reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Dostałam jeszcze jedną informacje odnośnie bliźniaków szwagierki :blink: Dziewczynka urodzila się bez problemw, a chlopiec z niedotlenieniem. Lezy sobie w inkubatorze, a jego siostra już podbija świat ;-) Ale nic mu nie bedzie pewnie za kilka dni ich wypiszą ze szpitala. Maciek też mi się urodził z niedotlenieniem i 5 pkt Apgar w 1 min, a dzien w inkubatorze leżał i jest silnym i mądrym chłopcem :tak:


Po majówce mąż ma urlop, a więc pewnie będę rzadko podczytywać forum. Musimy pojeździć po lekarzach i po sklepach poszukać jakichś nowych mebli i rzeczy dla maluszka. Nie zeby kupowac tylko żeby sie rozejrzec co jest teraz i w jakich cenach. W wakacje mąż nie będzie miał urlopu więc musimy rozplanować conieco juz teraz. A zmian w mieszkaniu będzie naprawde duzoooo....
 
reklama
Emy ja ścieram imbir na tarce, daję na wacik kosmetyczny i przytrzymuję to taką elastyczną opaską... i trzyma się to ok 3h... rozgrzewa fajnie...


A ja z moją zatoką chyba będę musiała się wybrać do lekarza dzisiaj... bo potem długi weekend... :-:)-:)-( Bo na razie biorę paracetamol (którego też nie chcę brać :-() ale nie ma wyjścia... a antybiotyk nigdy mi się nie uśmiechał... zwłaszcza teraz :wściekła/y:
Co myślicie bo ja już mam dość... :-(??
 
Witam dziewczyny,
U mnie dzis piekna pogoda, jakos trzeba bedzie wysiedziec te kilka godzin w biurze a potem tylko sie spakowac i w nocy wyruszam na lotnisko a jutro podboj Paryza, juz nie moge sie doczekac:-), mam nadzieje ze bede sie czula w miare dobrze.;-)

Co do problemow z zatokami to nie jestem w stanie nic doradzic bo nigdy nie mialam takich problemow, za to wczoraj zaatakowala mnie alergia, zaczelam kichac a potem spuchly mi oczy i jeszcze dzisiaj wygladam jakbym stoczyla walke bokserska i miala podbite oczy, mam nadzieje ze juz dzis to zniknie.:-( Niestety nie moge wziasc moich regularnych lekow:no: i boje sie ze czesciej bedzie mnie tak atakowalo.:-(
 
Po majówce mąż ma urlop, a więc pewnie będę rzadko podczytywać forum. Musimy pojeździć po lekarzach i po sklepach poszukać jakichś nowych mebli i rzeczy dla maluszka. Nie zeby kupowac tylko żeby sie rozejrzec co jest teraz i w jakich cenach. W wakacje mąż nie będzie miał urlopu więc musimy rozplanować conieco juz teraz. A zmian w mieszkaniu będzie naprawde duzoooo....
Kochana, ja jakiś tydzień temu wymyśliłam żeby sprzedać mieszkanie i kupić większe. To większe juz mamy zarezerwowane a na naszego nie ma kupca:wściekła/y: A wierz mi, całe to nowe mieszkanie jest g\do kapitalnego remontu, więc tez będzie co szukać hihi:tak:
Dziś pogoda piękna, już odliczam godzinki do 16 i aż 4 dni wolnego:-D
 
Hej dziewczyny :-)
U mnie dzisiaj pogoda taka sobie,nie pada ale jest chlodno i bez sloneczka wiec raczej sie nigdzie dzisiaj nie wybieram no chyba ze na zakupy.Mam okropnego lenia dzisiaj i w dodatku czuje sie taka zmeczona a praktycznie nic nie robilam dzisiaj :oo2:
Wspolczuje wam dziewczyny walki z zatokami.........obyscie szybko sie tego pozbyly i lepiej sie zaczely czuc :tak::-)
 
onanana my dlugo zastanawialiśmy się co dalej zrobic - zamienic mieszkanie na większe, czy zostac tam gdzie jesteśmy. |Teraz jeszcze mieszkamy z moja mama, ale wczoraj z nia rozmawialam i powiedziala ze sie wyprowadzi. Nam na 30 metrach kw jest dość ciasno, a jak urodzi sie noworodek to trzeba kolejne mebelki wstawiac. Na pewno nie bedziemy wymieniac wielu rzeczy ani robic generalnego remontu, bo to bylo 3 lata temu przed narodzinami Macka. Poza tym w nasze mieszkanie juz nie opłaca nam się inwestowac, bo jak druga dzidzia podrosnie to i tak bedziemy musieli sie przeprowadzic. Tu gdzie mieszkamy nie widze przyszlosci dla czteroosobowej rodziny.
Puki co rozejrzymy się za łóżkiem dla Maćka, jakąś komodą dla małej dzidzi, szafkami ułatwiającymi przechowywanie rzeczy. Bo przyznam że te meble co mamy teraz sa bardzo źle ustawne i cięzko z nimi cokolwiek zrobić, żeby żyło się wygodniej w małym mieszkaniu.



poxo ja na zapalenie zatok męczę się od dziecka. Z tego co pamiętam to w pierwszej ciąży mogłam sobie ulżyć tylko robiąc okłady z rumianku na czoło i oczy. Niedawno odryłam środek -
http://www.doz.pl/leki/p4581-Heel-Euphorbium_S_Heel-Euphorbium_compositum_S_aerozol_do_nosa
na katar sienny, zapalenie zatok pomaga. Jednak na ulotce nie ma info czy można go stosować w ciąży. Piszą tam że nie można go stosować poniżej 2 roku życia dziecka, ale lekarz zalecił go mojej koleżance dla dziecka niespełna rocznego. Wydaje mi się ze co bezpieczne dla niemowlaka nie zaszkodzi tez w ciąży ale lepiej zapytać w aptece.
 
Ostatnia edycja:
onanana my dlugo zastanawialiśmy się co dalej zrobic - zamienic mieszkanie na większe, czy zostac tam gdzie jesteśmy. |Teraz jeszcze mieszkamy z moja mama, ale wczoraj z nia rozmawialam i powiedziala ze sie wyprowadzi. Nam na 30 metrach kw jest dość ciasno, a jak urodzi sie noworodek to trzeba kolejne mebelki wstawiac. Na pewno nie bedziemy wymieniac wielu rzeczy ani robic generalnego remontu, bo to bylo 3 lata temu przed narodzinami Macka. Poza tym w nasze mieszkanie juz nie opłaca nam się inwestowac, bo jak druga dzidzia podrosnie to i tak bedziemy musieli sie przeprowadzic. Tu gdzie mieszkamy nie widze przyszlosci dla czteroosobowej rodziny.
Puki co rozejrzymy się za łóżkiem dla Maćka, jakąś komodą dla małej dzidzi, szafkami ułatwiającymi przechowywanie rzeczy. Bo przyznam że te meble co mamy teraz sa bardzo źle ustawne i cięzko z nimi cokolwiek zrobić, żeby żyło się wygodniej w małym mieszkaniu.

No, w takim mieszkanku trzeba przemyśleć każdy mebel:sorry2: My mamy 48 metrów, 2 pokoje ale niestety trochę nam sie w życiu namieszało i musimy się przeprowadzić do naszego miasta rodzinnego, żeby sobie ułatwić troszkę życie. Stwierdziliśmy, ze jak juz mamy zmieniać to lepiej na większe i mamy zarezerwowane mieszkanie 3 pokojowe ok 63 metry i myślę że w takim już długo pomieszkamy:tak: Niestety nie ma póki co chętnych na nasze mieszkanie teraźniejsze, a czas nas goni, tymbardziej ze mamy nadzieję żeby sie jeszcze załapać na "Rodzinę na swoim"... Trzymajcie kciuki żeby nam się wszystko udało!!
 
onanana, uda Wam się! myśmy byli w podobnej sytuacji bardzo niedawno :) zaklepane mieliśmy mieszkanie 83m2 plus 170m ogródka więc się okropnie napaliłam, zwłaszcza że cena była super przystępna, mieszkanie ostatnie jakie zostało i jakieś 500m od mojej siostry. Wystawialiśmy z dnia na dzień nasze stare mieszkanie, w którym i tak mieszkaliśmy tylko 1,5 roku, udało mi się je sprzedać w miesiąc, babka zadzwoniła i praktycznie bez oglądania była zdecydowana, także wszystko jest do zrobienia. Teraz czekam na klucze do nowego lokum i na koniec maja ruszamy z remontem, już się nie mogę doczekać, nie mam tylko pomysłu na sypialnię i pokój dla dziecka.
 
alez wam zazdroszcze tych mieszkan:) my mamy dosc duze bo okolo 60m2 ale mamy tylko dwa pokoje i musimy pokombinowac, albo bedziemy zamieniac chate na wieksza:)
 
reklama
Fajnie mieć swój kąt...
My z naszym musimy jeszcze troszkę poczekać... może się uda po czerwcu ruszyć z czymś, może dopiero na przyszłą wiosnę... Na razie tam, gdzie mamy być jest strych, wypadające cegły i dziurawy dach :-p, który się ledwo trzyma... ale jakoś damy radę... ;-) Na razie mamy jeden pokoik w domu rodziców i jesteśmy szczęśliwi i wdzięczni za to co mamy... Mam nadzieję, że szybko uda nam się rozbudować, żeby maleństwo miało jak najprędzej swój pokoik... :tak:
 
Do góry