rozmiar najlepiej?
Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom