reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Hejka!!
Martus.ja i Niniunia20 możemy się spotkac tylko w ciagu najbliższych 3 miesięcy jestem sama bez męża i mam troche kiepski samochód na dł€ższą podróż. czy jestescie samodzielnie zmotoryzowane ?? Bo może Wy byscie wpadły do mnie na jakis weekend ja mam duzy dom więc sie spokojnie pomiescimy!!Kornelek jak by miał kolejne dwie panny to by szaleli na podwórku, że hoho.Co Wy na to?? Niniunia to pracuje więc kwestia dogadania. Ja teraz mam wakacje więc jestem wolna!!!Martus.ja czy ty pracujesz?? Co WY na to Napiszcie!!Było by mi miło jak byscie przyjechały. Ja mieszkam ok 90-95 km od warszawy w kierunku na Szczytno . Bo inaczej to dopiero w październiku jak wróci mój mąż!!!

Ponko
trzymam kciuki za Twoje jazdy ja pamietam jak sie uczyłam jeździć a to już16 lat minęło jak mam prawo jazdy!!

Majuska1 Mój Korni juz jest na etapie wspinania tak jak Fifi Ponko, po schodach na górę wchodzi na czworakach w momęcie, a ostatnio próbuje wspinać sie na stolik edukacyjny!!Stojak ten pod którym niedawno leżął służy mu za chodzik wstanie przy nim i odpycha go rękami i idzie za nim.!!!
Mirelka01 a skad jesteś bo jakoś pominęłam to!!

Wczoraj też poraz pierwszy ogladałam mecz do końca kibicowałam Hiszpanii i wygrali szkoda, że na nich nigdzie nie potawiłam@!!
No i od jutra wakacje i odpoczynek po pracy napracowałam się cały miesiąc!!!!:::))))
 
reklama
Cocca fajnie, że wreszcie znalazłaś trochę czasu na BB, w końcu lepiej później niż wcale (ja zbierałam się do powrotu na forum około 8 miesięcy);-).
Gola84 do przedszkoli i szkół to oferty pracy zazwyczaj są na stronie kuratorium, ale z tymi żłobkami to już chyba tak jak piszesz tylko osobiście trzeba. Jak już obronię magistra to chyba muszę się wziąć za szukanie tych etatów w żłobkach. Wolałabym państwowe, bo mniejszą opłatę za Ewę mogłabym dawać, a znowu w prywatnych w Warszawie dają najniższą krajową, albo oczekują pracy "na czarno"... zobaczymy...może uda mi się jakiegoś drugiego dzieciaczka pod opiekę wziąć.
mirelka01 na to ciacho to i ja bym wpadła;-)
ponko fajnie masz z tym Filipkiem, moja Ewa to jak była młodsza chętniej zajmowała się sobą, ateraz wręcz domaga się uwagi:tak:
Gola84 i nimfii fajnie, że przynajmniej Wasi mężowie myślą o tym jak zapewnić byt rodzinie... niestety mój mąż uwielbia mnie denerwować. Słuchajcie wymyślił sobie dziś, że żąda! wyznaczenia mu dwóch dni, na które będzie zabierał Ewę:wściekła/y: Przecież on jest chory! Spotykać mu się z nią nie zabraniam i nie zamierzam tego robić, ale chcę, aby to było pod moim nadzorem, bo po prostu boję się o małą po tym jak groził, że w końcu dojdzie do tego, że zabije mnie, Ewę, moich i swoich rodziców... Nie wiem już co robić... Prawa by chciał mieć nie wiadomo jakie, a finansowo w ogóle się nie poczuwa, a wie że nie mam pracy i mój tata ostatnio stracił, jedynie mama pracuje. Ale się boję, że sąd mu przyzna te widzenia sam na sam z małą...a sprawę o alimenty mamy już 19 lipca(trzymajcie kciuki żebym się niezestresowała i żeby emocje nie wzięły góry).
alma26 bardzo dziękujemy za zaproszenie. Nie wiem jak niuniunia, ale ja jestem zmotoryzowana i powiem Ci, że chętnie bym odpoczęła psychicznie od tych problemów, bo na razie największa moją rozrywką jest to forum, bo niestety jak są kłopoty to i znajomi zapominają o człowieku:-(. Jak coś to auto mam małe, ale myślę, że Niuniuna20 z Wiki zmieszczą się;-), więc z mojej strony to jedynie kwestia wybrania weekendu, który Wam odpowiada.

Co do mistrzostw euro to do wczoraj kibicowałam Portugalii, ale teraz niestety chyba muszę obstawić jak większość kibiców na Niemców.
 
:-) hey dziewczyny od jutra ponoć po 30, 32 stopnie uff chyba uparuje się w pracy tam tak gorąco , a do tego burzowo więc pewnie wcześniej duszno. Będę oglądać mecz , za kim dziś jesteście? Macie faworytów jakiś kogoś obstawiacie kto wygra euro? Ja tam lubię oglądać mecze hehe
A kto tu jest z Wrocławia , bo gdzieś mi umknęło ? :cool:

martus współczuje ci chłopa, a pozew o rozwód złożyłaś? Mogłaś w sądzie powiedzieć o tych groźbach może by nakazał wtedy wizyty tylko pod twoją kontrolą.

gola obyście dali rade trzymam kciuki, mam nadzieję,że jako kierowca dużo zarobi i jakoś dalej znajdzie sobie pracę żeby być przy was na miejscu, bo rozłąka naprawdę ciężka jest, ja wiem co to długi sama ehh szkoda gadać brak kasy zakłóca porządek. Mówią,że pieniądze szczęścia nie dają, ale niestety bez nich nie da się żyć i nie oszukujmy się ułatwiają życie

nimfii też życzę żeby wszystko się ułożyło i tej rozłąki jednak nie było
 
dziewczyny znalazłam to dziś wiedziałam,że ten chłopczyk jest chory na autyzm obcinałam go kiedyś w domu, bo dostawał strasznych ataków histerii wtedy jeszcze nie było wiadomo,że jest chory a stąd właśnie tak robił, jak przeczytałam,że mąż i ojciec ich opuścił to mnie szlak trafił, a znam gościa , jeździł za granice zarabiać żeby się wybudować i jak się dowiedział,że dziecko chore to nagle odszedł, nie chcę go oceniać, ale nie tylko dziecko mu może przeszkadzało , ale i kogoś być może znalazł , a szkoda jego żona naprawdę bardzo porządna kobieta, aż smutno człowiekowi, jak można porzucić dziecko i żonę ze względu na jego chorobę.Twardogóra: Pomóżmy Wiktorkowi - Naszemiasto.pl
 
hejka! u nas nocka zła nie była, ale dzień rozmarudzony, w domu sie nie dało z nią siedzieć, więc dużo spacerów miałyśmy...ech...niech się to dziecię wyprostuje trochę:-)

martus, współczuje tych sądów, nie martw się, dasz radę, stres jest cholerny, bo po prostu na codzień nikt się posądach nie szwęda, więc nie wie sie co tam człowieka może czekać, ale nie taki diabeł straszny;-)..tam tez pracuja ludzie i to w większości pewnie kobiety, które też mają lub miały małe dzieci , z takimi cwaniaczkami jak twój były tez sie na codzień spotykają, więc to nie jest tak, że on tam wpadnie i będzie "rządził";-) Ty jesteś rozsądna babka, więc poradzisz sobie, pomyśl dokładnie o wszystkim co możesz na niego powiedzieć, ale musi to byc wiarygodne, najlepiej jeszcze podparte zaproponowaniem świadków ( te akcje z zabijaniem wszystkich np. ) Twardo stój na swoim, nie zgadzasz się na te dwa dni u niego bez Twojego nadzoru bo sie boisz o dziecko i tyle. Czy masz jakiegoś adwokata?? A w sprawie alimentów masz mówić o wszystkich wydatkach, takich nawet jak prąd i woda, oraz ogrzewanie ( bo np. dla dziecka się grzeje więcej w zimie;-), a to drożej wychodzi ), leki szczepienia, jeżeli masz jakieś specjalne zalecenia żywieniowe dla małej to też. I wogóle ubierz się bardzo skromnie, zero makijażu , bądź opanowana. Mimo wszystko u nas jednak prawo jest po stronie matki i dziecka, a co on ma na swoją obronę?? NIc..więc głowa do góry, trzymam kciuki!!

Ponko fantastycznie Ci Filipek uprzyjemnił spacer:-D...moja Paćka mi dzis zrobiła aferę przy zmianie pieluchy w parku, łobesrała się tak, że aż bokiem pampersa wyszło, no i zmienić szybko musiałam...ona ma teraz taką fazę, że nie daje sobie zmienić pieluchy, ani się ubrać, tylko za wszelką cene próbuje mi sie wyrwać...a przy okazji się drze w niebogłosy, no i taka grandę mi właśnie zrobiła..wszyscy sie oglądali, co ja temu biednemu dziecku robię:no::no:
A tak BTW jak sobie radzicie z tymi ucieczkami podczas przewijania i przebierania, bo podejrzewam, że niektóre mamy mają taki problem?? Mnie już czasem szlag trafia:wściekła/y::wściekła/y:
 
majuska u mnie ostatnio tez ubieranie czy zmiana pieluchy przypominaja zapasy. Ja nie mam sposoby, po prostu wygrywa silniejszy:-p (póki co to na szczęście ja:-D)
martus silna babka jesteś to poradzisz sobie w sądzie! Na takie widzenia to raczej sąd nie przystanie:no: Nie może być tak, że chłop zostawia i jeszcze się rozporządza!:angry: Powodzenia życzę!
 
hej laski

nie nadążam za Wami, przychodzę z pracy mała wlatuje mi na ręce i nie chce dać mi cokolwiek zrobić, tylko chce się do mnie przytulać i skupiać całą moją uwagę na niej. NIe ma się co dziwić bo przecież nagle z dnia na dzień poszłąm do pracy, a od urodzenia byłam przy niej całą dobę więc malutkiej ciężko się przestawić.

Martus, Alma ja kochane też mogę chętnie przyjechać, moje zmotoryzowanie jest zależne od męża ale jeśli zmieścimy się z Wiki u Marci w aucie to chętnie się zabierzemy tylko jeszcze nie mam grafiku na lipiec więc nawet nie wiem jeszcze kiedy mogłabym bym mogła się pod Was dostosować.

Andrzelika jaki śliczny ten Wiktorek, żal rodziny, jak tak można ech...

laski przepraszam Was, że nie każdej odpisuję ale nie mam już sił a jeszcze czeka mnie sterta zmywania w kuchni i dokończenie prania małej no i ogarnięcie mieszkania na jutro. Dobranoc kochane;*
 
majuska ja się czuję, jakbym z ośmiornicą walczyła przy przebiórce;-) daję Frankowi opakowanie foliowe z paleczkami do uszu, to szeleści i go interesuje, ale czasami nie daję rady, bo on od razu fika na brzuch i próbuje wszystko zrzucać. Interesują go też kremy, więc mu daję, niezbyt to wychowawcze, ale inaczej bym go nie ubrała!
martus trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli i powoli zaczęło się układać!

Dziewczyny jak sobie radzicie ze spacerowaniem dzieciątek po łóżeczku, Franek tak się nakręca, że nie może zasnąć, najgorzej jest w nocy, jak się przebudzi- cały czas próbuje raczkować a potem nie może zasnąć i płacze:crazy:
 
Ostatnia edycja:
no czyli to nie tylko u mnie te zapasy:no:...ja też wkładam do łap co mam pod ręka "zakazanego"...telefon z jakąś muzyczką włączoną też czasem zadziała..no ale np. po kapieli jak wyczuje, że wylądowała na ręczniku to jest istny kosmos, siłujemy się z 5 minut, zanim zobaczy, że nie wygra i już tylko się drze, ale leży....masakra....ale pamiętam, że starszą córę to musiałam w zimie w kombinezon we 2 osoby ubierać , bo sama sobie nie byłam w stanie poradzić, więc nie jest źle:-D:-D co do spacerów w łóżeczku to moja raczej śpi, jak słyszę, że zaczyna się budzić to dopadam i zduszam w zarodku cycem:-D:-D...po 5 rano już to nie działa i wstaje:baffled:
 
reklama
Hej kochane!!
U mnie dziś intensywny dzień. W pracy nowy stosik dokumentów wpadł wiec muszę obrobić. Po pracy wiadomo- Majkelka, wieczorem musiałam nadrobić zaległości domowe (wczoraj była zumba, jutro zumba:-D). I tak dzien zleciał. Dziś młodą ja kąpałam (to zadanie tatusia) ale on pojechał po bagażnik na samochód na rowery. W starym aucie mieliśmy ale auto jak wiecie nie wyszlo z wypadku a do nowego stary bagażnik nie pasował więc kupiliśmy nowy i mamy radochę. Muszę Majce krzesełko na rower kupić. tata powiedział że fundnie:-D więc muszę jakieś fajne wybrać.

andrzelika strasznie smutne z tym chłopcem:-(
alma, martuś, Niuniunia zazdroszczę Wam spotkania!! Kurde ja też chce:-:)-(
Niuniunia kochana, Wiki się wkrotce pzyzwyczai że Cię nie ma. Mam nadzieję że jesteś zadowolona z pracy:-D
Majuśka moja glizda w sumie malo si wierci, raczej nie krzyczy. czasem daje delikatnie znac że jest niezadowolona jak ją ruszam kiedy jej się nie podoba.

No właśnie jeszcze Wam napiszę że jestem bardzo dumna z mojego dziecka. moja mama nie umie sie jej nachwalić jaka grzeczna i kochana. Najbardziej mnie śmieszy jak ja stroi w najlepsze ciuchy i leci na miasto się chwalić znajomym. Biedne moje dziecko hihi

Oki zbieram się do kąpieli i nyny

Dobrej nocki!!
 
Do góry