Paulinaa25
Fanka BB :)
hmm....ja tam do końca nie wiem jak to jest z tą wagą, ale w pierwszej ciąży pamiętam jak jedna lekarka powiedziała mi, że dziecko będzie duże i grubiutkie, podczas gdy inna na drugi dzień mówiła, że szykuje się raczej mniejszy człowieczek. Zaraz przed porodem oszacowano mi wagę dziecka ok 3500-3700g a synek miał 3220g - także to zawsze jest takie "mniej więcej". Nawet na wydruku z USG jest napisana waga z przypisem +-20%. Oczywiście jeśli są wskazania do CC to warto mieć to odnotowane na papierze, ale też uważam, że lekarze czasem niepotrzebnie straszą i kobieta boi się, że nie urodzi naturalnie. Ja przez kilka miesięcy chodziłam w ciąży na rehabilitację i do osteopaty i powiedział mi kiedyś, ze mam bardzo wąskie biodra i nie urodzę naturalnie. Jak powiedziałam to mojej ginekolożce to aż ją zagotowało. Stwierdziła, że w bardzo wielu przypadkach do cesarki dochodzi właśnie dlatego, że kobieta jest pewna, ze sobie nie poradzi i że żaden lekarz nie ma prawa powiedzieć, że nie urodzi sn bo jest za mała/za chuda/ma złą budowę itp. Chociaż tak jak napisałam - zawsze warto mieć wszystko odnotowane na papierze