🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

[drugi.bejbik]

Wiem ale naprawdę nie mam ochoty na takie życie

Wiem, że jest Ci przeogromnie ciężko. Że targają Tobą emocje i ja się wcale nie dziwie. To pewnie jest jedna z najgorszych chwil w Twoim życiu. Musisz to jakoś przeżyć, ale pamiętaj, że nie miałaś na to wpływu! Nie mogłaś nic zrobić lepiej . Powinnaś teraz zadbać o to, żeby nic Ci się nie stało. A potem daj sobie czas na przeżycie żałoby. Nigdy pewnie nie będzie tak jak dawniej, nigdy nie zapomnisz, ale z czasem nauczysz się z tym żyć. W wieku 19 lat pochowalam swojego 3 letniego brata. Czy zapomniałam? Nie da się zapomnieć. Czy jest lepiej? Ciężko powiedzieć. Często wracam do niego myślami, ale pustka po nim już na zawsze będzie ze mną. To ***** prawda, że czas leczy rany. Człowiek zwyczajnie uczy się żyć z tą stratą według mnie

 

[Żonkaa]

Jestem na wakacjach i net mam tutaj taki, że strony ładuje mi dłużej niż dłużą się dni od testowania do testowania

Gratuluję nowej przyszłej mamuśce pięknych 2 kresek!

@Żołna czy ja dobrze widzę, że u Ciebie nadal się nie zaczęło to co powinno przed weekendem?
Jeśli nie chcesz pojechać na IP w celu rozpoczęcia tego procesu, to chociaż pojedź do lekarza/na IP zweryfikować, czy jest jeszcze okej. Jest to już długo, być może lada dzień się zacznie, a być może stan zapalny się już rozwija. Na ten moment możesz mieć wrażenie że Twój świat sie skończył, nic nie ma sensu, los jest przewrotny i niesprawiedliwy. Ale pamiętaj, że każdy zły czas w koncu dobiegnie końca, masz prawo do smutku, żałoby, do tych uczuć. Ale daj sobie samej szansę, sprawdź jak to wygląda, pojedź i sprawdź. Trzymaj się ciepło

 

[Dong]

A czy mogłabyś mi odpowiedzieć, jeżeli masz taką wiedzę- czy warto robić tą droższa opcję z konsultacją genetyczną? On np zadzwoni, omówicie te wyniki i on już w ramach tej „wizyty” dobierze leki? Tzw full pakiet? Czy trzeba będzie mimo wszystko i tak na własna rękę to z kimś skonsultować?

Wykupiłam pakiet z konsultacją i od bardzo pomocnej pani doktor usłyszałam, że acard i po transferze heparyna. Dodatkowo podpowiedziała zrobienie poziomu kwasu foliowego, homocysteiny i b12. W sumie to odpowiedziała mi na moje pytania

 

[CaroShell]

Uff nadrobiłam!

@Żołna jestem dokładnie w tym samym miejscu co Ty, tez w trakcie poronienia, tez byłam na czerwcówkach. Jestem w szpitalu i mnie nie wypuszcza dopóki proces się nie zacznie bo mam podwyższone crp.
Jedz na IP, opisz sytuacje i niech Ci zrobią morfologię i skierują na zabieg lub dadzą tabletki na oczyszczenie.
Stan zapalny na pewno się rozwija, a nie jest to dobry start na przyszłe starania.

 

[Kosinka94]

Wiem ale naprawdę nie mam ochoty na takie życie

Kobieto! Ty masz dla kogo żyć! Masz dzieci! Myślisz, że one są gotowe na stratę mamy?!

 

[Kosinka94]

Wiem ale naprawdę nie mam ochoty na takie życie

Nie rób tego dla siebie i nawet nie ze względu na nas, tylko zrób to zmyśla o swoich żyjących dzieciach. Nie narażaj swojego życia.

 

[nieznośne_poplątanie]

Ja nie pójdę na sor. Czułabym się jakbym sama to dziecko zabiła.

Wiesz co, ja rozumiem że cierpisz, ale przez to, że nic nie chcesz z tym zrobić, przedłużasz stan, w którym teraz jesteś, a on jak widać wykańcza Cię psychicznie. Przemyśl to raz jeszcze, bo po Twoich wiadomościach da się wywnioskować, że to dla Ciebie ogromne obciążenie.

 

[Papatk_a]

Dziewczyny mam takie pytanie, bo dziś w nocy dostałam dość słaba jak na moje rozlewy krwi co miesiąc, przed bolały mnie zazwyczaj z przyjściem ból mijał, a teraz utrzymuje się cały dzień są bardzo nabrzmiałe , nie wiem czy to może być wina któregoś z hormonów?

 

[nieznośne_poplątanie]

Dziewczyny mam takie pytanie, bo dziś w nocy dostałam dość słaba jak na moje rozlewy krwi co miesiąc, przed bolały mnie zazwyczaj z przyjściem ból mijał, a teraz utrzymuje się cały dzień są bardzo nabrzmiałe , nie wiem czy to może być wina któregoś z hormonów?

O, u mnie ostatnio też tak wygląda. Zazwyczaj z przyjściem okresu ustępował ból piersi, a teraz ustępuje dopiero w okolicach 2-3dc.

 

[nieznośne_poplątanie]

@Myszko jak się czujesz przed jutrzejszym testowaniem? Sikałaś już coś?