reklama
U mnie też blisko barszczu bo botwinka Zrobiłam już wczoraj a na drugie lasagne.
Prawko zdałam za pierwszym razem bo ktoś ważny w centrum egzaminacyjnym miał tak samo jak ja na nazwisko i dostałam mega łatwą trasę :-) Nie znałam tego pana ale egzaminator wolał nie ryzykować. A nazwisko miałam rzadkie i w sumie wszyscy o tym nazwisku mamy wspólnych przodków. Jeszcze po wojnie wszyscy się znali.
Prawko zdałam za pierwszym razem bo ktoś ważny w centrum egzaminacyjnym miał tak samo jak ja na nazwisko i dostałam mega łatwą trasę :-) Nie znałam tego pana ale egzaminator wolał nie ryzykować. A nazwisko miałam rzadkie i w sumie wszyscy o tym nazwisku mamy wspólnych przodków. Jeszcze po wojnie wszyscy się znali.
He he, no warto mieć oryginalne nazwisko
Ja mam prawko od 14 lat no i jezdze codziennie autem. Chociaz cierpie od 3 tygodni autko w naprawie i mnie to już wkurza ze w tą duchotę musze się autobusami zatłoczonymi przebijać przez Wawę a ludzie nie ustepuja bo szczerze to mało widać ze w ciąży jestem raczej można podpiac to pod obzarstwo mój brzuch a ciężko tak się stoim w dusznym autobusie niestety. Także jazda autkiem to komfort i niezaleznos i polecam wszystkim Paniom
Ja mam prawko od 14 lat no i jezdze codziennie autem. Chociaz cierpie od 3 tygodni autko w naprawie i mnie to już wkurza ze w tą duchotę musze się autobusami zatłoczonymi przebijać przez Wawę a ludzie nie ustepuja bo szczerze to mało widać ze w ciąży jestem raczej można podpiac to pod obzarstwo mój brzuch a ciężko tak się stoim w dusznym autobusie niestety. Także jazda autkiem to komfort i niezaleznos i polecam wszystkim Paniom
angoba
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2015
- Postów
- 553
Nadrobiłam... choć nie było łatwo
Byłam dziś na badaniu krwi a w przyszłym tygodniu we wtorek wizyta - mam nadzieję, że wszystko będzie OK i będę może nawet mogła wrócić na chwilę do pracy. Zobaczymy.
Ja lubię "pewną i zdecydowaną" jazdę i uwielbiam autostrady - jedziesz, i jedziesz i tyle. Nie znoszę natomiast drug jednopasmowych kiedy trzeba wyprzedzać zjeżdżając na przeciwny pas i np jeszcze wyprzedzić TIRa. Autko spokojnie daje mi radę ale.... to już nie na moje nerwy.
Teraz w ciąży to się śmieję, że jeżdżę jak emerytka... ale dobrze mi z tym
W planach obiadowych - marakon z sosem czosnkowo-lososiowym
Byłam dziś na badaniu krwi a w przyszłym tygodniu we wtorek wizyta - mam nadzieję, że wszystko będzie OK i będę może nawet mogła wrócić na chwilę do pracy. Zobaczymy.
Ja lubię "pewną i zdecydowaną" jazdę i uwielbiam autostrady - jedziesz, i jedziesz i tyle. Nie znoszę natomiast drug jednopasmowych kiedy trzeba wyprzedzać zjeżdżając na przeciwny pas i np jeszcze wyprzedzić TIRa. Autko spokojnie daje mi radę ale.... to już nie na moje nerwy.
Teraz w ciąży to się śmieję, że jeżdżę jak emerytka... ale dobrze mi z tym
W planach obiadowych - marakon z sosem czosnkowo-lososiowym
M
mama290
Gość
Ja robię trochę oszukany barszczyk jak nie mam weny wywar plus buraki gotowe ale jak już mam czas to obieram buraczki zasypuje na noc z cukrem nie za duZo dodaje do wywaru i gotuje przyprawy i zabielam z ziemniaczkami lub makaronem botwinkę tez lubię muszę sie wybrać do jakiegoś sklepu zeby zakupic
ona_13
Fanka BB :)
Ooo a dzisiaj widzę że tu obiadowo uwielbiam barszcz ukrainski i z uszkami. A ja dzisiaj robie pierś z kurczaka z papryka w sosie i do tego makaron
finkemma
Fanka BB :)
Tez czesto robie taka piers w papryce dodaje tez cebule cukinie i koncentrat idealne do ryzu ale z makaronem tez super.
ona_13
Fanka BB :)
Cebule też daje ale o cukini nie pomyślałam, może być dobre dałaś mi nowy pomysł hehe
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 668
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: