reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

Oooo to ciekawe. Mi w szpitalu kazali to robić na własną rękę. Ile bólu kosztuje wiezienie przez połowę miasta w plastikowym pojemniczku szczątków własnego dziecka wie tylko ta, która musiała to robić...
To prawda :( Ja jeszcze musiałam mieć zaświadczenie od lekarza, że to jest materiał z mojego poronienia (poronienie w domu) + dostarczyć próbkę własnej krwi, żeby mogli sprawdzić kontaminację. Najgorsze doświadczenie.
 
reklama
A ma takie pytania. Dużo z Was robi test facelle, jesteście z nich zadowolone? Czy oszukują?
Ja kiedyś tylko facelle. Nie pokazały mi fabryczek nigdy. Albo białe jak śnieg, albo ciąża. A w ostatnim cyklu prawie każdy miał kreskę testową... Przerzuciłam się na pinki.

Nasikane, kreskę już widać bez problemu. Nie mogę nadal uwierzyć.

I WSZEM I WOBEC OŚWIADCZAM I PRZYZNAJĘ RACJĘ, ŻE TESTY OWULACYJNE NIJAK SIĘ MAJĄ DO CIĄŻY. Moje cały czas negatywne ;)
 
Ja kiedyś tylko facelle. Nie pokazały mi fabryczek nigdy. Albo białe jak śnieg, albo ciąża. A w ostatnim cyklu prawie każdy miał kreskę testową... Przerzuciłam się na pinki.

Nasikane, kreskę już widać bez problemu. Nie mogę nadal uwierzyć.
A zdjęcia gdzie - dawaj napatrzyć się gałom 😁😁😁 człowiekowi 7 dni przed owulacją🫠😉🙃
 
A zdjęcia gdzie - dawaj napatrzyć się gałom 😁😁😁 człowiekowi 7 dni przed owulacją🫠😉🙃

Tak bez zdjęcia?!?
IMG20231114174616.jpg
 
A ma takie pytania. Dużo z Was robi test facelle, jesteście z nich zadowolone? Czy oszukują?
ja generalnie jestem zadowolona. Raz tylko miałam mylne wrażenie, że coś przebija. Tylko je trzeba naprawdę wywalać po upływie określonego w ulotce czasu, bo po czasie mogą się pojawiać fałszywe cienie, i to takie jebitne. Żadnego oglądania facelle po czasie
 
reklama
Do góry