hej. ja dziś przebrałam ciuszki. wyjęłam te które będą na początek :-) i mało się nie rozkleiłam bo po Jasiu zostawiłam sobie tylko te super fajne które tak mi się miło kojarzą :-)
ja dziś nawet aktywnie byłam z Jasiem na festynie dla dzieci a później spacer po kałużach :-) dziś nie miałam skurczy przepowiadających więc się cieszę. zobaczymy jak noc wypadnie. za to dziś 2 razy wymiotowałam i mam przez to okropną nadkwasotę. bleeeee
ja dziś nawet aktywnie byłam z Jasiem na festynie dla dzieci a później spacer po kałużach :-) dziś nie miałam skurczy przepowiadających więc się cieszę. zobaczymy jak noc wypadnie. za to dziś 2 razy wymiotowałam i mam przez to okropną nadkwasotę. bleeeee