Noooo i po Chrzcinach. Mamy to za soba. Pogoda piękna była,12stopni i słonko.
Moje dzieciątko było grzeczne, trochę przespala trochę poobserwowala, nie płakała, nawet jak polewali główkę wodą.
W restauracji tez grzeczna nawet była, dała zjeść i pogadac mam nadzieje ze się nie pozmienia to hehe.
W ubranku wyglądała cudnie. Fakt, jak by już siedziała to w smyku piękne sukieneczki są, po prostu cuuudo.
Zaczyna sobie pokrzykiwac, wymsklo jej się raz i chyba jej się to spodobało
Teraz śpi zmęczona wrażeniami, mam Nadzieje ze i mi da pospać dobranoc
Moje dzieciątko było grzeczne, trochę przespala trochę poobserwowala, nie płakała, nawet jak polewali główkę wodą.
W restauracji tez grzeczna nawet była, dała zjeść i pogadac mam nadzieje ze się nie pozmienia to hehe.
W ubranku wyglądała cudnie. Fakt, jak by już siedziała to w smyku piękne sukieneczki są, po prostu cuuudo.
Zaczyna sobie pokrzykiwac, wymsklo jej się raz i chyba jej się to spodobało
Teraz śpi zmęczona wrażeniami, mam Nadzieje ze i mi da pospać dobranoc