gosikkk
Fanka BB :)
Ogóraski też bym zjadła, ale żołądek nie pozwala na takie rarytasy. I zgaga też. Dziwne jest to, że mam szybką przemianę materii, a wszędzie czytam o zaparciach ciężarnych.
Mnie coś denerwuje dziś wszystko nawet chłopaki, a zwłaszcza młodszy, nie spał w przedszkolu i był mega marudny, chciał na plac zabaw, w połowie drogi już nie chciał, kupiłam na necie buty dla niego i dziś przyszły, to nimi rzucał i mówił,że są brzydkie, a sam wybrał sobie. Wpadł normalnie w histerię. I powiedział, że wymieni się butami z kolegą z przedszkola Nie daję rady. Starszy za to drugi tydzień wypożycza lekturę i nie może dojść do biblioteki. Wkurzyłam się i zabrałam dostęp do neta dopóki tego nie zrobi. I jakoś żal mnie ogarnął, że ja sama biedna z tym wszystkim, nawet mężowi nie chce mi się o tym gadać bo co to da. Ja się chyba nie nadaję do dzieci a dziś zwłaszcza. Na szczęście młodszy już dawno śpi a starszy też się szykuje. Mam wyrzuty że widzę ich jakieś 4 godziny w ciągu dnia i się denerwuję. Ufff to się wyżaliłam.
Mnie coś denerwuje dziś wszystko nawet chłopaki, a zwłaszcza młodszy, nie spał w przedszkolu i był mega marudny, chciał na plac zabaw, w połowie drogi już nie chciał, kupiłam na necie buty dla niego i dziś przyszły, to nimi rzucał i mówił,że są brzydkie, a sam wybrał sobie. Wpadł normalnie w histerię. I powiedział, że wymieni się butami z kolegą z przedszkola Nie daję rady. Starszy za to drugi tydzień wypożycza lekturę i nie może dojść do biblioteki. Wkurzyłam się i zabrałam dostęp do neta dopóki tego nie zrobi. I jakoś żal mnie ogarnął, że ja sama biedna z tym wszystkim, nawet mężowi nie chce mi się o tym gadać bo co to da. Ja się chyba nie nadaję do dzieci a dziś zwłaszcza. Na szczęście młodszy już dawno śpi a starszy też się szykuje. Mam wyrzuty że widzę ich jakieś 4 godziny w ciągu dnia i się denerwuję. Ufff to się wyżaliłam.