Odkąd Nadia sama zaczęła wstawać i raczkowac wszędzie i przy wszystkim nie mogę jej z oczu spuścic a co za tym idzie nie jestem w stanie nic zrobić ewentualnie trzymając ja na biodrze ale w takiej pozycji wytrzymuje tylko chwile... wszystko robie jak śpi gotuje sprzątam myje się itd najczęściej zanim ogarnę trochę to mała juz wstaje nawet nie myślę o pierogach czy cieście... o oknach tak bo mylą na święta są bardzo brudne co niestety widać bo nie mam firanek... a mam ich aż 16 wiec jedno dziennie i do końca lipca może się wyrobie...
reklama
gosikkk
Fanka BB :)
Moja od dawna siada. Teraz zaczęła klękać. I pełza. I ustawia się do raczkowania ale stoi w miejscu. Tzn. Buju Buju robi. Pierogi nawet wyszły jestem dumna z siebie :-) też wszystko robię jak śpi albo jak bawi się w kojcu ze średniakiem. Albo starszy ją zabawia. Fotelik mamy po Michałku 4baby 9-18.
Ostatnia edycja:
hej. ja już muszę powoli myśleć o nowym foteliku bo mój Stasiu ma już 10 kg. co prawda jeszcze ma miejsce ale rozejrzeć się nie zaszkodzi. macie jakieś typy? ja myślałam o fotelikach espiro? może macie doświadczenie?
ja mam takie dziwne okresy ale to raczej normalne. hormony jeszcze szaleją.
ja się wybieram z dziećmi na 2 doby do Łeby nad morze i zastanawiam się jak to ogarnąć.... masakra ile trzeba rzeczy zapakować
ja mam takie dziwne okresy ale to raczej normalne. hormony jeszcze szaleją.
ja się wybieram z dziećmi na 2 doby do Łeby nad morze i zastanawiam się jak to ogarnąć.... masakra ile trzeba rzeczy zapakować
Ja mam fotelik espiro i jest ok...Nic więcej o nim powiedzieć nie umiem. Fotelik jak fotelik, swoją funkcję spełnia choć ciężko się zapina, ale to w sumie chyba każdy tak ma...
Byłam z dziećmi już dwa razy na wczasach. Raz na tydzień, raz na 4 dni. Spokojnie do ogarnięcia. Starsza potrzebuje tylko ubrania, a dla młodszej też wzięłam minimum i spakowałam 4 osoby w dwie torby.
Byłam z dziećmi już dwa razy na wczasach. Raz na tydzień, raz na 4 dni. Spokojnie do ogarnięcia. Starsza potrzebuje tylko ubrania, a dla młodszej też wzięłam minimum i spakowałam 4 osoby w dwie torby.
gosikkk
Fanka BB :)
Miniaaa my jechaliśmy teraz nad morze pierwszy raz w piątkę i daliśmy radę. Było luźnej niż jeździliśmy we trójkę. A mieliśmy i wózek i rowerek biegowy no i bagaże. Trening czyni mistrza :-) Młoda waży 8500 czyli przybrała w miesiąc 500 gr czyli ok ale w moczu pojedyncze szvzawiany i mamy mocz powtórzyć. Jak jeszcze raz wyjdą to skierowanie do sanepidu? Nie zrozumiałam pediatry. Ostatnio mówiła żeby soków nie dawać a dziś pyta czy pije soki. A ja ze raz kiedyś jabłkowy rozcienczony. To źle trzeba dawać. I zgłupiałam . Biorę tabsy więc okres jak z zegarkiem w ręku.
My co jakiś czas jeździmy na wieś na tydzień i biorę wszystko do naszego małego auta. Ale chcemy zmienić na większe bo czasem jest ciężko.zawsze wychodziłam z założenia że, lepiej nosić niż się prosić. Lubię mieć wszystko. Ale teraz przy małej dla siebie biorę minimum z minimum, a dla malej biorę więcej z tych rzeczy których kupić nie będę mogła, a te które mogę kupić na miejscu odpuszczam. Mam tam wanienkę, jej brać nie musze.
no właśnie to jest fajne że teraz wszystko jest dostępne. trzeba zabrać ciuszki, kosmetyki ale jedzonko raczej można kupić na miejscu. dobrze że mnie pocieszyłyście. cieszę się. a i rzeczywiście trening czyni mistrza :-)
z jedzeniem akurat różnie...ja polecam zabrać bo niby na wczasach pieniędzy się nie liczy ale słoiczek z zupą 8 zł, deserek 8 zł.(nad morzem)..mleka modyfikowanego nie było wcale a kaszki tylko ryżowe. Ja nie miała am problemu bo mała na piersi ale LEPIEJ COŚ W POGOTOWIU MIEĆ.
Za to ja jak jadę to nie zabieram wanienki, a mały basenik który wykorzystuję na plaży dla obu córek. Ubrań po jednym komplecie na każdy dzień- body+ spodenki + jeden w zapasie. I bluza jedna czy dwie. Kurtka i kocyk.
Pampersów wyliczoną ilość bo to można zawsze dokupić i paczkę chusteczek najlepiej już napoczętą.
Kosmetyki tylko podstawowe i jak jadę na krótko to nie biorę żadnych leków bo to też można kupić, ale jak jedziemy nie w Polskę to zabieram pełną apteczkę i choć nigdy się nie przydają to wolę mieć.
Za to ja jak jadę to nie zabieram wanienki, a mały basenik który wykorzystuję na plaży dla obu córek. Ubrań po jednym komplecie na każdy dzień- body+ spodenki + jeden w zapasie. I bluza jedna czy dwie. Kurtka i kocyk.
Pampersów wyliczoną ilość bo to można zawsze dokupić i paczkę chusteczek najlepiej już napoczętą.
Kosmetyki tylko podstawowe i jak jadę na krótko to nie biorę żadnych leków bo to też można kupić, ale jak jedziemy nie w Polskę to zabieram pełną apteczkę i choć nigdy się nie przydają to wolę mieć.
reklama
My jeszcze nie wyjeżdżalismy w trójkę... wiec czytam i staram się zapamiętać... nie wiem czy w ogóle w tym roku pojedziemy...ze względu na męża praca nigdy urlopu wziąść nie może jak to dyrektor zawsze coś bardzo ważnego dzieje się w biurze... ostanio opiekuje się oddziałem w Rzeszowie i jeździ tam czasami i namawia żebyśmy pojechały z nim podobno piękne miasto... tylko jest jeden problem mała w samochodzie wytrzymuje góra 5 min... potem u mnie na kolanach to jest mega niebezpieczne nie wyobrażam sobie podróży trzy godzinnej...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 925
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: