Kochane pozwolę sobie dopisaćcoś od siebie.. co do związków.:-) Więc po przeczytaniu Waszych wypowiedzi stwierdzam że jestem weteranką jeśli chodzi o związek.;-) Oto moje STATYSTYKI
w maju mija 8 LAT jak jestem z lubym
od początku wiedziałam że z nim chce być już do końca, po około 2 latach oswiadczył się (w moje urodziny he he)
zamieszkaliśmy w około 2005-2006 czyli dobre 5 lat (ale jeszcze to muszę spr.bo ten czas tak leci)
w 2009 czyli po ponad 6 latach postanowiliśmy się pobrać (mój oporny typ, syndrom dziecka z rozbitej rodziny i strasznie się bał oficjalnego wiązania, wiec trochę musialam mu pomarudzić) no i w 2010 czyli po 7 latach bycia razem- nastąpił mój najpiekniejszy dzień -ślub )))))))))))))) :-)wiec we wrześniu minie ROK - po ślubie jest mi super nawet lepiej
o dzidzie zaczeliśy się strać jak odstawiłam piguły anty po 3 mc. czyli w lutym- no i jestem tu z Wami lutowe starania się powidly )))) to wszystko
w maju mija 8 LAT jak jestem z lubym
od początku wiedziałam że z nim chce być już do końca, po około 2 latach oswiadczył się (w moje urodziny he he)
zamieszkaliśmy w około 2005-2006 czyli dobre 5 lat (ale jeszcze to muszę spr.bo ten czas tak leci)
w 2009 czyli po ponad 6 latach postanowiliśmy się pobrać (mój oporny typ, syndrom dziecka z rozbitej rodziny i strasznie się bał oficjalnego wiązania, wiec trochę musialam mu pomarudzić) no i w 2010 czyli po 7 latach bycia razem- nastąpił mój najpiekniejszy dzień -ślub )))))))))))))) :-)wiec we wrześniu minie ROK - po ślubie jest mi super nawet lepiej
o dzidzie zaczeliśy się strać jak odstawiłam piguły anty po 3 mc. czyli w lutym- no i jestem tu z Wami lutowe starania się powidly )))) to wszystko