reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2015 :)

Współczuję Wam dziewczyny, nigdy nie byłam w sytuacji, w której trzeba kontrolować wagę. Ja ważę teraz 56,0 kg przy wzroście 172cm i przytyłam wg domowej wagi 0,4 kg (chociaż u lekarza jestem na maleńkim minusie), brzuszek maleńki, nawet położna kilka dni temu w szpitalu nie mogła uwierzyć, że jestem w ciąży, jednak geny są potęgą
 
reklama
Przed ciążą ważyłam 50- 51 kg, ale mam 160 wzrostu więc chuda to ja nie jestem. Nigdy nie miałam idealnie płaskiego brzucha mimo wielu ćwiczeń i nogi też mam raczej solidne. Po za tym mam taką głupią figurę, nie mam wciąć w talii i dodatkowe kg bardzo źle na mnie wyglądają więc po ciąży muszę wrócić do swojej wagi

Kurcze Malaja 50 kg przy wzroscie 160 to jestes bardzo szczuplutka na bank bo ja tez mam tyle wzrostu i jak mi sie tyle uda wazyc to tez jestem wtedy szczuplutka. Teraz przed ciążą troche mialam wiecej kg po zimie tzn. 57 kg i juz mi bylo troche za duzo ale caly czas w miare sie to utrzymuje ale nie masz sie co martwic nawet jak bedzie te 65 to po ciazy te 7-8 prawie od razu spada takmi kolezanki mowily które tez są naszej postury. Ja mysle ze te 65 na bank bede miala a pewnie i z 70dych. Wagowo pewnie dogonie męża on 75 kg wazy:-)

A aleali to wymiata z tą wagą:-) toc to szczupaczek taki pozazdroscic ze masz dobre geny.
No ale nicto tak jak piszecie dziewczęta Chodakowską się uruchomi po porodzie i będzie grało.

Własnie obejrzalam dyskusje na temat komórek macierzystych i tak poważnie zaczęłam myślec o pobraniu krwi pępowinowej i przechowywaniu co y o tym myślicie? Może już któras mama skorzystala z tego?
 
Ostatnia edycja:
zazdroszczę wszystkim z natury szczupłym
ja na razie 5kg na plusie (większość uda i brzuch) i też się muszę zacząć pilnować bo ostatnio jakoś ćwiczyć mi się nie chce
w poprzedniej ciąży przytyłam prawie 20 i trochę mi zajęło zrzucanie nadwyżki

o krwi pępowinowej trochę poczytałam ale mi się wydaje że jakoś w tych wszystkich opisach dużo niewiadomych
i kasa niemała więc ja się nie decyduję
 
Ja tez sie zastanawiam nad pobraniem krwi pepowinowej ale musze jeszcze sie zaglebic w temacie i zorientowac sie jakie sa rzeczywiste i calkowite koszty pobrania i przechowywania. W tv duzo sie ostatnio o tym mowi ale jestem sceptycznie nastawiona bo w tv to rozne rzeczy ludziom wciskaja wiec wole na wlasna reke sie wyedukowac w temacie. Sa rozne pakiety i nie bardzo wiem czym sie roznia... Wiem ze znajomej coreczka chorowala na bialaczke i dzieki temu ze w miedzy czasie zaszla w kolejna ciaze i przy porodzie pobrali jej krew pepowinowa starsza corka zyje i ma sie coraz lepiej :)
 
Ja będę miec pobierana krew pępowinowa po porodzie mi tez zabiorą łożysko i pępowinę do badania ale krew oddaje jako dawca ale będę mogła z niej skorzystać w razie wu ale nie wiem czy wiecie ale wykryli komórki macierzyste w mleku przeczytałam ostatnio o tym i sie trochę zdziwiłam ale jednak umacnia mnie to w przekonaniu ze będę karmić jak najdłużej sie da
 
Cześć!

Ja się mocno przymierzam do pobrania tej krwi, ale jedyne czego się boje to, że w Polsce to dopiero raczkuje i potem jak rzeczywiście krew będzie potrzebna to się okaże, że nie bardzo wiedzą co i jak z nią zrobić.
W pierwszej ciąży byłam już prawie pewna, że będziemy przechowywać, ale stwierdziliśmy, że przecież można pobrać przy kolejnym dziecku. Teraz już następnego raczej nie będzie więc pewnie się zdecydujemy.

A karmić będę. Lubiłam to choć córę musiałam odstawić po pół roku. Teraz może uda się troszkę dłużej, ale dłużej niż rok na pewno nie chce.
 
Hmmm ja tez o tym myslalam ale tak sobie mysle ze wszystkie polozne i lekarze ktorych znam a maja malenkie dzieci nikt nie pobieral tej krwi wiec troche to dziwne
 
cześć dziewczyny :-)
ja między 20 a 25 tygodniem w poprzedniej ciąży przytyłam aż 8 kg. masakra. mam nadzieję że teraz tak nie będzie. moja najlepsza waga to 69 kg przy wzroście 175 cm. teraz startowałam po zimie z pułapu 75 kg. zawsze przez zimę tyje jakieś 5 kg. myślę że dojdę do 90 lekko jednak mam nadzieję że nie przebiję.

co do krwi pępowinowej to ja się też zastanawiałam już w poprzedniej ciąży. lekarze o tym w ogóle nie mówią nikt nie proponuje i myślę że nie wiele szpitali się tym zajmuje.
 
Mi strasznie powiększył się biust, wczoraj spotkałam koleżankę i też mówi że cyce mi urosły. Musialm sobie stanik nowy kupić :) mój wielki biust już mnie czasem wkurza, kupić stanik w sklepie to masakra, godzinę siedziałam w sklepie i mierzylam :/
 
reklama
Do góry