reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe kreski 🍁🍂🍁

A który cykl starań?
Drugi zaczynamy. Doprowadziłam dopiero (od 4.2022) do ładu i składu hormony, podejrzenie PCOS, tarczyce, dość wyregulowałam 🩸. Jestem w 3dc, w 12dc robie estradiol i lecę na pierwszy monitoring bo u mnie niski prog (7,9 ale nie zgadza się ani datowo z owulacją w sensie 7-8dpo, robiłam testy) i chyba pęcherzyk nie pęka. Zobaczymy. W tym cyklu planuje mierzyć temp., testy owu tez pewnie pójdą w ruch wraz z monitoringiem.
 
reklama
Dziś w ogóle jakiś płaczliwy dzień mam:( Zdałam sobie sprawę, że za miesiąc miałabym termin porodu. Moja jedna przyjaciółka urodziła dwa dni przed tym jak dowiedziałam się, że serduszka przestały bić w maju, a druga zaszła w ciąże miesiąc po. Trzy dni temu nasi kolejni znajomi pochwalili się, że spodziewają się drugiego maluszka. Dziewczyny złapałam doła jakiego dawno nie miałam :(( Wiem, że to życie i toczy się dalej ale chyba nie do końca przerobiłam temat. To nasz drugi cykl starań, nie od razu Rzym zbudowano ale smutek jest ogromny:(
 
Drugi zaczynamy. Doprowadziłam dopiero (od 4.2022) do ładu i składu hormony, podejrzenie PCOS, tarczyce, dość wyregulowałam 🩸. Jestem w 3dc, w 12dc robie estradiol i lecę na pierwszy monitoring bo u mnie niski prog (7,9 ale nie zgadza się ani datowo z owulacją w sensie 7-8dpo, robiłam testy) i chyba pęcherzyk nie pęka. Zobaczymy. W tym cyklu planuje mierzyć temp., testy owu tez pewnie pójdą w ruch wraz z monitoringiem.
To 3mam kciuki, ale widzę, że cały plan działania, ja mam nadzieję, że u mnie też tak się pojawi od tego miesiąca.
 
Dziś w ogóle jakiś płaczliwy dzień mam:( Zdałam sobie sprawę, że za miesiąc miałabym termin porodu. Moja jedna przyjaciółka urodziła dwa dni przed tym jak dowiedziałam się, że serduszka przestały bić w maju, a druga zaszła w ciąże miesiąc po. Trzy dni temu nasi kolejni znajomi pochwalili się, że spodziewają się drugiego maluszka. Dziewczyny złapałam doła jakiego dawno nie miałam :(( Wiem, że to życie i toczy się dalej ale chyba nie do końca przerobiłam temat. To nasz drugi cykl starań, nie od razu Rzym zbudowano ale smutek jest ogromny:(
Ciężko jest jak w około zasypują ciąże, ale trzeba myśleć pozytywnie bo może też przechodzili batalię i udało się im wreszcie, a Tobie też się uda ❤️
 
Dziewczyny, które zapisują się pierwszy raz na testowanie!
Powiedzcie o sobie 2 słowa :) ile się staracie, czy macie na koncoie jakieś badania, kim jesteście :)
Mam 25 lat, dopiero 2 cykl starań. Tak naprawdę już od dłuższego czasu planujemy dzidziusia, ale czekaliśmy aż będziemy bardziej stabilniejsi finansowo i po ślubie 😅Praktycznie wszyscy z naszego otoczenia mają już dzieci i udało się za pierwszym razem. Naprawdę żyłam w jakiejś totalnej niewiedzy, bo myślałam ze to jest takie wszystko proste! owulacja jest badania ok, ale no niestety, będziemy musieli jeszcze cierpliwie czekać :(
 
Dziś w ogóle jakiś płaczliwy dzień mam:( Zdałam sobie sprawę, że za miesiąc miałabym termin porodu. Moja jedna przyjaciółka urodziła dwa dni przed tym jak dowiedziałam się, że serduszka przestały bić w maju, a druga zaszła w ciąże miesiąc po. Trzy dni temu nasi kolejni znajomi pochwalili się, że spodziewają się drugiego maluszka. Dziewczyny złapałam doła jakiego dawno nie miałam :(( Wiem, że to życie i toczy się dalej ale chyba nie do końca przerobiłam temat. To nasz drugi cykl starań, nie od razu Rzym zbudowano ale smutek jest ogromny:(
Ja mam wrażenie, że jak się ktoś stara to przyciąga ciążę:). My staramy się tak intensywnie czwarty cykl. W pracy mam 4 koleżanki w ciąży, sąsiadkę i coraz dowiaduje się o kolejnych przypadkach🙈. Strach wyjść na ulicę bo widzę wszedzie brzuchy albo spacerowiczki z gondolami🤣. Chyba jak się sporo i tym myśli to tak już jest😉. Początek cyklu więc jeszcze mam dystans. Potem już gorzej...🙂
 
Dziś w ogóle jakiś płaczliwy dzień mam:( Zdałam sobie sprawę, że za miesiąc miałabym termin porodu. Moja jedna przyjaciółka urodziła dwa dni przed tym jak dowiedziałam się, że serduszka przestały bić w maju, a druga zaszła w ciąże miesiąc po. Trzy dni temu nasi kolejni znajomi pochwalili się, że spodziewają się drugiego maluszka. Dziewczyny złapałam doła jakiego dawno nie miałam :(( Wiem, że to życie i toczy się dalej ale chyba nie do końca przerobiłam temat. To nasz drugi cykl starań, nie od razu Rzym zbudowano ale smutek jest ogromny:(
Rozumiem i przytulam 🌸 co prawda jestem na początku drogi, ale tez mi smutno, jak wszędzie baby boom a u nas nic
 
reklama
Ciężko jest jak w około zasypują ciąże, ale trzeba myśleć pozytywnie bo może też przechodzili batalię i udało się im wreszcie, a Tobie też się uda ❤️
Dziękuję za te słowa
Ja mam wrażenie, że jak się ktoś stara to przyciąga ciążę:). My staramy się tak intensywnie czwarty cykl. W pracy mam 4 koleżanki w ciąży, sąsiadkę i coraz dowiaduje się o kolejnych przypadkach🙈. Strach wyjść na ulicę bo widzę wszedzie brzuchy albo spacerowiczki z gondolami🤣. Chyba jak się sporo i tym myśli to tak już jest😉. Początek cyklu więc jeszcze mam dystans. Potem już gorzej...🙂
Mam tak samo, jak już jest bliżej @, to zaczynają się myśli:)
 
Do góry