reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁🍂Listopadowe kreski 🍁🍂

Dzięki. To czekam na wyniki.

Czego mam się teraz spodziewać? Po prostu opóźnionego okresu?
u mnie przy obu biochemicznych było tak że beta pozytywna koło 11 dpo , po 2 dniach urosło nieznacznie bo z około 30 na około 40 i jakieś 2-3 dni później przychodził okres , za 1 razem wsumie był normalny a teraz we wrześniu był bardziej obfity i bolesny
 
reklama
u nas wpadka się na dniach będzie rodzić u kuzyna. A ona dopiero 19 lat ma … Ja to samo nawet jak włączę telewizor to w trudnych sprawach jest ciąza albo wpadka 😂 teraz patrzę na powtórki ulubionego z dzieciństwa serialu ,,Nie igraj z aniołem „ i na jaki odcinek trafiłam ? Jak główna aktorka próbuje urodzić przez 5 odcinków 🙈
Też to kiedyś oglądałam xd
 
odnośnie tego… pytanie do dziewczyn po stracie, które starały/starają się dalej. Oni serio pomagają? Bo ja z jednej strony bardzo chce, mam instynkt macierzyński, boli za każdym razem jak się nie udaje. I wiem, że będzie bolalo. Robię to wszystko: suplementy, badania,wizyty u lekarzy itp. A z drugiej wiem, że jak się kiedyś uda to będzie ciągły strach, najpierw o betę, potem usg, czy to w ogóle ciąża wewnątrzmaciczna itp. Z trzeciej żyje w takim przeświadczeniu że mam się po prostu nie uda, a na pewno będzie bardzo ciężko. Psychotetapeutka zasugerowała mi, że ja jestem w żałobie po tej pierwszej ciąży i dopóki tego nie przepracuję mam się nie starać o kolejne dziecko. Ale jak?!?!?! Ja nie wyobrażam sobie, że kiedyś powiem, że jestem ok, pogodzona z tym, że poroniłam. Nigdy się z tym nie pogodzę. A już w ogóle nie wyobrażam sobie jakiegoś „przepracowania”, przejścia nad tym do porządku i takiego planowania kolejnej ciąży na chłodno, traktowania tego trochę jak projektu.
Po poronieniu chodziłam do psychoterapeuty. Cały czas miałam wrażenie, że pomiędzy mną a panią coś nie kliknęło, nie było „vajbu”. Ale dawałam szanse i sumiennie chodziłam na terapię, bo wiedziałam, że sama tego nie przepracuję. Do momentu aż zadała mi pytanie: z jakim kwiatem kojarzy się pani kobiecość?
A ja tak palnęłam: yyyy… ze stokrotką? 😳
Britney Spears What GIF

I to by było na tyle z terapii 😁
 
Po poronieniu chodziłam do psychoterapeuty. Cały czas miałam wrażenie, że pomiędzy mną a panią coś nie kliknęło, nie było „vajbu”. Ale dawałam szanse i sumiennie chodziłam na terapię, bo wiedziałam, że sama tego nie przepracuję. Do momentu aż zadała mi pytanie: z jakim kwiatem kojarzy się pani kobiecość?
A ja tak palnęłam: yyyy… ze stokrotką? 😳
Britney Spears What GIF

I to by było na tyle z terapii 😁
też nie mam tego ze swoją i nawet wyjebala mi tekstem jak ona była w ciąży. A dopiero jej mówiłam, że boli mnie jak widzę kobietę w ciąży… ale jedna wizyta z nią jeszcze i może psychoterapeuta będzie lepszy 😅
 
reklama
Do góry