reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2015 :)

reklama
ach nana jak czytam twoje wspomnienia z porodu od razu przypomina mi się moja męka przy pierwszym porodzie. praktycznie wszystko to samo tylko ja miałam od razu dziecko przy sobie i nikt nie chciał pomóc.... zapomnisz.... ja po 4 latach wciąż mam żal ale już nie bije piany wspominając to traumatyczne przeżycie
 
Nana gratuluję, dobrze że wszystko skończyło się jednak ok.

Miniaa ja mam tak samo zawsze dzwonie do meza jak nie potrafię sobie poradzic... Ale nie martw się na pewno wszystko opanujesz i będziesz potem to robić z zamkniętymi oczami ja sobie też tak tłumacze. Ja mam przedszkole bardzo blisko więc piechotą można iść ale wiadomo po co takiego maluszka zrywać rano w zimę jak jest możliwość by ktoś pomógł. Mi się poszczescilo bo siostra zamieszkała na moim osiedlu inaczej też bym musiała chodzić z oliwka.

Ja nie stosuje żadnych herbatek mam dużo pokarmu, wręcz za dużo, jedna piersia karmie to z drugiej mleko też samo wycieka więc musi być wkładka lub daje tetre. Jak zapomnę od razu przemoczone wszystko. Mam nadzieję że mi się to unormuje bo to trochę uciążliwe ale cieszę się że nie jest tego mleka za mało.


Mama 32 ty najwięcej się biedna nastresujesz bo masz późno termin i czytasz wszystko i te dobre i złe wspomnienia z porodów a to dopiero przed tobą, ale będzie dobrze. Najważniejsze to być pod dobra opieka a jak jest potrzeba to niech robią cc ważniejsze zdrowie natki i dziecka
 
Dziewczyny, u mnie 1 faza porodu też ciężka, bo nie leżałam na sali porodowej, wyproszono mnie, bo ktoś miał lepsze rozwarcie niż ja, a nie mieli już miejsc.. więc przenieśli na oddział patologii i tam wiłam się z bólu, bez żadnych znieczuleń.. w końcu jak już sie tak darłam i łóżko miało być lada chwila, stałam na korytarzu i parłam już.. jakaś w końcu się zlitowała i na kozetke mnie zabrała i tam szok, 10 cm dziecko wychodzi już.. ledwo na łóżko weszłam, z 2 cm do 10 cm rozwarcie zrobiło się w godzinę. Także też nie ciekawie było, dobrze, że chociaż końcówka poszła szybko i siłami natury bez nacięć.
Ale to nie był koniec i tak, bo jeszcze te sinienie małej w 3 dobie i brak oddechu, pobyt na oiomie, będą w naszej pamięci już cały czas. Dzięki Bogu wszystko się dobrze skończyło. Mała teraz śpi, ale wczoraj miała taki dzień, że nie chciała w ogóle, też tak macie? Nie wiem czy coś ją boli czy po prostu miała dzień wrażeń, bo była u lekarza i na spacerze i położna też była, potem rodzice w odwiedzinach. Dzisiaj już spokój, śpi jak zawsze co 3h się budzi
 
Aleali gratuluję, nasze córeczki mają to samo imię.

Moniqq a wiadomo co było przyczyna tych problemów z oddychaniem?
Moja Zosieńka też miewa takie dni gdy nie może spać, bardzo się wtedy męczy bidulka. Jeszcze nie do końca wiemy jak ją utulić do snu, bo za każdym razem pomaga coś innego. Tez zauważyłam, że jak są goście i ma duzo wrażeń to później problem ze spaniem. Niestety gościom czasami trudno wytłumaczyć, że dziecko potrzebuje trochę wyciszenia a nie tylko trzepania w wózku i noszenia na rękach. Ehh długo by opowiadać....
 
reklama
aleali gratuluje :)

miniaa a jaki bylo powwod tego bezdechu , masz jakies teraz zalecenia zeby sie to nie powtorzylo ? mi tez sie rozwarcie w gidzine zrobilo, poozne w szoku i to mnie troche wkurza bo kazdy porod inny a one czasem dzialaja tak schematycznie ... mi mowila jedna ze juz stekam jakbym miala rodzic , myslac ze pewnie male rozwarcie a jak sprawdzily to szok .... dobrze chociaz ze ciagle bylam przy nich a nie gdzies sama na korytarzu :(
 
Do góry