reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2015 :)

Zgadza się ryzyko jest wszędzie tylko jeśli szczepionki nie działają to w tym przypadku jest zbędnie podejmowane.
 
reklama
Ja do spania nie kładę na brzuszku tylko plecki i boczek, ale boczek to odpowiada jej tylko prawy z lewego zaraz przewraca się na plecy :D Ale głowę na plecach sama układa raz na prawo raz na lewo :) Na brzuszku w ciągu dnia co jakiś czas ją układam podczas zabawy :)
 
Zgadza się ryzyko jest wszędzie tylko jeśli szczepionki nie działają to w tym przypadku jest zbędnie podejmowane.
No ale nikt jednoznacznie nie powiedzial ze nie dzialaja prawda? A co do zasady , ze na swoim dziecku nie sprawdzamy czy sie uda czy nie to zarowno szczepiac jak i nie szczepiac to dziala. I tak albo bedzie dobrze albo nie. W obu przypadkach. Nie ma 100% pewnosci.
 
ja tak jak kiedyś pisałam będę szczepić od 7 miesiąca co 6 tygodni. i na 90% zrezygnuję z mmr. mój starszak 3 dni po tym szczepieniu wylądował na zapalenie płuc w szpitalu. zresztą przeszło mi przez myśl że spowolniona perystaltyka jelit mojego synka jest konsekwencją zaszczepienia w 1 dobie życia.

a już najbardziej mnie śmieszy szczepienie dzieci na wzw.... hehehehe.... to jest choroba przenoszona drogą płciową zarazić się można podczas stosunku.
 
Wystarczy poprzeglądać fora na których matki pytają jak to możliwe, że ich zaszczepione dziecko zachorowało - wtedy pediatrzy odpowiadają, że szczepionka nie daje gwarancji nie zachorowania a niby tylko łagodniejszy przebieg - :) W materiałach które wrzucałam również są informacje kiedy zostały wyeliminowane epidemie bo na długo przed wprowadzeniem szczepień. O doświadczeniach w Indiach i szczepionce przeciwko gruźlicy i wiele innych ciekawych faktów :)

miniaaaa - wzw i to jeszcze już od razu bo co brud mają w szpitalach ?! Dla mnie jedno wielkie kłamstwo.... gdzie noworodek ma się zarazić ?! A najlepsze jest to, że szybko na to szczepią a i tak niby odporność nabywa się po 2 tygodniach....więc po co ?!
 
maselko82 - obowiązek jest również interpretowany jako zapewnienie przez państwo bezpłatnych szczepień. Rodzice na których zostały nałożone grzywny powygrywali sprawy w sądzie. Stawiając na szali po jednej stronie - brak gwarancji działania szczepień i nopy czyli może pojawić się i jedno i drugie,a po drugiej dziecko z możliwością zachorowania na chorobę zakaźną,( jednak sądzę, że dziecko które nie dostaje szczepień i jest budowana naturalna odporność przy którego systemie odporności nikt nie grzebał jest bardziej odporne,) szala przechyla się na drugie.
 
Widzę, że dyskusja ostra...

Dorzucę coś od siebie.
Masełko- jak masz dziecko zaszczepione to nie wiem jakim cudem ma zostać zarażone od dziecka niezaszczepionego. Ja moje dziecko szczepię wybiórczo i nikt nie ma prawa wykluczyć go z życia przedszkolnego czy nie dopuścić do żłobka. Chodziła do żłobka, chodzi do przedszkola i nikt o szczepienia nie miał PRAWA pytać! To ja decyduje o moim dziecku i na dzień dzisiejszy nie ma obowiązku prawnego szczepić dziecko.

Szczepionki działają i głupotą jest pisanie, że jest inaczej. Działają bo ludzie nie chorują na choroby zakaźne na które są szczepieni. Oczywiście poziom przeciwciał z wiekiem spada i tak na krztusieć czy różyczkę można zachorować mając lat 40, ale nie mając rok czy dwa.

Na większość chorób na które szczepimy uzyskuje się jednak ochronę pełną i dożywotnią i tak pokazują badania i doświadczenie lat a lekarze którzy twierdzą, że szczepionki nie działają zaprzeczają tym badaniom.


Ja starszego dziecka nie szczepię na wszystko, wiem o NOPAch, wiem sporo, ale sory za szczerość- idiotyczne jest namawianie na forach ludzi do nieszczepienia bo wtedy szlak weźmie odporność zbiorową. Savine nie chcesz szczepić, nie szczep, ale po co o tym pisać?
I uważam, że niemądre jest nieszczepienie dzieci które nie mają do tego przeciwwskazań, a ulotkę ze szczepionki mam w torebce po ostatnim szczepieniu.

I dodam jeszcze na koniec- ja też pracuje w służbie zdrowia z pacjentami i wierzcie mi nie ma nic gorszego niż pacjent, który korzysta z pomocy dr google i uważa się za mądrzejszego od lekarzy. Samoleczenie przynosi najwięcej szkody i niestety każdego dnia ja leczę skutki takiego samoleczenia wśród ludzi.

We wszystkim złoty środek jest potrzebny.
 
Temat szczepień to jak kij w mrowisko ile przeciwników tyle zwolenników co do AZS to bzdura na kolkach wszystkie dzieci szczepilam tylko jedno ma AZS zreszta AZS to astma skory przyczyn moze być milion i nie koniecznie alergia wiem z dośw własnego bo mam doczynienia już ponad 10 lat z ta choroba
Pisaliście o ogórkach kiszonych jadłam i nic mu nie było ale ja diety nie mam jem wszystko Ben jak narazie znosi trochę dokarmiam mm bo nie zawsze mam wystarczająca ilośc a on żarty :) jaknarzais dziecko bezproblemowe śpi i je :)
 
reklama
Widzę, że dyskusja ostra...

Dorzucę coś od siebie.
Masełko- jak masz dziecko zaszczepione to nie wiem jakim cudem ma zostać zarażone od dziecka niezaszczepionego. Ja moje dziecko szczepię wybiórczo i nikt nie ma prawa wykluczyć go z życia przedszkolnego czy nie dopuścić do żłobka. Chodziła do żłobka, chodzi do przedszkola i nikt o szczepienia nie miał PRAWA pytać! To ja decyduje o moim dziecku i na dzień dzisiejszy nie ma obowiązku prawnego szczepić dziecko.

Szczepionki działają i głupotą jest pisanie, że jest inaczej. Działają bo ludzie nie chorują na choroby zakaźne na które są szczepieni. Oczywiście poziom przeciwciał z wiekiem spada i tak na krztusieć czy różyczkę można zachorować mając lat 40, ale nie mając rok czy dwa.

Na większość chorób na które szczepimy uzyskuje się jednak ochronę pełną i dożywotnią i tak pokazują badania i doświadczenie lat a lekarze którzy twierdzą, że szczepionki nie działają zaprzeczają tym badaniom.


Ja starszego dziecka nie szczepię na wszystko, wiem o NOPAch, wiem sporo, ale sory za szczerość- idiotyczne jest namawianie na forach ludzi do nieszczepienia bo wtedy szlak weźmie odporność zbiorową. Savine nie chcesz szczepić, nie szczep, ale po co o tym pisać?
I uważam, że niemądre jest nieszczepienie dzieci które nie mają do tego przeciwwskazań, a ulotkę ze szczepionki mam w torebce po ostatnim szczepieniu.

I dodam jeszcze na koniec- ja też pracuje w służbie zdrowia z pacjentami i wierzcie mi nie ma nic gorszego niż pacjent, który korzysta z pomocy dr google i uważa się za mądrzejszego od lekarzy. Samoleczenie przynosi najwięcej szkody i niestety każdego dnia ja leczę skutki takiego samoleczenia wśród ludzi.

We wszystkim złoty środek jest potrzebny.
Tez uwazam ze bez sensu na forum kogos namawiac. Kazdy wybiera sam. A poczytac to mozna na wlasna reke jak kogos interesuje. Forum jest od przyjemnych rzeczy:-)
 
Do góry