Niuniunia20
Fanka BB :)
Anuś spóźnione życzenia dla Mariki, Malutka Wszystkiego Najlepszego;* Sto lat!
Zobacz załącznik 517295
Winki Wszystkiego Najlepszego dla Olinka Sto lat
Zobacz załącznik 517296
Sabrina u nas też beznadziejne noce - mała budzi się kilka razy w nocy, wierci się, kręci, ja nie wiem o co jej chodzi czy jest głodna czy coś ją boli nie mam pojęcia aż po jakimś czasie zasypia.
Onanana zdrówka kochana dla taty
Angie moja Wiki od ponad 2 miesięcy nic nie przytyła - dla mnie to trochę dziwne ale cóż, podobno to normalne. A ile Kingunia waży? Zdróweczka dla niej;*
Mirelko co się dzieje kochana? Jeśli coś Cię gryzie to zawsze możesz nam to powiedzieć Ja jakiś czas temu też powiedziałam co mnie gryzie.
Ja od poniedziałku latałam ciągle do lekarza - mojej endokrynolog nie spodobało się to, że wyszły mi dobre wyniki badań tarczycy. Więc musiałam powtórzyć badania i znów do niej wrócić = 3 dni wyjęte z życia na rozjazdy. Ale co się okazało i potwierdziło wreszcie wyleczyłam swoją tarczycę (nie biorąc hormonów bo wiecznie zapominałam o nich). No i ciąża dużo wpłynęła.
Wiktoria już lepiej ze swoją chorobą, chyba mi już prawie wyzdrowiała bo całkowicie inne dziecko niż w tamtym tygodniu.
Zobacz załącznik 517295
Winki Wszystkiego Najlepszego dla Olinka Sto lat
Zobacz załącznik 517296
Sabrina u nas też beznadziejne noce - mała budzi się kilka razy w nocy, wierci się, kręci, ja nie wiem o co jej chodzi czy jest głodna czy coś ją boli nie mam pojęcia aż po jakimś czasie zasypia.
Onanana zdrówka kochana dla taty
Angie moja Wiki od ponad 2 miesięcy nic nie przytyła - dla mnie to trochę dziwne ale cóż, podobno to normalne. A ile Kingunia waży? Zdróweczka dla niej;*
Mirelko co się dzieje kochana? Jeśli coś Cię gryzie to zawsze możesz nam to powiedzieć Ja jakiś czas temu też powiedziałam co mnie gryzie.
Ja od poniedziałku latałam ciągle do lekarza - mojej endokrynolog nie spodobało się to, że wyszły mi dobre wyniki badań tarczycy. Więc musiałam powtórzyć badania i znów do niej wrócić = 3 dni wyjęte z życia na rozjazdy. Ale co się okazało i potwierdziło wreszcie wyleczyłam swoją tarczycę (nie biorąc hormonów bo wiecznie zapominałam o nich). No i ciąża dużo wpłynęła.
Wiktoria już lepiej ze swoją chorobą, chyba mi już prawie wyzdrowiała bo całkowicie inne dziecko niż w tamtym tygodniu.