reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2015 :)

Agami niech cię tam potrzymaja i wstrzymają ile sie da sterydy zaraz zaczną działać w razie czego bedzie dobrze ja byłam u położnej wszystko w porządku krew mi pobrała następna wizyta 8 października wiec miesiąc spokoju chłopaki super w przedszkolu nic nie płakali nie chcieli wracać zjedli wszystko a nawet nic a nic sie nie wybrudzili wiec opłacało sie smarować ściany i stoły w domu nie ma jak grupa dzieci od pon już regularnie :)
 
reklama
Jejku Agami - trzymaj się dzielnie! Oby zastrzyki zadziałały i za 3 dni będziesz mogła wrócić do domu. I przeprowadź z maluszkiem rozmowę dyscyplinującą - niech jeszcze w brzuszku siedzi ! :) Ściskam.

Wczoraj mąż złożył nowe łóżeczko dla starszej córki, dziś wszystko przemeblowałam w pokoju - tak aby mieć miejsce dla Hani, przygotowałam wielką furę ubranek, kocyków do prania - jutro działam i piorę. Nie ma co zwlekać.
Wiecie co? Ja się panicznie boję urodzić za wcześnie... Nie mogę się doczekać poniedziałkowej wizyty aby sprawdzić czy wszystko ok. Choć na chwilę mnie to uspokoi...
 
Agami trzymaj sie dzielnie i oby jak najdłużej w dwupaku!!! Mama290 super ze chlopakom sie podoba jakie to ulatwienie, czytalam ze blizniaki bardzo chętnie chcą chodzic juz nawet do żłobków, ze bardzo domagaja sie kontaktu z innymi dziecmi. Ja dzis wpadlam do dr i faktycznie znów mam jakąś infekcje fuck! Dobrze ze sie wybrałam bo sie zastanawialam czy sie coś dzieje czy mi sie wydaje. .. A jeszcze pamietacie jak sie podniecalam tagiem wloskim i tymi rurkami (chetaach ty wiesz dokładnie) podjechalam dzis bo mialam po drodze. Z jezorem na wierzchu. Dobrze ze moj mąż glodomor dobral sie do nich od razu daje mi gryza a tu sfermentowany krem cholera polknelam trochę :/ od razu oddalismy choc wloch wciskal ze to skorka od cytryny. Ale ewidentny ferment i teraz sie dygam mam nadzieje ze sie nie zatrulam bo zabije tego wlocha... wprawdzie duzo nie polknelam ale mam schize na punkcie starych rzeczy :/ yhhh obzarstwo nie poplaca...
 
Angoba ja tez sie boje ze za wczesnie urodzic, chcialabym chociaz te 8 miesiecy cale przechodzic przede wszystkim dla dobra dziecka.

Sylka a ja swojego męża od dwoch dni namawiam na te targi bo tymi rurkami narobilyscie mi apetytu, a ze on lubi wloskie jedzenie to pewnie dalby sie namowic ostatecznie, ale jak takie jazdy są to chyba tez sobie podaruje. Chyba jednak w ciazy to warto samemu gotowac przynajmniej wiem co jem. A te upaly ostatnio nie sprzyjały potrawom i bywa roznie szczegolnie jak takie targi na zewnątrz są.
 
No mi odeszla ochota na pewno :/ teoretycznie są w lodowce ale pan sie gesto tlumaczyl lamanym angielskim ze sa super świeże bo on je robi na bieżąco. Pokazal nam maszynke i dal sprobowac kremu.... ktory byl identycznie paskudny i co z tego ze rurki byly w lodowce jak maszyna do kremu na zewnątrz. Powiedzialam zeby sam spróbował to mowi ze on tego nie je... oddal kase. Mam nadzieje ze mi nic nie bedzie z tego co czytam jajek w tym nie ma tylko riccota sie pewnie zważyła. Ja ogolnie staram sie uwazac co jem na miescie to rzadko i tylko sprawdzone. Wszystko obieram itd. W niedziele mąż sobie kupil i mu pol zjadlam takie byly boskie. Eh juz nie polecam wloskiego targu...
 
Ja dzisiaj robilam racuchy z jablkami:).

Agami
, bedzie dobrze, jestes w szpitalu i juz sie nie martw - jestes w dobrych rekach :).

Fakt, trzeba sie oszczedzac, dzisiaj bylam sie przejsc do sklepu jakas godzine i mnie kolka zlapala i zadyszka :p
 
Agami trzymaj się, dobrze ze już na oddziale, to pewnie zatrzyma malucha w brzuchu, oby jeszcze kilka tygodni.
Ja tez zaczęłam się bać wcześniejszego porodu i się stresuje, bo nie wiem jak w ogóle się czuje te skurcze, jestem ogólnie dość odporna na ból i się obawiam czy nie zlekceważę, jak coś zacznie się dziać.

A teraz, jak się staram więcej leżeć, to ciągle bym coś jadła. Niby narazie mam 9kg na plusie, ale jeszcze 2 miesiące przede mną, to może być ciężko. Naroślibyście mi ochoty na te racuchy z jabłkami.
 
Karcia skurcze wyglądają podobnie jak bóle przy okresie tylko sie wzmagają są tez krzyżowe cieżko by było nie zauważyć ale niektóre kobiety są tak odporne ze ich nie czuja ja biorę dużo magnezu i mam zamiar zacząć zmniejszać dawkę bo tez moze mi coś umknąć wogole to położna mnie omacala i mnie trochę dół brzucha bolał trochę miała dziwna minę ze moze być coś nie tak wyrazie wu jechać do szpitala a mi sie siku chciało i mi tak ten biedny pęcherz pomaglowala chyba jeszcze tylko jedno spotkanie mi z nią zostało kazała spakować torbę i sie nie przemęczać i uważać na siebie ale mi nowonina :)
Ale i tak najlepsze jest to ze zrobili teraz coś takiego ze szczepią ciężarne na krztusiec i mi tam nagadała a ja jej na to ze nie ma mowy mona jej była cudna czekałam jak mi wyjedzie ze jestem nieodpowiedzialna niech spadają na drzewo jeszcze mi tego brakuje
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry