reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2015 :)

taaaaa.... dzieci są cwane nawet takie dwu miesięczne :-)
dddmala nie wiem co stosujesz na ten azs ale bardzo dużo czytałam o tym latopic i ludzie na prawdę sobie chwalą. są emolienty i probiotyki. przede wszystkim na polskich dzieciach były robione testy i podobno rewelacja a cena całkiem przyzwoita.

hehehe.... ja też mam dosyć tego że prawie nic nie mogę jeść. nie jem w ogóle nabiału. chleb smaruję smalcem.... dobrze że lubię. surówki do obiadu nie ma z czego zrobić. masakra. a dziś będę jeść ogórka kiszonego. jadła któraś z was????
 
reklama
Stokrotka normalne. Takie rzeczy jak zaciskanie piąstek, odruch Moro, asymetrie ułożeniowe powinno zanikać do około 3 miesiąca. Moja te jeszcze zaciska piąstki, ale już mniej niż jakiś czas temu.

Miniaaa ja ogórki konserwowe i kiszone jem od początku i jest ok. Jadałam sporo jak mała była młodsza bo robiłam test czy ma alergię na nabiał i jak nabiału nie jadłam to już naprawdę nie wiedziałam co jadać więc i ogórki się zdarzało.
Teraz jadam w sumie prawie wszystko. Po cebuli mała źle się czuła i9 smażonego raczej unikam, ale czosnek znosi super, przyprawy też, cytrusy, pomidory, nabiał- w zasadzie mogę jeść wszystko.

A u Ciebie jest jakaś różnica jak nie jesz nabiału? Daje to efekty?
 
hej
moja mała czasami lubi poleżeć sama, ale najczęściej lubi być zabawiana, lubi jak ktoś do niej gada - wtedy się cieszy i macha nogami i rączkami :-) czasami mam ochotę ją schrupać jest taka słodka a czasami wystawić na balkon :-) dziś odwiedziła mnie koleżanka singielka :-) i mimo, że ja Matka Polka razy 3 to miałyśmy o czym gadać - wreszcie nie o dzieciach. Wow :-)
Zazdroszcze karmienia cycem, za każdym razem jak lecę robić butlę a zwałszcza w nocy to sobie myśle, że macie super, nawet spod kołderki nie musicie wychodzić :-)
 
Moja już zadziej zaciska piaski ale za to wswadza do buzi a wasze też? I mam wrażenie jakby szlochala przez sen w ogóle czujnie spi i często podryguje we śnie wasze też?
 
Jeśli chodzi o zaciskania piąstek to moja Nadia z każdym dniem coraz bardziej prostuje i rozkłada pięknie to wygląda zwłaszcza jak śpi jakby taki wachlarz z paluszków podobnie u nóg... natomiast jeśli chodzi o wkładanie do buzi to ma praktycznie bez przerwy zwłaszcza jak jest głodna próbuje nawet obie piąstki jednocześnie i bardzo się slini tak od dwóch tygodni nawet zaczynam się bać czy to nie żeby łapie zabawki w rączki wypływa Monia i do buzi wszystko ładuje bardzo się przy tym sliniac.... a dopiero za tydzień kończy trzy miesiące... z tym balkonem tez tak mam chociaż moje dziecko nie lubi na rękach przy noszeniu tak się przy i wygina za dla bezpieczeństwa noszę ja tylko do odbicia... ale nie lubi gdy mnie nie widzi chyba za włączę jej tv z reklamami to mogę ściągnąć mleko przy najmniej z jednej piersi wiem ze to niezdrowe dla dziecka ale inaczej nie dałabym rady karmić ja moim mlekiem jak jestem sama w domu bo w dzień śpi góra pół godziny...
 
Witam wszystkie mamy. Jestem mamą Lenki urodzonej 2 listopada przez cc w 36 i 6 tc. Mała od początku na mm. Póki co żadnych kolek czy innych brzuszno kupkowych problemów. Piastki jeszcze często zacisniete ale coraz częściej otwarte, od może 2 tygodni a może i więcej wydaje wspaniałe aguuu i chyba nic piękniejszego w życiu nie słyszałam :-) oczywiście smiechy i kwiczenie coraz glosniejsze. Lubi leżeć i sama jak i być tulona w zależności od humoru. Za dwa dni wizyta u neurologa, miała krwotok dokomorowy 1 stopnia po którym już na szczęście nie ma śladu co wykazało ostatnie usg głowy. Od urodzenia dziennie obowiązkowy spacer, od świąt już nie zawsze spacer na śpiocha :-) czasem tak intensywnie przebiera nogami, robi rowerek że mam wrażenie że chciałaby pobiegać
 
Trochę poczytalam Waszych postów i natrafiłam na post a AZS. Córka znajomych ma i lekarka podejrzewa, że to niepożądany odczyn poszczepienny. Ja bardzo zaglebilam się w temat szczepień, badań przeprowadzonych i doszłam do wniosku, że szczepionki to pic na wodę. Ale to temat rzeka jednak uważam, że każdy powinien się w niego zagłębić i to dogłębnie bo lekarze w większości mają wiedzę oparta o ulotki reklamowe firm farmaceutycznych. Znajomym lekarka powiedziała by absolutnie nie szczepić darmowymi bo to syf a jeszcze gorsze są kombajny. Mówiła, że jeśli już szczepić to tylko wszystko osobno i nie wg kalendarza szczepień. Ciężko do niej się dostać jednak walczymy o termin, póki co będę na ten temat rozmawiała z neurologiem. Co do autyzmu to zastanawiające jest to, że w innych krajach za autyzm poszczepienny są wypłacane odszkodowania, tak samo są kraje gdzie pierwsze szczepienia podaje się w wieku 2 lat i epidemii tam nie ma. A i o uszy mi się obila nowa szczepionka przeciwko autyzmowi... Jest to trudny temat bo każdy chce dobrze a nie wiadomo tak naprawdę komu wierzyć ale przyznam że jak zaczęłam załatwiać becikowe by pierwszy raz w życiu dostać coś od państwa i wiecznie każą mi coś donosic a ostatecznie czuje ze mi powiedzą że mi się nie należy to coś co państwo daje tak łatwo za darmo jest podejrzane :-) ciarki mnie też przechodzą jak na fb czytam komentarze matek dzieci u których wystąpiły straszne nopy :-( zostają z tym same niestety bo państwo już wtedy nie jest skore do pomocy :-(
 
reklama
Do góry