reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍁🍂Listopadowe kreski 🍁🍂

no moja narazie nic nie mówiła , zobaczymy co powie na ten wynik hostro , wiem że napewno chce zrobić drożność , także dzisiaj może dowiem się czegoś więcej . U mnie Amh wysokie , wręcz wskazuje na PCOS bo ponad 6
Ja aż zerknelam na swoje to 3,97 więc w normie. Wskazuje czy masz stwierdzone PCOS?
 
reklama
Pytanie do dziewczyn które starają się dłużej niż rok. Nie myslalyscie o in vitro? Tym bardziej że jest refundacja
My z mamy w planach, natomiast na razie w klinice nam powiedzieli, że najpierw mąż musi dokończyć leczenie andrologiczne. Wcześniej chcemy jeszcze podejść do iui ale tu ta sama sprawa.
 
Ja aż zerknelam na swoje to 3,97 więc w normie. Wskazuje czy masz stwierdzone PCOS?
wskazuje ,narazie nie mam stwierdzonego . Mam podejrzenie , ale wsumie narazie jakiś konkretnych badań pod to nie robiła , tylko podstawowe hormony , gdzie też stosunek lh:fsh mam za wysoki , ale androgeny mam w normie . No o jajniki nie wyglądają na policystyczne także nie wiem
 
Mi się coś znów temp nie podoba w tym cyklu. 13dc peak, 14 lub 15dc owu potwierdzona monitoringiem 15dc. A temp? Zero skoku a teraz jeszcze taki spadek… A takie ładne skoki o 0.3 zwykle miałam.
 

Załączniki

  • IMG_1676.jpeg
    IMG_1676.jpeg
    231,1 KB · Wyświetleń: 39
My z mamy w planach, natomiast na razie w klinice nam powiedzieli, że najpierw mąż musi dokończyć leczenie andrologiczne. Wcześniej chcemy jeszcze podejść do iui ale tu ta sama sprawa.
A możesz coś więcej napisać o tym leczeniu andrologicznym bo mojego też pewnie to czeka. Konsultacje ma 16.12
 
my z mężem bierzemy to pod uwagę ,ale jakoś tak nie czujemy że to już , narazie mamy nadzieję że jednak się uda naturalnie , chciałabym znaleźć jakiś powód tych nie powodzeń . Dzisiaj idę do lekarza , liczę na to że powie że to przez ten stan zapalny były te biochemy i po antybiotyku już będzie dobrze 😔 refundacja to jedno ,ale wydaje mi się że przed przystąpieniem i tak musisz mieć dużo badań przygotowanych które tez kosztują , dodatkowo jak mam być szczera mnie osobiście trochę przeraża cały proces , wszystkie wizyty ,leki , wszystko zrobione musi być na czas a nie ma gwarancji że napewno się uda 😔 zresztą nasza lekarka narazie nie wspominała o in vitro , a tych klinikach w których ona jest tez je wykonują więc myślę że jak wyczerpie pomysł na nas to wtedy zaproponuje , z tego co wiem to nie jest fanem kierowana na in vitro jeżeli nie ma ku tego faktycznych powodów i są szanse zajść naturalnie ,tym bardziej że cały czas mówi że nie chodzi tylko o zajście w ciążę ale o zdrową i utrzymaną ciążę 🤞 także narazie jej ufam , chodzimy dopiero od sierpnia także jeszcze damy sobie czas
Z perspektywy drugiego podejścia do in vitro mogę powiedzieć, że gdyby lekarze dawali mi realne szanse naturalnie, to pewnie bym się nie zdecydowała. Nawet gdyby to się wiązało z dłuższymi staraniami. Więc jeżeli nie macie wskazań Dziewczyny to próbujcie naturalnie! in vitro to jest masa badań, gimnastykowanie się z kalendarzem żeby upchnąć wizyty, leki, zastrzyki itp. - i jak po tym wszystkim się nie uda to rozczarowanie jest gigantyczne, dużo większe niż gdy po prostu przychodzi okres na koniec cyklu 😔
 
Z perspektywy drugiego podejścia do in vitro mogę powiedzieć, że gdyby lekarze dawali mi realne szanse naturalnie, to pewnie bym się nie zdecydowała. Nawet gdyby to się wiązało z dłuższymi staraniami. Więc jeżeli nie macie wskazań Dziewczyny to próbujcie naturalnie! in vitro to jest masa badań, gimnastykowanie się z kalendarzem żeby upchnąć wizyty, leki, zastrzyki itp. - i jak po tym wszystkim się nie uda to rozczarowanie jest gigantyczne, dużo większe niż gdy po prostu przychodzi okres na koniec cyklu 😔
Kurcze, z jednej strony tak, ale z drugiej troche się nie zgadzam. Można mieć ralne szasne na powodzenie naturalnie, a latami ii tak się ne uda - a lata niepowodzeń naturalnie też szargają psychicznie moim zdaniem.
Ja np żałuję, że ne zdecydowaliśmy się wcześniej, chociaż wiem, że gdyby nie dofinansowanie nie zdecydowalibyśmy się wcale.
Moim zdaniem, jak ktoś czuje, że doszedł już do psychicznej ściany warto iść od razu w IVF.
 
Ostatnia edycja:
reklama
A możesz coś więcej napisać o tym leczeniu andrologicznym bo mojego też pewnie to czeka. Konsultacje ma 16.12
Od czerwca leczy bakteryjne zapalenie prostaty spowodowane enterokokami (różne szczepy) i nie może się tego cały czas pozbyć. Od zeszłego tygodnia zaczął brać jakiś nowy lek ściągnięty z Czech i zobaczymy co to da. Lekarz mówi, że niestety może to mieć od bardzo długiego czasu dlatego też ciężko się tego pozbyć.
Zarówno moi lekarze jak i męża są zdania, że mogło to spowodować moje poronienie we wrześniu i że powinniśmy wstrzymać się ze staraniami póki się tego nie pozbędziemy a nawet i 3 miesiące po z uwagi na długi proces spermatogenezy 🙃
 
Do góry