Zazdroszczę wam takich ładnych parapetów. U nas są obrzydliwe, całe ukruszone, jakieś takie jakby ktoś je sam robił, od dołu wyglądają jeszcze gorzej. Pomalowane lakierem białym, a wcześniej były zielone
Mój narzeczony jak się tutaj wprowadził to postanowił nie robić remontu, a potem miał być balkon i wszystko miało być wymienione, ale dalej balkonu nie ma i może dopiero za pół roku będzie. Ja na to nie mogę patrzeć, ten lakier schodzi, od dołu aż wstyd żeby ktoś to zobaczył. Ja nie wiem, kto to takie rzeczy wymyślił. A jak się w ten parapet ostatnio uderzyłam to miesiąc miałam guza.