reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

Ja pierwsze ( nigdy nie byłam w ciąży)
I ja walcze o 1. Byłam w ciąży ale poroniłam.
I dziewczyny, ja serio rozumiem, że każdy starania przezywa inaczej. Ale w mojej opini empatyczne by było zastanowic się nad lamentem nad staraniami 3 miesiące w otoczeniu osób, które starają się latami. Nie wiem. Może jestem zgorzkniała...
Nie jesteś.
Masz rację.
Jaki kraj taka służba zdrowia. Płacę miesięcznie kupę siana podatków, a i tak wszędzie do lekarzy chodzę prywatnie.
Nasz rząd wybrał jako program pro-płodnościowy 500+ zamiast in vitro.
No niestety to jest kurestwo, mam nadzieję że się coś zmieni.
Choć patrząc na to co się dzieje, niestety nie będzie lepiej.
Czuję się lekko podekscytowana 😂
Cała torba leków jest 😀 ale nie trzeba ich w lodówce przechowywać.
Mam na 8 dni Mensinorm 150. Do tego kupiony Ganirelix 0.25, ale tego dawkowania jeszcze mi nie rozpisał, może będzie po kolejnej wizycie.

W ogóle to się miło zaskoczyłam, bo zapłaciłam za te leki razem 220 zł, a przygotowałam się na wydatek rzędu tysiąca zł.. na paragonie kwota bez refundacji to 1790 zł 😱
No to zaoszczędzone pieniądze można wydać 🤣🤣🤣




No generalnie to wszystko takie dziwne jest. Niesprawiedliwe i w ogóle.
U mnie chyba cykl bezowulacyjny. Paski średnio wybarwione, nic nie boli, temp szoruje po dnie 🤷‍♀️🤦‍♀️

Ehh
 
reklama
Ja pierwsze ( nigdy nie byłam w ciąży)
I ja walcze o 1. Byłam w ciąży ale poroniłam.
I dziewczyny, ja serio rozumiem, że każdy starania przezywa inaczej. Ale w mojej opini empatyczne by było zastanowic się nad lamentem nad staraniami 3 miesiące w otoczeniu osób, które starają się latami. Nie wiem. Może jestem zgorzkniała...
Nie jesteś.
Masz rację.
Jaki kraj taka służba zdrowia. Płacę miesięcznie kupę siana podatków, a i tak wszędzie do lekarzy chodzę prywatnie.
Nasz rząd wybrał jako program pro-płodnościowy 500+ zamiast in vitro.
No niestety to jest kurestwo, mam nadzieję że się coś zmieni.
Choć patrząc na to co się dzieje, niestety nie będzie lepiej.
Czuję się lekko podekscytowana 😂
Cała torba leków jest 😀 ale nie trzeba ich w lodówce przechowywać.
Mam na 8 dni Mensinorm 150. Do tego kupiony Ganirelix 0.25, ale tego dawkowania jeszcze mi nie rozpisał, może będzie po kolejnej wizycie.

W ogóle to się miło zaskoczyłam, bo zapłaciłam za te leki razem 220 zł, a przygotowałam się na wydatek rzędu tysiąca zł.. na paragonie kwota bez refundacji to 1790 zł 😱
No to zaoszczędzone pieniądze można wydać 🤣🤣🤣
 
Dokładnie. Moja znajoma na przykład spodziewała się, że może im nie być łatwo zajść w ciążę z powodu nadwagi, insulinooporności, problemów z tarczycą itp.
I co? Zaszli w pierwszym cyklu 🤷
Też tak myślałam gdy staraliśmy się o pierwsze dziecko. Znałam tylko pary z problemami z zajściem. Wszystkim się ostatecznie udało, ale schodziło im przeważnie 2-5 lat. Nam się udało od razu, w pierwszym miesiącu - szok. Potem drugie - jeden seks w pierwszym miesiącu bez tabsów - bum jest drugie. A teraz? Niby zaszłam w 3 cyklu. Wow super, nawet szybko. I co z tego? Jestem żywą trumną. Chyba wolałabym ryczeć że znowu nie pykło niż nosić pod sercem dziecko, które nie żyje 😭
 
Hej dziewczyny ja przepraszam że sie tak nie udzielam po prostu nie nadążam z tym czytaniem :) dotego praca dom i niestety nie jestem na bieżąco przepraszam.. Chce Wam dziewczyny powiedziec że naprawdę jest mi bardzo przykro z tego powodu co przechodzi ie i że ciężko Wam zajsc w ciążę i tak długo się staracie i wiem jaki to jest ból starcic dziecko nawet na początku ciazy długo nie mogłam się z tym pogodzić.. Sercem jestem z Wami i trzymam za Wszystkie Was kciuki żeby były II tego Wam bardzo życzę..Ja już testuje za 7 dni ale korci mnie żeby w niedzielę zatestowac.. Ale póki co żadnych objawów.. Ani mnie nie bola piersi ani mnie nie boli brzuch i nawet śluzu nie mam sucho.. tak że pewnie nic z tego nie będzie...
 
Hej dziewczyny ja przepraszam że sie tak nie udzielam po prostu nie nadążam z tym czytaniem :) dotego praca dom i niestety nie jestem na bieżąco przepraszam.. Chce Wam dziewczyny powiedziec że naprawdę jest mi bardzo przykro z tego powodu co przechodzi ie i że ciężko Wam zajsc w ciążę i tak długo się staracie i wiem jaki to jest ból starcic dziecko nawet na początku ciazy długo nie mogłam się z tym pogodzić.. Sercem jestem z Wami i trzymam za Wszystkie Was kciuki żeby były II tego Wam bardzo życzę..Ja już testuje za 7 dni ale korci mnie żeby w niedzielę zatestowac.. Ale póki co żadnych objawów.. Ani mnie nie bola piersi ani mnie nie boli brzuch i nawet śluzu nie mam sucho.. tak że pewnie nic z tego nie będzie...
Krucze, ale w tak wczesnej ciązy wcale nie musi być objawów :D Ja w szczęśliwym cyklu czekałam na okres, bo wyszedł mi negatywny test 14dpo, zaczęły się plamienia. Nie czułam się absolutnie inaczej niż normalnie przed miesiączką.
 
Krucze, ale w tak wczesnej ciązy wcale nie musi być objawów :D Ja w szczęśliwym cyklu czekałam na okres, bo wyszedł mi negatywny test 14dpo, zaczęły się plamienia. Nie czułam się absolutnie inaczej niż normalnie przed miesiączką.
To troszkę mnie pocieszyłaś:) zobaczymy.. zrobię jeden test w niedzielę to będzie 2 dni przed spodziewana miesiączką..może już coś pokaże..
 
Też tak myślałam gdy staraliśmy się o pierwsze dziecko. Znałam tylko pary z problemami z zajściem. Wszystkim się ostatecznie udało, ale schodziło im przeważnie 2-5 lat. Nam się udało od razu, w pierwszym miesiącu - szok. Potem drugie - jeden seks w pierwszym miesiącu bez tabsów - bum jest drugie. A teraz? Niby zaszłam w 3 cyklu. Wow super, nawet szybko. I co z tego? Jestem żywą trumną. Chyba wolałabym ryczeć że znowu nie pykło niż nosić pod sercem dziecko, które nie żyje 😭
Na pewno czujesz się teraz okropnie. Nawet nie próbuję zrozumieć. Ale wiem, że niedługo się pozbierasz, musisz. I wszytko jeszcze będzie dobrze ❤️
 
Też tak myślałam gdy staraliśmy się o pierwsze dziecko. Znałam tylko pary z problemami z zajściem. Wszystkim się ostatecznie udało, ale schodziło im przeważnie 2-5 lat. Nam się udało od razu, w pierwszym miesiącu - szok. Potem drugie - jeden seks w pierwszym miesiącu bez tabsów - bum jest drugie. A teraz? Niby zaszłam w 3 cyklu. Wow super, nawet szybko. I co z tego? Jestem żywą trumną. Chyba wolałabym ryczeć że znowu nie pykło niż nosić pod sercem dziecko, które nie żyje 😭
przepraszam że tak z buta ale jaki jest plan? już chyba ponad tydzień czekasz na poronienie? to ogromna męczarnia psychincza ale też może być to fizycznie niebepieczne. Nie rozumiem czemu nir zrobili czegoś by Ci pomóc i przyspieszyć wszystko :(
 
reklama
Też tak myślałam gdy staraliśmy się o pierwsze dziecko. Znałam tylko pary z problemami z zajściem. Wszystkim się ostatecznie udało, ale schodziło im przeważnie 2-5 lat. Nam się udało od razu, w pierwszym miesiącu - szok. Potem drugie - jeden seks w pierwszym miesiącu bez tabsów - bum jest drugie. A teraz? Niby zaszłam w 3 cyklu. Wow super, nawet szybko. I co z tego? Jestem żywą trumną. Chyba wolałabym ryczeć że znowu nie pykło niż nosić pod sercem dziecko, które nie żyje 😭
Gdybym była na Twoim miejscu i w takim stanie psychicznym poszłabym jak najszybciej na sor. To jest katowanie siebie 😔😔😔
 
Do góry