reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Hejka:)

Ankusch - faktycznie podobnie nasze baby ważą :) I gaduły takie same, ja nie raz w szoku jestem ile ona wie i potrafi powiedzieć. Kto tam ( to tam), ciocia, baba, mama, tata, dziadzia, ziazia, banana (bamam) nie ma ( maaa i rozkłada rączki na boki) wie jak kaczka robi, golabek, kotek, krowa, baranek. Ogląda na mini mini Ra Rę małęgo hałaśliwego lwa, wszędzie chodzi ze swoją maskotką lwem i mówi raa raa - i to tak fajnie wyraźnie to rrr, nawet jak w Rosamanie ejsteśmy i widzie te zebry wszystkie i inne dzikie zwierzątka na scianie to gada raa raa i rozkłada rączki i mowi maa ( że nie ma ,bo faktycznie nie ma lwa), cieszy mnie to bardzo, jak każdą mamę, każde nowe osiągnięcie dziecka. Jak się uderzy, to zaraz się łapię i pkazuje gdzie i mówi bam, wszytsko przyniesie , pokaze

maggipko - przeczytałam !!! ze we WRO u Ciebie byłam z Poliszonkiem - zapomniałąm Ci odpisać :zawstydzona/y: I nawet miałąm Ci napisać, że chyba już trzeciej mamie się śnie, jakoś tak śnimy się sobie tutaj ;)Przeżywamy wszytsko , myślimy ;)

aqua - no właśnie, przecież każdy wyjechł z tego kraju kraju, za chlebem...

anus- fajnie, że mała gadułka Wam rośnie :) Pola mnie wczoraj 3 razy uderzyła! Czujecie, moje dzieck omnie leje!!
Chciała, żebym jej kaczkę podałą, mówię za chwilę i jeb mnie, mówię nie wolno, grożę palcem, to jeszcze 2 razy to zrobiła, w końcu prawie krzyknęłm, a ten mały cwaniak mi buzi daję i się przytula. Wasze dzieci też stosują przemoc ;)?? Skąd jej się to wzięło?? Nikt jej nie bije, nigdzie nie widziała, nie wiem o co chodzi...

Helenko , no tak "Ania" dla młodego jak guru :-D, kurcze właśnie ostatnio pamietam pisalas, że zwymiotował , moze zje szybko i szaleje od razu duzo
, nie zdazy sie w brzyszku ulezec

nimfii - te maxi xosi priori spsp sa juz za 370 zl na all - a sa naprawde fajne! w Kwie u Was kupowałąm XP w For Kids. I oni mieli XP po 598 zl , a SPS po 380

potwprku - super, ze sie wyrejestrowujesz, trzymam kciuki za Twoja prace!!!!

ide dac mlodej jesc i ja klade, musze smazyc nalesniory

papapa

PS onanana - co u Was???
martttika Ty tez dlugo nie piszesz
 
reklama
Hej babeczki!

No, juz jestem i bede na biezaco! :tak: Wczoraj dzien mialam taki dziwny, ze szok! Mia miala szczepienie, a to ja ledwo lazilam! :szok: Ale po treningu lepiej mi sie zrobilo i nabralam nieco energii. :tak:


Potworek - powodzenia w sprawach zawodowych!!! Trzymam za Was mocno kciuki!

AniaSm - no to powodzenia na szczepieniu!

Gola - super, ze Polunia taka rozgadana! :-) Mojej tez sie buzia nie zamyka i sporo juz potrafi powiedziec (wyrazic), ale ona z kolei duzo spiewa! Po swojemu rzecz jasna!!! :-D I najwiecej gdy jest pora drzemki, a jej sie umyslilo pospiewac! :-D


Wiecie, co? Mia wczoraj po tej szczepionce byla pelna energii i taka zywa, ze az zdziwiona bylam! :szok: Nie chciala spac, nie miala chyba nawet potrzeby, bo drzemka 45 minut jej w zupelnosci wystarczyla! :eek: Wieczorem pieknie zasnela, ale budzila sie kilka razy. Tyle, ze nie z placzem, a po prostu w zupelnym spokoju nas wolala, przytulila sie, pomruczala do ucha i spac. :szok::szok::happy::happy: I tak ze 3 razy! Chyba naprawde potrzebowala sie przytulic, ale przyznam, ze po raz pierwszy te potrzebe przytulenia bez konkretniejszego powodu tak wyraznie zakomunikowala! :tak:


Komu kawki - lapac! :-)

 

Załączniki

  • 6.jpg
    6.jpg
    10,1 KB · Wyświetleń: 25
Ostatnia edycja:
potworek dzieki :tak: my dla Macka wiekszy mamy chyba wlasnie z 4baby :tak: Nie martw sie najwazniejsze ze macie fotelik na miare Maluta :tak: Ja dla Macka wcale nie wydawala sporo na foteliki, a teraz sama jeszcze zobacze jak bedziemy stali finansowo na wiosne.

gola dzieki za namiar na maxi cosi :tak: ale on kurcze nie ma poduch z tego co widze :-( ja dla Kuby raczej musze miec poduchy na poczatek bo on szczuplak jest to by mi utonol :sorry:
Hmm moze nie przemoc, ale Kuba takze zaczyna małą łapką uderzac np mnie w nos :p Mowic ze nie wolno trzea, bo to boli ;) A nawet udawac sie sie placze - to moze podzialac ;)
 
Golus kochana dziękuję ze pytasz. Wiem, ze ostatnio się opuściłam z pisaniem. Staram się inne wątki ogarniac na bieżąco ale tu nie mam czasu i wybaczcie ale czasem nawet nie mam ochoty. Może nie chodzi tu o wątek główny, bo lubie czytać co u Was ale udzielanie się jakoś ostatnio budzi we mnie obawy że coś napiszę i zostanę skrytykowana. To tyle.
U nas wsjo ok. Maja w żłobku. Miała w ubiegłym tyg brzydkie kupy, byłyśmy na weekendówce. Dostała bactrim ale do żłobka chodzi. Kupy nadal nie są zbite i twarde ale już nie cuchną.. teraz ma trochę katarku, tak jak ja zresztą.
Damian we Francji od soboty wieczorem. Chyba wróci w sobotę. Ja odpoczywam. bez niego mam czysto, porządek i jestem o niebo lepiej zorganizowana i mniej zmęczona mimo że on w domu mi pomaga. Nie wiem czemu tak jest. dziś odwiedza nas Martynka z mamą, jutro koleżanka z pracy.
Dzis odbieram tatę ze szpitala. Chemię póki co znosi ok, zdarzyły się wymioty i biegunka, ale bez tragedii. Mam nadzieję że nie będzie pił. Tego się najbardziej boję. Chyba za 13 dni kolejna chemia.
W sb byłam na "piwie" z dziewczynami przy czym ja byłam kierowcą bo i tak karmię. Było fajnie. Wybrałyśmy się na balety, troche poruszałam dooopą ale to już nie to co kiedyś. Do Mai przyszła moja mama spać (pierwszy raz jak nie mieszkam w domu). Maja się ok 1:30 obudziła i darła, mama nie umiała jej uspokoić. Zadzwoniła do mnie akurat jak wychodziłyśmy z dyskoteki. Zanim porozwoziłam dziewczyny minęło pół godziny. No ale jakoś dały radę. Miałam wyrzuty sumienia, że ja się bawię a dziecko za mną płacze ale mama mnie zaraz opierdzieliła że mam skończyć.
No to chyba tyle u nas. ściskam Was wszystkie bardzo mocno!!!!

Anus Leika wszystkiego najlepszego dla Waszych szkrabków!!!!! Dużo zdrówka miłości i spełnienia marzeń:))
 
Ostatnia edycja:
onanana - kurcze, czemu tak myślisz?? Była kiedyś taka sytuacja? Nie bój, nic po to jets forum , żeby pisać.
Mam nadzieję, że tata absolutnie nie sięgnie po %! Bądzcie dzielni, te wszytskie problemy się muszą w końcu skończyć i wyjdzie słońce!
Wczoraj lekarka nam zapobiegawczo przepisała Biogaję - bo dosłownie SZALEJĄ wirusy, a u tak malutkich dzieci wszytsk osię w obrębie włąśnie brzuszka kumuluje. Dobrze, że już Majcia lepiej - ja też jak jestem z=sama to mam czysto i wiecej zrobie ;)
Wczoraj do D. dzwonili nasi znajomi, zeby na Sylwestra zaprosić i wiesz co chyba (jelsi dojdziem yze soba ofkoz do ładu) pojdę! Polencja zostanie z mamą, nam też się coś od życia należy. Niedawno pisalam, że moja młoda zaczyna się robić mamusina, popatrz mieszka z moją mama, a poszłąm wczoraj do apteki ona została z mamą w aucie i wołała zamną mama mama. Dzieci są coraz strsze i bardziej kumate no i więcej rozumieją .

nimfii - najlepiej idzcie z małym do sklepu i pooprzymierzającie go do fotelikow, ten co my mamy, spokojnie nawet dla mniejszego dziecka by byl ( ten SPS tez sa niemalze identyczne), a :polisz tez raczej drobniawy, ale najlepiej isc z dzieckeim.

Dobra podłoga mi wyschla ide robic nalesniki.

mary - fajnie, ze malutka dobrze po szczepionce, u nas na szczescie tez wsio ok i nawet do prawie 7 pospalysmy:) Boli mnie leb bardzo od rana wiec się piszę na kawusię :)
 
Onanana - nie miej wyrzutow sumienia! Nalezy Ci sie troszke relaksu i czas dla siebie! A im czesciej niunia bedzie w towarzystwie innych, tym lepiej to bedzie znosic. A i Wy z mezem to docenicie za jakis czas! ;-) Mia uwielbia odwiedzac dziadzia, babcie, czesto u nich zostaje na kilka h, nocowala juz tez kilka razy i wszystko bylo super, zwlaszcza te ostatnie kilka razy, bo juz przyzwyczajona, wszedzie sobie wlazi, oni sie z nia bawia, szaleja za nia. ;-) A to byl pierwszy raz dla Mai?

Gola - mnie leb pekal caly tydzien i to tak migrenowo... Mam nadzieje, ze dzis juz bedzie OK! I ze Tobie przejdzie!
 
My już po wizycie. Szczepienia nie było. Pani doktor powiedziała, że wprawdzie Mati czyściutki wszędzie, ale lepiej poczekać, aż katar minie, podleczyć witaminami i w przyszłym tygodniu przyjść, chociaż wg niej to katar na zęby, ale wolała nie szczepić. Moja chudzinka waży całe 10,5 kg - jego starsza siostra taką wagę miała na 7 miesięcy :rofl2:
Gola - ja oglądałam na alle różne foteliki, ale dla nas dodatkowe 100 zł teraz to jest majątek :zawstydzona/y: Normalnie cud się stał, że w tym konkursie wygrałam te 200 zł... Głupi zawsze ma szczęście :-p
Pięknie Ci Pola mówi. Zdolniacha. Jeszcze trochę i Cię zacznie zagadaywać, u nas na listopadzie 2006 była taka gigantka co jak miała niewiele ponad roczek, to zasuwała zdaniami, że szczena do ziemi opadała, z czego hitem było - do czego służy serce? a jej odpowiedź - do bimbania :-D Do dziś pamiętam ten filmik.
Gola, mnie Mati też leje... Z tym, że u niego to jest podczas przebierania czy zmiany pampka - czasem jak mi kopa sprzeda to oddechu złapać nie mogę... No i czasem jak np. ręką mu coś odgrodzę (bo on chce pilota ze stołu zabrać) to najpierw warczy na mnie a później szarpie moją rękę, czasem próbuje ugryźć. Myślę, że to taki etap, może dzieciaki sprawdzają, na ile mogą sobie pozwolić.
mary-beth - fajnie, że Mia tak fajnie zniosła szczepienie i nic jej nie dolegało :tak:
onanana -trzymam kciuki za Was i tatę, będzie dobrze
nimfii - wiem, że najważniejsze, że będzie miał fotelik, bo to jak on teraz w tym 0-13 wygląda :eek: Niby szczupły, ale jednak jak się go naubiera, to ledwo można go dopiąć no i na długość wyłazi z każdej strony.

A powiem Wam, że z Oliwką też zawsze miałam problem jeśli chodzi o foteliki. Od dłuższego już czasu jeździ na podkładce pod tyłek, bo po prostu a obydwa foteliki jakie miała się nie mieściła, babsztyl wielki z niej...
W ogóle ja nie wiem, jak te dzieci teraz rosną, ale ja mojej Oliwce ciuchy muszę kupować na 134/140, żeby się zmieściła. Na 6-latkę gacie rozmiarowo na 10-latkę :baffled: Masakra. Że nie wspomnę o stopie, którą ma jak płetwę... Mutant :szok:
 
reklama
potworek dobre z tą rozpierduchą :-) u nas jest dokładnie to samo. co cztery ręce to nie dwie jednak :-) widzisz jak sobie nieźle to wykombinowałas z tym fotelikiem, ja uważam, że fotelik na pewno Wam wystarczy. Zresztą ja mam czasem wrażenie, że to firmy kosztują, a nie same foteliki. Wracaj wracaj do nas.
nimfii ale moja też chudzina i już od dawna jezdzi w doroslejszym, dziecko już nie musi być scisniete na maxa. Pasy ją trzymają i odkad jezdzi przodem to ani razu nie zapiszczała w samochodzie.
gola dobre z ta Polą, u nas jest dokładnie ta sama historia, ale u nas to starszy brat daje nie koniecnzie dobry przykład. Mnie nie bije, ale Olafa na kazdym kroku, Olaf przychodzi sie potulić do mnie i na dzien dobry zostaje ciagniety za włosy. SZOK!!!!! też tłumaczę, że nie wolno, itd ale ja już widze, ze Moja Córeczka o swoje zawsze zawalczy.
onanana nie nie Moja Droga to nie wiesz jak to działa? zawsze jak gdzieś sie wychodzi (od wielkiego dzwona) to Dzieci wtedy niestety chorują, niespokojnie spią, nie myśl sobie nasze Dzieciaczki mają Roczek, a już wiedzą, ze skoro Babcia w nocy podchodzi do łożeczka to znaczy, ze Mamy nie ma. Ale Ty też potrzebujesz takiego wyjścia. No to trzymamy kciuki za Tate, żeby wytrwał w poście i dobrze zniósł to wszystko.
mary beth nic nie musisz tłumaczyć, każda z nas ma różne dni. Fajnie, ze Mia dobrze zniosła szczepionke tzn, że obyło si ebez goraczek i marudzenia.

winki STO STO LAT NIECH ŻYJE OLINEK NAM!!!!!

U nas dziś dziwna nocka, Olaf przydreptal do nas wnocy i jak Marika obudziła sie na mleko, to on zachciał kakao o 4 w nocy :-( Marika si ekreciła do 5:20, a jak zasneła to po 10 minutach obudziła sie z płaczem, jakby sie cos snilo albo dalej te zeby, bo wczoraj to dała mi jazzu :-( i wziełam ją do nas i tak sobie spalismy wszyscy razem. Rano pedem do przedszkola, pozniej szczepionka, Mariczka popłakała, ale to juz byla jej pora spania. W poczekalni jakis chłopczyk sie do niej zblizyl, a ta od razu rece wyciagnela jakby chciala go odepchnać chyba ma uraz do "chłopów" :-) teraaz sobie spi, ja ide wieszac pranko i zaraz po Olafa. u nas dzis leje deszcz, wiec spacer stoi pod znakiem zapytania.
 
Do góry