reklama
Ja jak zaszlam w ciaze z mlodym to juz wtedy bylam zla mama bo moje problemy spowodowane byly moja wina moja wina ze lozysko przodujace , ze przejrzale jak urodzilam to moja wina ze za wczesnie i moglam dziecko zabic pozniej zle kompalam dziecko zle ubieralam przewijalam karmilam. Mialam zawsze nrodno balagan , dziecko zaniedbane, jak chorowal to tez z mojej winy i ona te rzeczy wszystkim kolezanka mowila jaka jestem beznadziejna. Kiedys poplakalam sie u pediatry jak mlody znowu byl chory a babeczka tak siadla i powiedziala ze mam baby do domu nie wpuszczac bo mowi ze ona jest lekarzem widzi ze dziecko jest zadbane czyste najedzone a to ze czesciej chore to wina najprawdopodobniej wczesniactwa.
To jest ty osoby ktory potrafi powiedziec mi ze nie dbam o dziecko bo nie dalam mu czapki i bluzy a na dworze w cieniu 20 stopni slonca nie bylo ale bylo cieplo wszyscy w krotkich rekawkach , to trzylatek i normalne ze wiecznie kolana zdarte albo lokcie bo szaleje na rowerze na placu zabaw ( ona nie pozwala mu na slizgawce jechac bo zrobi sobie krzywde) i powiedziala mi ze jak dziecko dalej bedzie takie poobijane to ona do mopsu to zdlosi.
Taka mam tesciowa.
To jest ty osoby ktory potrafi powiedziec mi ze nie dbam o dziecko bo nie dalam mu czapki i bluzy a na dworze w cieniu 20 stopni slonca nie bylo ale bylo cieplo wszyscy w krotkich rekawkach , to trzylatek i normalne ze wiecznie kolana zdarte albo lokcie bo szaleje na rowerze na placu zabaw ( ona nie pozwala mu na slizgawce jechac bo zrobi sobie krzywde) i powiedziala mi ze jak dziecko dalej bedzie takie poobijane to ona do mopsu to zdlosi.
Taka mam tesciowa.
Claudia matko jedyna, takie teściowe to ja tylko z opowieści znam. Moja pierwsza teściowa jest fantastyczną kobietą, zawsze miałam z nią super kontakt i przenigdy się nie wtrącała. Teraz mam nowych teściów, ale mieszkają bardzo daleko, absolutnie nie wnikają w nasze życie i szanują nas i nasze decyzje. Współczuję Wam dziewczyny, ja mam cudowną mamę/przyjaciółkę i nigdy nie mogłam narzekać.
Moje mdłości wieczorami nie odpuszczają, podobnie jak bóle głowy, naprawdę marzę już o poprawie nastroju :-(
Moje mdłości wieczorami nie odpuszczają, podobnie jak bóle głowy, naprawdę marzę już o poprawie nastroju :-(
Ja tez pochodze z innego sciata ja mialam zawsze duzo milosci i swobody moja mama to moja najlepsza przyjaciolka za to moj pochodzi z domu w ktorym nie rozmawia sie o problemach za dziecka mial tylko kilka zabawek zeby nienabalaganic , nie mial wyciagnietych szczebelek z lozeczka zeby nie wyszedl bo siedzial tam wiekszosc czasu zeby sobie krzywdy nie zrobic jak np uczyl sie chodzic matka czesto wysylala go do cioci na pomore i tamte chwile zawsze wspomina najpiekniej. Niestety teraz wychodza roznice w wychowaniu bo mimo ze nienawidzil tego jak byl dzieckiem teraz czasami chce wprowadzac reguly jak jego mama tyle ze szybko doprowadzam go do pionu ile my naklucilismy sie o zabawki np bo ma ich mase moja mama szaleje po sklepach i wiecznie mu cos daje a on jak to dziecko tu urwie to tu tamto i zabawka do wywalenia ale co sie pobawil to jego a mojemu to dziala na nerwy . no niestety mimo ze czasami chcesz sie odciac od dziecinstwa to siedzi w tobie i on zna tylko taki rodzaj wychowania wiec jeszcze sporo walki mnie czeka.
Co do tesciowej to ostatnio jest lepiej a to dlatego ze powiedzialam jej ze nie zycze sobie uczenia mnie jak mam wychowywac swoje dzieci bo ja to wiem najlepiej a jak ma zastrzezenia co do tego niech sie idzie pochwalic do jakiejs instytucji ale ostregam ja ze ja wysmieja i na leczenie wysla. Obrazila sie i malo przychodzi :-)
Co do tesciowej to ostatnio jest lepiej a to dlatego ze powiedzialam jej ze nie zycze sobie uczenia mnie jak mam wychowywac swoje dzieci bo ja to wiem najlepiej a jak ma zastrzezenia co do tego niech sie idzie pochwalic do jakiejs instytucji ale ostregam ja ze ja wysmieja i na leczenie wysla. Obrazila sie i malo przychodzi :-)
Sylka87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2015
- Postów
- 1 588
Claudia Ty masz tesciowa gorsza niz z kawałów :/. A Twoj mąż nic jej nie powie? Nie ma do niej zalu? Bo moja tez nie nalezy do idealow tez powiedziała jak poronilam ze to moja wina bo nie uwazalam wystarczajaco. tez probowala się wtrącać juz jak zaczelismy sie spotykać to miała mase ale. Ale moj mąż ma wiele zalu do rodziców za dzieciństwo. I nie raz jej powiedział wprost ze ma sie nie wtrącać. Ostatnio jej powiedział ze zrobi wszystko zeby dzieciństwo jego dzieci nie wygladalo jak jego. I wali jej prosto z mostu. To bardzo pomaga bo daje sobie kobieta spokój. Do tego widząc ze on stoi za mna murem boi się ze nas straci nie będziemy jej odwiedzac itp. ze dala sobie na luz i jest nawet miło. Zobaczymy co będzie jak będą dzieci.
Nirstety moj jest bardzo pod pantoflem mamy sa chwile ze otwarcie stanie w mojej obronie ale czesto woli sie nie odzywac. Sprawa stala sie gorsza po smierci jego taty bo to byl dobry czlowiek ale cale dziecinstwo mojego pracowal w niemczech i tylko raz na miesiac wracal . utrzymywal cala rodzine bo ona jak zaszla w ciaze to przestala pracowac i do dnia dzisiejszego nie pracuje . nie wplywa to jakos specjalnie na nasza rodzine bo po prostu mam w dupie jej zdanie i do tego stopnia ze nawet jak w czyms moze kiec racje to ja nawykowa nie slucham co mowi
Katarzyna92
Fanka BB :)
Hej!
Jak tam mija wam poranek???
Mi na szczęście dobrze śpię coraz dłużej więc jestem szczęśliwa niestety dzisiaj z odpoczynku nici trzeba coś posprzątać i coś na obiadek zrobić
Jak tam mija wam poranek???
Mi na szczęście dobrze śpię coraz dłużej więc jestem szczęśliwa niestety dzisiaj z odpoczynku nici trzeba coś posprzątać i coś na obiadek zrobić
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 764
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: