reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Cocca kochana kurcze,nieciekawie z ta praca,na szczescie masz jakies rozwiazanie i mam nadzieje ze sie jakos wszystko Ci ulozy i nie bedziesz musiala wracac do pracy o zostaniesz sobie z Frankiem :tak: U nas gaworzenie jest tez na topie,piszczenie i stekanie :-D czasem az glowa zaczyna bolec :-D a z nocnym jedzeniem u nas jest ostatnio unormowane Sami je raz w nocy albo w srodku nocy albo miedzy 4-6 rano a ostatnie karmienie staram sie mu dac kolo 23 na spiocha :tak: a z tym smokiem to jest tragedia bo moj to albo wypluwa albo se go sam wyciaga a potem nie umie se go wsadzic na nowo i raczej nie ma na to rady trzeba jakos to przemeczyc kochana.

A u nas walil grad dzisiaj :szok: normalnie chyba tak z dobrych 10 minut i to takie dosc duze kule :tak:
My zaraz na jakies zakupy uciekamy ,czekamy az tatus wroci:-)
Milego popoludnia laseczki ;-):-)
 
reklama
Aaaa zapomniałam! Ponko śniło mi się, że Twój A. zapraszał nas na Wasz ślub:baffled: Strasznie lalo i była burza z piorunami... jak się obudziłam okazało się, że ten "deszcz" to mój tak chrapał a za burzę robił Franek uderzając nóżkami o przewijak:-D
 
Ankusch Martynka jest cudna!!!
Cocca Maja dziś zjadła 120 ml kaszki, także sporo. mam nadzieję że jej nie zatka.
Angun Maja tez ma taki gryzak ale woli kciuka:-(

Laski ale sie dziś nalatalam. O 12 wyszłymy z domu z Mają. Wrociłam ok 13. Weszłysmy do domu patrzę na komórke (zapomniałam jej zabrać) a koleżanka która miała przyjechac do nas o 14 już była na miejscu. Umówilysmy sie na spacer więc ja znów na dwór. Nawet Mai nie zdążyłam rozebrać. Poszłyśmy na spacer, nakarmiłam Maję w parku, na kawę i mama wzięła Maję na soacer a ja z Anią do domu bo chciała zobaczyc jak mieszkamy. Postawilam szybko na obiad, wpiłysmy herbatke i znów na miasto do malej. na rynku dałam jej deserek, potem w ustronnym miejscu oczywiście cysia. Poszłysmy w stronę domu bo tata miał wrócić (godz 17) i zasnęła. Ja poszłam do domu coś zjeść a D. jeszcze znią połaził i niedlugo po mnie wrócił bo się obudziła. Z tego wszystkiego zapomniałam ze niemowlakowi przecież trzeba pieluszkę przebrać:zawstydzona/y::zawstydzona/y: Wieczorem chce wyskoczyć na solar i na zumbę.
Poza tym kupiłam dziś młodej płaszczyk-grzybka. I mierzyłam na siebie mega wypasione piękne buty z tym ze z platformą i mega wysokim obcasem. Piękne ale chyba bym się połamała. D. powiedział ze jutro pójdziemy zobaczyć:szok:
O znalazłam na allegro (chciałam D. pokazać) : http://moda.allegro.pl/zmyslowe-sznurowane-sandalki-na-platformie-41-i2282053023.html
 
Ostatnia edycja:
Hej laski:)
onanana - kurde byłam cały czas pewna, że mieszkasz w Mysłowicach :-D Rzeczywiście się dziś "nalatałaś" , buciory zajebiaszcze! :):tak::tak::-), gratulacje dla kuzynki :)

Ankusch - Martynka jest the best z tym nawijaniem, artycha normalnie! Nasza Pola w kółko gaaaaaaaa i to z taką chrypką, że ją Gunsik nazwaliśmy z moim bratem (swoją drogę może zaliczę koncert Guns&Roses w Rybniku :-D), co do cysia to też się cieszę , że z Poli kawał baby jest dzięki mlesiowi z cysia - ( ale się przyjęło u nas ten cyś i mlesio) :-D

Angie - udanego wyjścia :)

Aneczka, ważne, że robisz sama na siebie i sama dla siebie jesteś pracodawcą , jak tylko Ci Twoja działalność dochód przynosi to jest super!

maggipka - super, że jesteś zadowolniona i wypoczęta :tak::tak:

Ssabrinaa - tylko się kochana mogę domyślać , jak bardzo brak Ci mamy. Super sobie radzisz ze wszystkim i myślę, że w ogóle obrotna z Ciebie i zaradna dziewczyna!

Cocca - mam nadzieję, że sprawa z pracą zostanie pomyślnie dla Ciebie załatwiona, wielu ludzi pracowało u Ciebie w dziale?? Nie dziwię Ci się, że cały dzień spędzacie w ogrodzie - też bym tak robiła :tak:

Anek - ale km natrzaska Wasza Zosia w łóżeczku - dpbra jest :-D:-D:-D PS ładną ma pościelkę :)

Jestem dzisiejszym dniem zmęczona, wyszłam z Polą do miasta po 11, wróciłam jakoś ok 15, zrobiłam zakupy, pospacerowałam, spotkałam się z koleżanką z DD, pospacerowałyśmy razem, opierniczyły mnie buty - zwykłe baleriny w których chodzę od 3 czy 4 lat!
 
halo halo :)

Anek dostaniesz lanie za tą starą babę!! Może nie tyle lubię pracę, co lubię przebywanie z ludźmi:-) Cały czas coś się dzieje no i mnóstwo młodych osób daje jakiegoś powera :-)

syl ja na takie łóżeczko mam właśnie standardową 120 na 60

pepsi to fakt śpiworki są super! też je chwalę :-)

Aneczka co do pracy to masz rację. Moja koleżanka ze studiów tez ma firmę sprzątającą, tzn. jej rodzice z braku zatrudnienia tak zaczęli, a ona teraz ciągnie to dalej. Wygrała jeden dobry przetarg, oddzieliła się od rodziców i fajnie jej sie powodzi :-) Także powodzenia! Ja też mimo studiów pracuję jako kelnerka, ale ta praca daje mi nie oszukujmy sie ładną kaskę :-)

ankush no niezła gaduła :-)

cocca ja mam cały czas dwie pobudki :-(

ja dzisiaj też cały dzień w biegu... i jak na fakt, ze wstałam o 4 to jeszcze dziwię się, że w ogóle funkcjonuję...
 
Dziewczyny padam, nie jestem w stanie poodpisywać każdej po kolei. Zdjęcia wyszły fajne, na pewno jakies wstawię.
Cocca to jest gryzak z Tommee Teppee, kupowałam w sklepie dziecięcym (konkretnie hurtownia Akpol w Bydgoszczy :-))

Onanana niezły miałaś maraton!!!:szok:Artur ładnie zasnął, choć przed chwilą znalazłam go buszującego w łóżeczku, ale ululany znów poszedł w kimono.
Miłej nocki dziewczyny!!
 
reklama
Witam mamusie wieczorową porą

u nas też dzień pełen wrażeń, mała już od godz. 10.30 była na ogrodzie z babcią, ja szybko się zebrałam i pojechałam na zakupy ale ja jakoś nie umiem się zrelaksować jak jestem po za domem bez małej latałam jak opętana po tym mieście jak jakiś maratończyk wszystko w biegu oglądałam, kupowałam no ale co chciałam to kupiłam oczywiście Liwa skorzystał najwięcej kupiłam jej ten gryzak na owoce już przetestowaliśmy go jadła banana upaćkała się tym że hoho, i takie tam pierdółki potrzebne dla siebie wydałam aż 15zł staniczek z targu ale leży jak ulał, odwiedziłam Pepko, biedrone, Lidla, aptekę, targowisko gdzie kupiłam sadzonki kalarepki, szczypior i skalniaczki
onanana ale szpile ładne ja bym tylko do kościół mogła w nich iść bo jadę samochodem na dłuższe wyjście odpadają, też mieliście dzień pełen wrażeń
Cocca my jesteśmy na MM mała ostatni raz pije ok 19.30 wypija 150ml samego mleka budzi się między 4-5 i śpi jeszcze do 8-8.30, my też jak jest cieplutko cały dzień na ogrodzie jesteśmy, powodzenia z pracą
maggipka fajne że tak sobie wypoczęłaś,


ja już 2 podejścia robiłam z kaszką ryżową dałam na 150ml mleka jedną miarkę kaszki i dupa nie leciało przez smoczek, miałam dziś kupić smoczek do kaszek ale że nie zapisałam na liście zakupów to nie kupiłam ale od kilku dni daje do pół słoiczka 1 miarkę kaszki ryżowej do deserku:tak:nic kończę czeka mnie jeszcze jedno zadanie muszę z m wnieść na poddasz jeszcze 10płyt gipsowych, do pokonani 30 schodów ale co tam dałam rady wczoraj dam radę dziś

Miłego wieczorku kochane
moja Liwcia już ładnie śpi:-)
 
Do góry