Dziś w ogóle jakiś płaczliwy dzień mam
Zdałam sobie sprawę, że za miesiąc miałabym termin porodu. Moja jedna przyjaciółka urodziła dwa dni przed tym jak dowiedziałam się, że serduszka przestały bić w maju, a druga zaszła w ciąże miesiąc po. Trzy dni temu nasi kolejni znajomi pochwalili się, że spodziewają się drugiego maluszka. Dziewczyny złapałam doła jakiego dawno nie miałam
( Wiem, że to życie i toczy się dalej ale chyba nie do końca przerobiłam temat. To nasz drugi cykl starań, nie od razu Rzym zbudowano ale smutek jest ogromny