bardzo dobrze pamiętasz
a małym złośliwcom wybaczam bo to nie był taki podły bunt przed spaniem
tylko jednak prawilna, jak najbardziej uzasadniona tęsknota, aż mi ich bylo szkoda
ale jest szansa, ze małymi kroczkami jakoś się poprawi i dotrwamy wszyscy żywi
do 24 listopada.
Ja ogólnie nie mam problemów z zarwaną nocką chociaż spać kocham
ale właśnie dziś mam 1dc, w którym planowałam się zacząć przygotowywać do transferu ale nie wiem czy się to uda… może jutro coś się wyjaśni. I z tej okazji właśnie powinnam się trochę szanować a jednak niespanie w nocy troszkę mi tu bruździ w planach