reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Kochane pozwolę sobie dopisaćcoś od siebie.. co do związków.:-) Więc po przeczytaniu Waszych wypowiedzi stwierdzam że jestem weteranką jeśli chodzi o związek.;-) Oto moje STATYSTYKI :)
w maju mija 8 LAT:szok::szok: jak jestem z lubym :)
od początku wiedziałam że z nim chce być już do końca, po około 2 latach oswiadczył się (w moje urodziny he he):-p
zamieszkaliśmy w około 2005-2006 czyli dobre 5 lat (ale jeszcze to muszę spr.bo ten czas tak leci)
w 2009 czyli po ponad 6 latach :happy2:postanowiliśmy się pobrać (mój oporny typ, syndrom dziecka z rozbitej rodziny i strasznie się bał oficjalnego wiązania, wiec trochę musialam mu pomarudzić) no i w 2010 czyli po 7 latach bycia razem- nastąpił mój najpiekniejszy dzień -ślub :))))))))))))))) :-)wiec we wrześniu minie ROK - po ślubie jest mi super nawet lepiej ;)
o dzidzie zaczeliśy się strać jak odstawiłam piguły anty po 3 mc. czyli w lutym- no i jestem tu z Wami lutowe starania się powidly :))))) :tak: to wszystko
 
reklama
To ja pod względem związku to też już weteran z moim jesteśmy już 10 lat :rofl: a po ślubie 4,5 roku od sierpnia staraliśmy się o dzidzie i w końcu się udało. :-)
 
Nimfii słyszałam, że można właśnie dostać becikowe i od miasta i od Państwa, ale u nas nie słyszałam w mieście żeby dawali to chyba chodzi o ich stan finansowy, czy jak to z tym jest
 
Witam Drogie Mamusie :)
Ja po krótkiej przerwie, bo znowu jestem chora, od soboty, jakiegoś wirusa żołądkowego złapałam, 3 dni spędziłam w łazience, oddając absolutnie wszystko z nawiązką,wisiał nade mną szpital i kroplówki. Ale z wymiotów jakoś udało się wyjść, wirus poleciał w infekcje bakteryjną i na razie siedzi na krtani i jeszcze, cholera, opryszczkę mam :wściekła/y:. Dobrze, że na forum się piszę, bo nie pogadałabym z Wami teraz przy pomocy mojego gardła. W weekend już płakałam z bezsilności, że znowu coś. Ale dziś zaczyna wracać nadzieja wraz z apetytem.



martynka -
jest mi niezmiernie przykro, brak słów by Cię pocieszyć

Aguchaa -
witam i gratuluję

nimfi -
ten preparta przywracający odpowiednie środowisko w pochwie to feminella Vagi C - bardzo dobry, polecam.

A jeśli chodzi o związki ja też z weteranów, z mężem znamy się od 9 lat, po 2 latach mi się oświadczył (stresował się okropnie), a od 6 jesteśmy małżeństwem. O nasze dzieciątko teraz staraliśmy się dwa miesiące, w drugim cyklu się udało :)


 
agutek79 to nieźle się wzieło wiem co to znaczy ten wirus żołądkowy to jest jakis armagedon ja to miałam w tamtym roku razem z męzem nas dopadło i byliśmy niezywi dopiero po 2 dniach nam przeszło ale dzięki podłączonej kroplowce, wrrrr az mnei ciarki przechodza jak o tym pomyśle. Co do krtani to 2 tyg temu ledwo mowiłam a pozniej przeszlo to w suchy męczący kaszel no ale co antybiotyku nie chcialam wiec domowe sposoby i po tyg przeszło a i piłam stodal. wracaj szybko do zdrówka:-)
Odnośnie związkow to my jestesmy małżeństwem prawie 2 lata a parą jestesmy od 10lat wlasnie za miesiąc bedzie nasza 10rocznica bycia razem:-)
 
Cześć dziewczyny.

martynka - bardzo mi przykro :(

pociągnę temat związków: z moim jesteśmy razem 11 lat, we wrześniu będzie 4 rocznica naszego ślubu, gdy odbywały się zrękowiny ;) byliśmy ze sobą prawie 6 lat, w momencie ślubu byliśmy 7 lat razem, bywało raz lepiej, raz gorzej, ale najważniejsze to dbać o związek, szukać kompromisów i rozwiązywać problemy, a nie od nich uciekać.

PS znaczna część familii sądziła, że w ciąży jestem, no bo 23 lata miałam (mój jest starszy 4 lata), jeszcze rok studiów i po co ?

Kiedy chcieliśmy wcześniej dzidzię i staraliśmy się nic, kiedy tylko mieliśmy jeszcze zaczekać i uważać, bo kolejne studia, kursy, bo najpierw kredyt na mieszkanie, okazało się, że jestem w ciąży - zdziwienie, ale ogromna niespodzianka "niespodziewajka" ;-)
 
ja miałam już praktycznie rocznikowo 20 lat jak wziełam ślub mój mąż jest starszy odemnie o 5 lat ludzie zawsze myślą, że jak ktoś się spieszy to musi być w ciąży, a nie zawsze tak jest :)
Ja jestem zadowolona i fakt trzeba umieć pójść czasem na kompromis :)
 
Aguchaa witaj coraz nas więcej tutaj :)
Co do kompromisów w małżeństwie, to myślę, że trzeba na nie iść stale, z biegiem lat tylko nie wygląda to tak burzliwie :)
Ja czasem już tracę rachubę, jak długo jesteśmy razem z mężem, czas szybko leci.
 
reklama
no niektóre z Was to faktycznie weteranki :)
ja swojego męża poznałam na studiach, czyli w sumie znamy się już 7 lat. Najpierw się zakumplowaliśmy, później on szukał pokoju do wynajęcia, a ja akurat szukałam kogoś do siebie do mieszkania, no i tak się wprowadził i tak już został hehe. Najpierw ja nie chciałam z nim być, bo jest młodszy ode mnie 2 lata, a ja zawsze miałam starszych, później przekonał mnie do siebie i tak w sierpniu stuknie nam druga rocznica ślubu :)
 
Do góry