Witajcie dziewczyny!
U nas nocka całkiem niezła. Julanna współczuję, może mu idą ząbki??
Niuniunia mam nadzieję, że wszystko w porządku u ciebie, jeśli to wyrostek, to trzeba czuwać, żeby nie przeciągnąć tego stanu zapalnego. Biedna, jeszcze się zwlokłaś do szkoły, dzielna z ciebie babka! Czekamy na wieści! Moja koleżanka ostatnio miałą atak woreczka i szybko ją zoperowali laparoskopowo, szybko wróciła do domu, ale niepotrzebnie zjadła mięso z kurczaka w większej ilości i ból brzucha był na tyle silny, że wróciła do szpitala. Poza tym ładnie się rana goiła (raptem kilka punkcików)
Onanana mam nadzieję, że Majunia już lepiej.
Martttika, Anek, Onanana trzymam mocno &&& za wasz powrót do pracy, pamiętajcie, że my was mocno dopingujemy, później nam będziecie zdawać relację!
Ja też chciałabym napisać, że jesteście laski nieocenione w doradzaniu, rozśmieszaniu i pocieszaniu, bardzo rzadko w wkurzaniu, ale to też ma swój urok ;-) Buziaczek dla was wszystkich!!!!
Syl ja wczoraj tez pół dnia poza domem, ale pogoda była taka dzika, że cały czas to rozbierałam,za chwilę ubierałam Artura. Fajnie mieć siostrę i czasem spotkać się na ploteczki! Myślę, że narazie zaopatrz się w 2 soiki marchewy i jabłuszek (może z 2 firm), zobaczysz, gładko pójdzie!
Angie każdy ma czasem chwile załamania, gorszego humoru. Pomyśl, że Kingunia jest już bliżej niż dalej operacji, podrażnienia szybko znikną, nawet blizny się zmniejszą, bo na takim młodym ciałku wszystko się pięknie goi! Za twojego małża trzymamy &&&& i dopingujemy!!!
Andrzelika Alanek chyba zazwyczaj ładni śpi prawda? Mój dziś wstał po 6 i był z tego bardzo zadowolony, ale jakoś go utuliłam i zasnęliśmy prawie do 8 :-)
U nas deszczowo, padało w nocy, dziś chłodno, chyba spacerek będzie krótszy niż planowaliśmy, wybieramy się na zakupy (buty dla męża i zabawki dal Artiego :-)). Miłego dnia laski!!!
U nas nocka całkiem niezła. Julanna współczuję, może mu idą ząbki??
Niuniunia mam nadzieję, że wszystko w porządku u ciebie, jeśli to wyrostek, to trzeba czuwać, żeby nie przeciągnąć tego stanu zapalnego. Biedna, jeszcze się zwlokłaś do szkoły, dzielna z ciebie babka! Czekamy na wieści! Moja koleżanka ostatnio miałą atak woreczka i szybko ją zoperowali laparoskopowo, szybko wróciła do domu, ale niepotrzebnie zjadła mięso z kurczaka w większej ilości i ból brzucha był na tyle silny, że wróciła do szpitala. Poza tym ładnie się rana goiła (raptem kilka punkcików)
Onanana mam nadzieję, że Majunia już lepiej.
Martttika, Anek, Onanana trzymam mocno &&& za wasz powrót do pracy, pamiętajcie, że my was mocno dopingujemy, później nam będziecie zdawać relację!
Ja też chciałabym napisać, że jesteście laski nieocenione w doradzaniu, rozśmieszaniu i pocieszaniu, bardzo rzadko w wkurzaniu, ale to też ma swój urok ;-) Buziaczek dla was wszystkich!!!!
Syl ja wczoraj tez pół dnia poza domem, ale pogoda była taka dzika, że cały czas to rozbierałam,za chwilę ubierałam Artura. Fajnie mieć siostrę i czasem spotkać się na ploteczki! Myślę, że narazie zaopatrz się w 2 soiki marchewy i jabłuszek (może z 2 firm), zobaczysz, gładko pójdzie!
Angie każdy ma czasem chwile załamania, gorszego humoru. Pomyśl, że Kingunia jest już bliżej niż dalej operacji, podrażnienia szybko znikną, nawet blizny się zmniejszą, bo na takim młodym ciałku wszystko się pięknie goi! Za twojego małża trzymamy &&&& i dopingujemy!!!
Andrzelika Alanek chyba zazwyczaj ładni śpi prawda? Mój dziś wstał po 6 i był z tego bardzo zadowolony, ale jakoś go utuliłam i zasnęliśmy prawie do 8 :-)
U nas deszczowo, padało w nocy, dziś chłodno, chyba spacerek będzie krótszy niż planowaliśmy, wybieramy się na zakupy (buty dla męża i zabawki dal Artiego :-)). Miłego dnia laski!!!