reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

Tak, pik jak ta lala :)
P.S - nie powinno się mieszać testów różnych firm bo różnie się wybarwiają. Wiec jeśli w tym cyklu się nie uda, to postaraj się w następnym cyklu opierać się o paski jednej firmy.


Właśnie wszystkie są z domowego laboratorium tylko jedne kupilam w aptece (te na gorze) a drugie na allegro (te z ciemnym kolorem po tesce kontrolnej). To chyba powinno być ok jak ta sama firma? Nie wiem o co chodzi że inny kolor mają ale nie miały też tych rynienek w zestawie do sikania 🙈
 
reklama
A nie, kłamie! Właśnie wyjelam pudełko z papierów i poprzednie nie były z domowego laboratorium 😂 To w aptece mnie oszukali bo prosiłam właśnie te 🤣 I nawet nie spojrzałam na pudełko 🙈 No nic, będę uwazac przy kolejnym cyklu I robić z jednej firmy. Akurat wczoraj przyszedł mi zapas owulakow więc będę miała jedna firme😁
 
Są tu jeszcze może dziewczyny po laparoskopii czy wszystkie poszły na mamusie? Zastanawiam się czy faktycznie z tym działać, żeby spróbować udrożnić ten jajowód, ale strach ma wielkie oczy… 🙈 i jakoś nie czuje się wybrakowana będąc tylko w 50% sprawna 😅 Jeśli któraś ma doświadczenie to może podpowie czy długo się po zabiegu dochodzi do siebie? Jakieś L4 trzeba planować? Skierowanie do szpitala mogę normalnie od lekarza prywatnego dostać?
 
Są tu jeszcze może dziewczyny po laparoskopii czy wszystkie poszły na mamusie? Zastanawiam się czy faktycznie z tym działać, żeby spróbować udrożnić ten jajowód, ale strach ma wielkie oczy… 🙈 i jakoś nie czuje się wybrakowana będąc tylko w 50% sprawna 😅 Jeśli któraś ma doświadczenie to może podpowie czy długo się po zabiegu dochodzi do siebie? Jakieś L4 trzeba planować? Skierowanie do szpitala mogę normalnie od lekarza prywatnego dostać?
Ja miałam histero-laparo. Skierowanie od prywatnego, wykonane w szpitalu. Zwolnienia miałam chyba 3 tygodnie, ale to głównie przez to, że mój pęcherz długo zachowywał się dziwnie 😜
 
Ja miałam histero-laparo. Skierowanie od prywatnego, wykonane w szpitalu. Zwolnienia miałam chyba 3 tygodnie, ale to głównie przez to, że mój pęcherz długo zachowywał się dziwnie 😜
O, ja też mam skierowanie na histerolaparoskopie. Możesz mi powiedzieć, jakie robiłaś przed badania? Bo mi ginekolog kazała zrobić tylko bakteryjne z pochwy, a w internecie jakieś 7262637 badań jest, jak wpisałam to zapytanie.
 
Każda z nas jest inna. Przy pierwszym poronieniu nawet nie zdążyłam być gotowa, a byłam w ciąży. Pierwsze poronienie, przypadek, statystyka. Ja nie przestałam brać suplementów, ładnie się oczyściłam, lekarka dała zielone światło. Po prostu się nie zabezpieczaliśmy i nie dostałam nawet okresu po poronieniu.
Drugie poronienie to inna historia. Najpierw nim myślałam o staraniach zastanawiałam się jak ja znajdę w sobie siłę żyć. Długo trwało nim pozbierałam się z podłogi w łazience rycząc w ręczniku. Po wszystkich badaniach, które są książkowe i mimo zielonego światła od połowy października nie wróciliśmy do starań. Potrzebowałam czasu, mąż to uszanował.
Potrzebny Ci czas, ale i praca nad sobą i wsparcie.
Jeszcze będzie przepięknie :)
Ja czuję totalną huśtawkę. Nie biorę nic oprócz eutxyroxu. Na myśl o sexie mi się słabo robi. Ciągle mam przed oczami obrazy i wspomnienia ze szpitala. Myślę o psychologu albo psychiatrze, ale na razie nie jestem w stanie wyjść z domu. Wiem że można się z tego podnieść, bo znam osoby które to przeżyły. Ale ja sobie nie wyobrażam. I chyba taką osobą nie jestem. Panika mnie ogarnia ilekroć pozwalam myślom swobodnie płynąć. Serio podziwiam każdą z Was, która to przeżyła i jest w stanie starać się dalej. Bo ja może i bym chciała ale chyba nie dam rady.
 
reklama
Są tu jeszcze może dziewczyny po laparoskopii czy wszystkie poszły na mamusie? Zastanawiam się czy faktycznie z tym działać, żeby spróbować udrożnić ten jajowód, ale strach ma wielkie oczy… 🙈 i jakoś nie czuje się wybrakowana będąc tylko w 50% sprawna 😅 Jeśli któraś ma doświadczenie to może podpowie czy długo się po zabiegu dochodzi do siebie? Jakieś L4 trzeba planować? Skierowanie do szpitala mogę normalnie od lekarza prywatnego dostać?

@aurii_orelii miała laparo.

Sama jestem ciekawa, bo gdyby mi ktoś zaproponował laparo, to ja idę do szpitala jeszcze dziś. 😆
 
Do góry