reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Teraz czeka mnie ciężka noc, bo oprócz wstawania na karmienie piersią będę musiała podgrzać swoje ściągnięte mleko, pewnie dorobić mm (bo ledwo ściągam z bólu), ściągnąć znowu swoje, żeby nie zalegało i mam nadziję, że w tym momencie juz będę mogła iść spać. Uff brzmi strasznie...

Doskonale to znam, u mnie to tak wyglaga, Kinga sie budzi, grzeje butelke-moje odciagniete mleko, karmie, czekamy az sie odbije, do lozeczka a przez nastepne 30 min odciagam pokarm, wiec na kazde karmienie schodzi mi ok 1h i tak caly czas.
nie mogła od razu powiedzieć: mamo nie karm mnie tylko połóż w łóżeczku na lewym boczku, zgaś światło, zaśpiewaj piosenkę i poklep po pupie i pleckach na przemian :sorry: tylko 45 minut cyrku

Ale mnie tym ubawilas :-D

U mnie w mieszkaniu mamy 23-24 stopnie, ale oczywiście grzejemy, kaloryfery ustawione na 3 (w 5 stopniowej skali), za to mam gorszy problem w mieszkaniu zadomowiła mi się pleśń, grzyb??? nie wiem co to jest, ale facet od okien powiedział, że to od tego się zrobiło bo mieszkanie jest zbyt szczelne, ale nigdy nie mieliśmy tego problemu, to zaczęło się w tym roku jak nam nową elewację zrobili :baffled: nie można niczym grzybobójczym pryskać jak się ma dziecko :crazy: może znacie jakieś sposoby babuni, jak się tego cholerstwa pozbyć????? Mój mąż znalazł zaj..biste rozwiązanie - sprzedać mieszkanie :-D

Dokladnie, to moze byc problem zbyt szczelnego mieszkania. Pomoc moze czeste wietrzenie mieszkania i zastawianie okien na mikrowentylacje.


Ssabrina nie martw sie, wystarczy ze bedziesz pilnowac zeby Sami lezal wiecej na drugiej stronie i powinno sie to wyrownac, z tego co mowisz to nie jest to jeszcze bardzo zaawansowane, my tez mamy taki problem, bo Kinga przez pierwsze 1.5 miesiaca w szpitalu lezala tylko na prawej stronie i za nic nie szlo jej odduczyc tego, teraz juz powoli jest coraz lepiej ale nadal musimy nad tym pracowac zwlaszcza ze juz nawet jej glowka sie troche zdeformowala.
 
Ostatnia edycja:
reklama
No pediatra nam zlecila, zeby wybadac czy jest ok, bo Ania nadrabiala zaleglosci (jest wczesniakiem), do tego miala miekkie kosci z niedoboru wit d, a niby juz ok, wiec wolala sie upewnic czy napewno wszystko sie wchłania jak trzeba. No wlasnie mi jakos tez nigdy nie przyszlo na mysl zeby dopajać, bo Mala nie ma ochoty pic... w srode ide do lekarki, zapytam izobacze co powie :D
 
My już po szczepieniach - idziemy systeme 5w1 + pneumo + rota. Dzisiaj więc dwa ukłucia i mega-ekskluzywny lunch za 300zł :-) No i niesamowity wrzask, ale to już gratis.

Zanim poszliśmy do przychodni, to pół dnia spędziałam na czytaniu w necie o powikłaniach poszczepiennych i sama już dostawałam do głowy! Im więcej czytałam, tym mniej wiedziałam, co powinnam zrobić - szczepić vs nieszczepić. Sama chyba dostałam powikłań od tego wszystkiego - człowiek chce jak najlepiej dla swojego dziecka, a potem się okaże, że mu zaszkodził...oby jednak nie! Mózg mi paruje...
 
margo, co do grzyba to domowe sposoby nic nie dadzą, jeśli to nie jest sypialnia maluszka tylko inny pokój to ja bym spryskała na noc specjalnym preparatem i zostawiła okno otwarte na co najmniej dobę i pokój zamknięty, to są preparaty na bazie chloru więc potrzeba ok. doby żeby się zapach wywietrzył, z grzybem się ciężko walczy, a jest bardzo szkodliwy szczególnie dla maluszka, więc bez specjalnych preparatów się nie obejdzie:-(
 
dzień dobry kochane:)
maggipka - fajnie, że Wy już po. My dziś idziemy, o wszystkich powiklaniach p oszczepieniach, o korzycsciach , badz ryzyku, gdy nie szczepimy, wolalam nawet nie czytać. Wiedzialam , że bede szczepić i tyle.Mam nadzieje, że obedzie sie bez wielkiego krzyku i krokodylich lez - tak jak za 1szym razem;)

Majuska, Syl - ofkoz moja Pola odkąd ukończyła 2 tygodnie też się przy cycku pręży i w ogóle, nie za ładnie je, i spokojnie to tym bardziej! Swego czasu nasze karmienie wyglądało jak anty reklama karmienia piersia! Taki był cyrk! Ładnie i spokojnie je jak śpi (choć nawet wtedy nie zawsze;) :no:

Ssabrinaa - możemy se reke podać, Pola wczoraj też krzyczała przeokropnie, nawet spacerku nie zaliczylysmy, bo widac bylo, ze brzuszek , w koncu zrobila kupke i padla , nie mialam sumienia juz jej ubierac, bo wybudzilaby sie znowu i krzyk. Kladz teraz już maleńkeigo raz na jednym raz na drugim boczku, i jak Go nosicie to tez raz na jednym reku, raz na drugim. PS nie bowiniaj sie, ja od poczatku kladalam raz na tej str , raz na drugiej , a Pola dlugo nam sie wyginala w rogalik i glowke tez w jedna strone przekrzywiala

U nas od rana, pięknie , słonecznie i mroźnie - szkoda, że to szczepienie mamy, bo byśmy się zbierały na spacerek
 
Dziewczyny zamiast coraz lepiej jest jeszcze gorzej! Ja juz prawie ryczę z bolu!

Któraś dziewczyna pisała o antybiotyku duomox? Może miała podobny? Co ile czasu go stosować bo mam sprzeczne informacje, a lekarka, która mi go wypisywała to jakaś siksa za przeproszeniem i sama szukała w książkach jak go stosować.
 
Dziewczyny zamiast coraz lepiej jest jeszcze gorzej! Ja juz prawie ryczę z bolu!

Któraś dziewczyna pisała o antybiotyku duomox? Może miała podobny? Co ile czasu go stosować bo mam sprzeczne informacje, a lekarka, która mi go wypisywała to jakaś siksa za przeproszeniem i sama szukała w książkach jak go stosować.
Ja bralam DUOMOX 500 (pola miala 6 tygodni, ja zachorowalam) - czyli ten najslabszy , bralam co 12 godzin, chociaz potem moj wujek (lekarz) twierdzil, ze nawet moglam co 8 bo on bardzo slaby jest i moglam karmic piersia normalnie:tak:
PS a masz DUMOX 1 - ten mocniejszy, czy DUOMOX 500 slabszy i co ile Ci zlecila, ja tak jak pisze bralam co 12 godz i ok bylo:)
 
Cześć laski!
My po calkiem dobrze przespanej nocce, teraz Mały kima po porannych zabawach i zrobieniu kupki. Potem spacerek, ale widzę, że trzeba się cieplej ubrać, bo wiaterek zacina i śnieg znów zaczął padać.

Majuska, Katerinka, Syl ja też miałam ostatnio ten sam problem w trakcie wieczornego karmienia, Mały się wydzierał, wręcz skarżył po swojemu, nie chciał ssać, jak dałam butlę z odciągniętym moim mlekiem, to owszem wciągnął, także właśnie pomyślałam, że jest zmęczony. Dzięki Julianna za wskazówki, spróbuję go wtedy nakarmić na śpiocha, rzeczywiście potrafi wyciągnąć wtedy dużo.
My też mamy wieczorne rytuały, kąpiel jest nie później niż o 19, bo wtedy jest już zmęczony i marudny. Zwykle śpi już ok.19.30, ale często muszę go lulać do snu na rękach i odkładać śpiącego, choć trochę zaczynam teraz odkładać go wcześniej, żeby się nie przyzwyczaił do lulania.

Martttika a ty już wykupiłaś ten antybiotyk? Możesz wpisać nazwę w google i w indeksie leków powinno być dawkowanie. Jak nie znajdziesz, to napisz, spróbuję ci pomóc.

Ssabrina nie obwiniaj się, dobrze, że mama zauważyła, jest jeszcze czas, żeby to wyrównać. Może rzeczywiście kładź go teraz częściej na ten boczek. Moja koleżanka też tak miała, ale rodzice wiecznie krzyczeli na nią, że się garbi, okazało się, że ma przykurcz w mięśniu, powstało to prawdopodobnie w trakcie porodu (bo powstał tam krwiak). Także obserwuj małego, jak nie będzie się poprawiać zawsze możecie poćwiczyć z rehabilitantem.
Margo może tak się zdarzyć, że przy zbyt szczelnych oknach powstaje wilgoć w domu a grzybki ją lubią, jak pisze pepsi może zróbcie taką 1-dniową akcję odgrzybiania? Angie też ma rację, warto zostawiać otwartą mikrowentylację.
Gola &&&& za Polunię na szczepieniu, żeby mocno nie płakulała!
 
gola duomox 1 czyli co 12 godzin? no to tak mówiła, a babka w aptece powiedziała ze do 3 razy na dobe

angun z ulotki to ja nic nie zrozumiałam
 
reklama
Majuska u nas ciepło bo mieszkamy na 2 pietrze i w dodatku w środkowym mieszkaniu więc wszyscy nas do okoła ogrzewają:-D
Margo zbyt szczelnie okna, u mnie grzyb nie wychodzi ale widzę, że tak powiem że okna się pocą, ale dziwne bo i tak się znajdzie luka gdzie czuć chłodem jak wieje
Gola trzymam kciuki że Pola nie płakała, my jutro idziemy na szczepienie, az mi się nie chce ale ciekawość mnie zżera ile małą już waży
Ssabrina to nie jest woja wina, dobrze że zauważyliście i teraz możecie z tym działać
 
Do góry