reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2015 :)

reklama
A my dziś byliśmy... na sankach :). Krótko bo krótko, ale byliśmy :)
Mała się cieszyła i grzecznie siedziała :)

A teraz jest masakra wszedzie otwiera szafki , wszystko zrzuca, roznosi, podnosi wyciąga , wszystko to co niedozwolone ogólnie , NIE WOLNO działa jak Płachta na byka i po złości znów robi to samo.
Dziś zabawka pływala w kibelku i to z premedytacją i mimo tego że była deska opuszczona
 
Ja uważam, że jak dziecko jest odpowiednio ubrane- nie za lekko, ale i nie za grubo to krótki spacer nie zaszkodzi podczas choroby. Bo co jest złego w świeżym powietrzu? Nawet uważam, że to dziecku dobrze zrobi gdy cały dzień się "kisi" w domowych zarazkach.
Oczywiście jak nie ma gorączki i nie jest słabe.
No i unikałabym sytuacji typu- wychodzenie i wchodzenie do pomieszczeń typu sklep czy przedszkole starszaka.
Wydaje mi się, że czasami lepiej też wózkiem pojechać do przychodni niż wkładać i wyciągać z nagrzanego auta. Ja do lekarza też jeżdżę samochodem, ale mamy daleko. Jakbym miała do 20 minut to bym chodziła piechotą.

Moja jest zdrowa. Wczoraj była taka na pograniczu ale dziś już jest dobrze więc tym razem choróbsko nas chyba ominie...
Może to zęby...

No i apetyt jej wrócił. Moja już od dłuższego czasu zjada zupę+ II danie...a zaraz potem deserek
 
Moja też ma fazę na szafki. Nie nadążam chować za nią, a moje :"Nie wolno" ma raczej gdzieś...
Najbardziej lubi rozrzucać swoje ubranka z szafek...a ja tego nie lubię bo prasuje ubrania więc żal mi mojej pracy...

Nauczyła się robić "tak". Śmiesznie kiwa główką, ale ułatwia to komunikację gdy pytam czy coś chce...na "nie" też kręci, ale na razie nie głową, a całym ciałem :)
 
Tez wydaje mi się ze czasem lepiej zrobi świeże powietrze niż kiszenie się w domu mimo wierzenia.
Moja też wyrzuca wszystko z szafek. Najbardziej lubi kuchnie. Ostatnio wysypala sól. I do WC wrzuciła piżame średniaka .... nauczyła się i piękne układa wieże z klocków ależ jestem dumna !!!! Po średniaka staram się z nią nie chodzić ale niestety czasem wyjścia nie mam.
Już kiedyś pytałam ile drzemkę mają wasze dzieci ? Bo ja swojej nie mogę przestawić na jedną. Śpi 2 razy o 10.30 i 15.30. A wieczorem pk 20.30. Rano maks do śpi.
 
U nas skinienie głową na tak chyba jeszcze potrwa ,ale za to mówi" ta" jak się zgadza na cos.
Malaja a macie też tak że mimo tego że pokiwa NIE to i tak np będzie jadła dalej?
U nas tak właśnie jest.
Jak pytam czy jest kupa , jak jest to nic nie pokazuje jak nie ma to kiwa NIE

My mamy jedną drzemkę, ale chyba z racji tego że śpi czasem prawie do 10.
Po południu po 13 i wstaje albo po 40 min albo po prawie 2h...

Kurcze wczoraj i dziś nie zjadla całego mleka na noc... co znowu ,na antybiotyku przecież jest...
Po skończonym roku też są skoki rozwojowe?
 
Może właśnie dlatego, że jest na antybiotyku nie ma apetytu??
Ja mam wrażenie, że moja po skończonym roku ma wieczny skok rozwojowy- taki łobuz jest.

NaNa8 nie wiem jak to z tym kręceniem na "nie". Musze przyuważyć.
Pytałaś kiedyś o basen- ze starsza chodziłam w każdą porę roku, z małą w zimie byliśmy tylko raz bo ma wiecznie karat i mam obawy...Zawsze jest zły moment żeby iść...

Moja wstaje koło 8, chodzi spać koło 19, a w dzień śpi raz od 10 do 12. Jak w zegarku...
 
reklama
Dziewczyny załamujecie mnie wpisany o porach spania Waszych dzieciaczkow... Moja mała jak uśnie przed 23 to jest super aktualnie wcina pomarańcza z mężem o spaniu nie ma mowy...
Śpi do 8 lub 830 jedna drzemka kolo godz o 13... średnio nie na więcej snu niż 10 godz na dobę...
Jak raz ze zmęczenia padła o 20 w foteliku przy jedzeniu to ono dzika się o 23 I poszła spać przed 5 rano... Moja córka jest nieospalkiem przy Waszych piciechach...
 
Do góry