reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Czesc babeczki!

Ja odcieta od swiata, komp w serwisie, komorka nie daje rady z netem, ale moj przyszly maz uzyczyl mi teraz kompa sluzbowego! :-) Wybaczcie ze tylko tyle, ale czas mi ucieka przez palce... Ale nie moge sie doczekac piatku!!! :-)
Dziekuje Wam za wszystkie mile komentarze! :-*

Jesli macie chec perzeczytac moj artykul, to zapraszam: Zakochałam się w Norwegii - BabyBoom

Buziolki!
 
reklama
Witajcie kochane jestem taka szczesliwa kupilismy wczoraj mieszkanie swoje własne:tak:do tej pory mieszkalismy z rodzicami moimi w dwoch małych pokojach w 5 osób i pies..A teraz bedziemy miec 3 pokoje tylko dla siebie:-DTo tylko dzieki mojej kochanej mamusi tak mi jej zal bo ona całe zycie ciezko haruje tylko po to zebym ja miała to dzieki niej to wszystko jak ja sie jej odwdzięczę to nie wiem..
Wojtek juz lepiej tylko teraz ma jakies strszne grzybicze krostki na jezyku od tego antybiotyku...pLacze,nie moze jesc,tragedia..
Mary kochana wszystkiego co najlepsze!!!
Angun najważniejsze ze Arti zdrowy i dobrze ze ma charakterek:-DNie ma lekko,ja tez czasami nie wyrabiam z tym moim brzdacem jak sie na cos uprze to koniec głowa wali o wszystko-tragedia..
 
agalodz no to fajnie nie ma to jak własne
mary ja sie wcale nie dziwie że ne możesz się piątku doczeka, będzie wszystko dobrze

Zosia poszła po północy spać, bo jak po 20 zasnęła to chyba ją tak zęby męczyły że wstała po 30 minut, a że nie spaliśmy to lepiej żeby latała, teraz odsypia
 
Hej kochane.
U nas piękne słońce, śliczna pogoda, dlatego zaraz zbieram się i lecę z Fifim na spacerek. Zabieram go na starówkę bo i tak muszę index oddać a moja uczelnia jest niedaleko.
Teraz zajada pomarańczę i wybiera sobie co lepsze kawałki, uwielbiam to. Wczoraj kupiłam mu klamerki do zabawy, był zachwycony a dzisiaj już wszystkie psuje. No to zabawa na długo nie była :-p
Marybeth, czytałam artykuł, jest super! :tak:
Winki szczęśliwej podróży! 8h to dużo ale Oli dużo podróżuje i dacie radę :tak:
 
Podczytuje Was ciagle ale jakos nie mam czasu odpisac, ani nawet glowy... Marzec za pasem i zebralo mi se sporo spraw notarialnych, ze juz o przedszkolu nie wspomne :nerd: Mam taki kocioł w glowie że juz ledwo ogarniam :p Za duzo mysli na raz i znow mnie pogoda jakos ściela... kolejny dzien z rzedu nie moge sie pozbierac.
 
Hej kochane :-)
Wpadam sie tylko zameldowac i dac znac ze zyjemy :-) U nas ok mielismy maly szpital chlop znowu jakies cholerstwo przywlukl do domu na szczescie tylko mysmy sie meczyli a Samiego nic nie zlapalo no ale chumorki ma niezle chyba mu zebiska ida bo jest czasem nieznosny.Malo mnie tutaj bo u nas w sumie nic sie nie dzieje chlop mial ostatnio egzamin teoretyczny na ta licencje na taxi i zdal za pierwszym razem teraz sie przygotowywuje do praktycznego zobaczymy jak mu pojdzie no i Ja mam brak weny do pisania zwlaszcza ze u nas stara rutyna caly czas a na kompie to chlop przewaznie ostatnio przesiadywal wiec tez dostepu brak.
Gola kochana codziennie mysle o was i modle sie za Twoja mame duzo sily jej zycze i zdrowia.
mary-beth wasz dzien juz coraz blizej ;-)

Strasznie mnie ucieszyla wiesc o naszej Emy teraz musi sie im udac i na pewno doczekaja sie zdrowego bobasa.

Kochane wybaczcie mi ze tylko tyle ale mlody mi zaraz wstanie wiec ide gotowac ;-)
Milego dnia kochane ;-)
 
Sabrina, a właśnie się zastanawiałam co u Ciebie :) Fajnie, że jesteś. Może to i dobrze, że nie wiele się dzieje? Czasem rutyna jest potrzebna :)

My po spacerze. Fifi pięknie biegał po naszej Gdańskiej starówce między Złotą bramą a Neptunem, ganiał gołębie, zaczepiał przechodniów i śmiał się pięknie. Potem padł w wózku, ja poszłam do kawiarni a potem wróciliśmy spooory kawał piechotą bo jakieś 4km a reszta tramwajem. Zmęczona jestem ale jeszcze trzeba zrobić obiad (dziś ryba w panierce) i pobawić się z małym.

Buziaki!
 
Witam wszystkie mamusie i dzieci:-) nie pamiętam, ale chyba ponad 2 miesiące mnie tu nie było, nawet nie spróbuje nadrobić. U nas czas szybko leci, Franek dokazuje, ostatnio reaguje histerią na każdą odmowę, ale chyba taki ma czas i pewnie mu przejdzie, choć czasami jest nie do wytrzymania. Z mama nie jest dobrze, ale trzyma się świetnie psychicznie, czasami wydaje mi się, że lepiej niż ja to wszystko znoszę. Ostatnio nabrałam kilka nowych umiejętności: zakładanie wenflonu, podłączenie kroplówki, ale dzięki temu przynoszę ulgę mamie. Niestety zaniedbałam swoje zdrowie i teraz mocno to muszę odpokutować, bo chcemy się jeszcze w tym roku postarać o 2 dziecko:-) ale na razie musze się doprowadzić do lepszego stanu, bo gin powiedział, że na razie nie widzi szans na ciążę a poza tym nauczyłam się nie planować... zobaczymy co czas przyniesie.
Postaram się częściej zaglądać, ale w piątek mama ma kolejną chemię, więc pewnie znowu kilka dni będę miała wyjęte z życiorysu.

Aha Mary trzymam kciuki, oby to był kolejny z najpiękniejszych dni w Waszym życiu!!!
 
Hej dziewczyny :-)
U nas nocka okropna ehh kiedy sie u nas to polepszy to ja nie wiem :/ wczorajszy dzien minal nam dosc fajnie po obiadku poszlam z mlodym na miasto,polazilismy po sklepach i kupilam mu kilka drobiazgow kurteczke przejsciowa z ktorej praktycznie bedzie korzystal caly rok buciki,komplet dresiaka po domu no i zakupilismy kalosze :-) Sami juz w nich po domu biegal jak szalony i widac ze dobrze sie mu w nich chodzi :-) pogoda dopisala nam w sumie bo bylo slonecznie ale wiaterek nie opuszczal nas.W nocy Sami goraczkowal mi,byl rozpalony i zle spal tzn od 1:30 juz nie spal tylko sie wiercil i stekal u mnie w lozku dalam mu nurofen to goraczka zeszla a o 4:30 zasnal o 7 juz pobudka :baffled: no ale zeby nie bylo to obudzil sie zaropialym oczkiem :-( w sumie wczoraj na spacerku troszke mu lzawilo to oczka a dzisiaj juz mu ropieje mam nadzieje ze szybko mu to przejdzie.
ponko dzieki kochana ;-) i masz racje najzwyklejsza domowa rutyna jest dobra zwlaszcza bez zlych niespodzianek.Super ze Fifi juz sie tak rozgadal i probuje juz skladac zdania powoli u nas to Sami jest daleko w polu z gadaniem ma strasznie ubogie slownictwo,na razie sie nie martwie bo wiem ze ma jeszcze czas na gadanie.
agalodz super ze bedziecie miec swoje mieszkanko,wszedzie jest dobrze ale na wlasnym najlepiej ;-)
Cocca u nas tez maly histeryk dokazuje i wymusza wszystko wielkim placzem :baffled: zdrowka dla mamy oby dobrze zniosla ta chemie.

Milego dnia mamusie ;-)
 
reklama
Witam mamusie;-)

U nas powolutku, ja jakoś podupadłam na siłach strasznie dziś się źle czuję, boli mnie głowa do takiego stopnia, że nie mogę chodzić. Byłam teraz 3 dni u siostry, wczoraj powróciłam do domku. Dziś jest to pierwsze spotkanie Klubu Mam o 17 ale ja nawet nie jestem w stanie na nie iść a tak bardzo chciałam ;/ Może na następne spotkanie się wybiorę tak mi szkoda no ale cóż. W poniedziałek byłam u teściów o jak się z Wiką wybawili aż miło;) mała już się ich tak nie boi, chciałabym żeby ich się nie bała, żeby kojarzyła że to babcia i dziadek tym bardziej, że jak będziemy mieć wesela w sierpniu to chciałabym przywieźć teściową do nas żeby z małą została...

Wiktoria to mały rozbujnik, ona naprawdę jest łobuziakiem. Wczoraj sprzątałam łazienkę tak porządnie żeby każdy brud i kurz wyczyścić to mała mi cudowała, a to szklankę wzięła i ją zbiła myślałam że mi serce wyskoczy bo ona tą zbitą szklankę w ręce ale na szczęście w ostatniej chwili złapałam ją i nie dotknęła tego szkła. Wieczorem siedziała z mężem to uderzyła się buzią o komody i aż krew jej poszła z dziąseł myślałam, że go rozszarpię...

Gola jak u Was kochana?

Mary powodzenia jutro kochana, życzę Ci aby ten dzień był Najpiękniejszym Dniem Waszego Nowego Życia oraz żeby tak samo szczęśliwie było przez całe Wasze wspólne życie;* Powodzenia Kochana;* P.s. Czekamy na fotorelację ;)

Ach zapomniałabym wczoraj w nocy mojej mamie słuchajcie spadł sam taki wielki ciężki telewizor z komody. Myślałam, że mi się sufit zawalił czy coś innego jak taki huk był, jeszcze na nią nakrzyczałam później bo ona zamiast się odsunąć jak widzi że leci to chciała złapać telewizor (kręgosłup by jej pękł gdyby go dźwignęła) przecież mogła jej się krzywda stać, nogi przygnieść, połamać albo nawet i zabić gdyby nie daj Boże na glowę jej spadł. Masakra jakas...
 
Do góry