reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Emy najwazniejsze ze dzidzia zdrowa a za jutro juz mocno trzymam kciuki &&&&& najwazniejsze ze szybko reaguja i potem bedzie juz tylko dobrze :tak::-) Powodzenia i glowa do gory, bedzie wszystko dobrze ;-)
 
reklama
Emy trzymamy kciuki mocno! Ja dzisiaj też dopytywałam się o moją szyjkę, doktor zmierzył i powiedział, że jest "długa jak nos Pinokia" :) i że starczyłaby nawet na trojaczki. Najważniejsze, żeby w porę wyłapać, że szyjka się skraca. Emy a mogę zapytać czy już wcześniej wiedziałaś,że coś się dzieje z szyjką czy wyszło to dziś na wizycie?
 
Ja widocznie tez przeoczyłam tą dziewczynę z tym ogłoszeniem bo zastanawiałam się o co chodzi...

Może po prostu jak ja lub Ssabrinaa zauważymy takie ogłoszenia to kasujmy po prostu, a jeśli któraś z nas przeoczy to piszcie nam czy priv czy jakiegoś jednego posta to będziemy wiedziały bo czasem faktycznie ciężko jest zauważyć. Mnie tez denerwują tacy ludzie co nagle się wcinają z jakimiś używanymi ciuchami i wielkie mi ogłoszenie dają, że chcą sprzedać...
 
a co to za tradycje przedślubne na Śląsku, pochwalcie się!

ja też jestem za kasowaniem tych wiadomości i napisanie do aminki, denerwujące to jest!

Emy, współczuję stresu, wszystko będzie dobrze, musi!
 
Dzięki dziewczyny za kciuki!

Emy trzymamy kciuki mocno! Ja dzisiaj też dopytywałam się o moją szyjkę, doktor zmierzył i powiedział, że jest "długa jak nos Pinokia" :) i że starczyłaby nawet na trojaczki. Najważniejsze, żeby w porę wyłapać, że szyjka się skraca. Emy a mogę zapytać czy już wcześniej wiedziałaś,że coś się dzieje z szyjką czy wyszło to dziś na wizycie?

Ja w pierwszej ciąży urodziłam w 21tc, bo mi szyjka pusciła. Poszłam spac z lekkim bólem pleców a obudziłam sie z 3cm rozwarciem. i szczerze tak z ręką na sercu też pamiętam, że wczesniej wyczułam że moja szyjka jest krótsza, ale jakos nie przyszło mi do głowy ze jest zle, zwłaszcza ze lekarz nic nie mówił. W tamtym przypadku dobrze się stało, bo ten poród uratował mi życie bo wykryto przy okazji "zasniad"

Teraz kilka dni temu sama wyczułam, że mało jej zostało, poza tym moj lekarz planował mnie zaszyć w ok 12tc ze względu na poprzednią ciążę.
No nic, będę się byczeć do końca ciąży. A m już ubolewa, ze będzie całkowity zakaz seksu... niech sie sam jutro pyta lekarza czy może, ja już nie będę
 
ehhh Emy,strasznie Ci współczuję tych wszystkich przeżyć, całe szczęście teraz działacie w porę, dzidzia jest zdrowa, na pewno jesteś pod dobrą opieką
 
julieet założę się, że każda z nas ma za sobą cięzkie przeżycia....

a z tymi zdjęciami ciuchów też bez sensu. widzi kobiecina ze mamy linkownię, niech nam tam wklei link, a nie tak na głównym i to jeszcze ze zdjęciami.
dobrze, ze to zgłosiłyscie
 
Emy najważniejsze, że dzidziunia jest zdrowa i się pięknie rozwija! Trzymam-y kciuki i jesteśmy z Tobą, uściski kochana!
 
Mnie tez irytuja linki allegrowe od innych mam. Rozumiem je ze chca cos sprzedac, ale jakbym cos szukala to w odpowiednim dziale, albo poprostu na Allegro bo tam jest zatrzesnie ofert uzywanej odziezy.


Emy odpoczywaj ile bedzie trzeba :tak: najwazniejsze wasze zdrowie :tak:
 
reklama
Witam w kolejny słoneczny dzień (ponoć ostatni wg (ch)amerykańskiego proroka... :-p)

No w każdym razie słoneczko u nas świeci i jest całkiem miło...

julieet "trzaskanie" robi się zwykle dzień przed weselem, pod drzwiami panny młodej... (ale my sobie zrobimy weekend wcześniej ze względu na inne miasto... ;-))
Zbiera się rodzina, znajomi, sąsiedzi (a że to zwykle blok jest, to wszystko dzieje się na sieni...) i rozbijają pod drzwiami młodej porcelanę (wszystko, talerze, kubki, dzbanki, niejednokrotnie umywalki, czy muszle klozetowe... :-)) a młodzi no cóż... sprzątają... w międzyczasie podane jest dla przybyłych gości ciasto i oczywiście wódka... szumu, hałasu co nie miara i na prawdę fajna zabawa...

Mam nadzieję, że nic nam planów nie pokrzyżuje, bo nie wyobrażam sobie bez tego... :-p

Emy oczywiście trzymamy kciuki za Ciebie (wszystkie nasze 4 :-p) &&&& nie bój się... będzie dobrze... :tak: daj koniecznie znać, jak już będzie po wszystkim i w ogóle...

A my oczywiście zmykamy "załatwiać" dalej... bo czasu coraz mniej... ;-) buziaki dla Was... potem się odezwiemy...
 
Do góry