Listopad 2011

[angie80]

Dziewczyny ja tylko na moment bo u mnie sajgon. Nawala nam piec z ogrzewania a dzis w nocy ma byc tylko 1 stopien, byl wlasciciel, poogladal ale niewiele wymyslil, raz dziala, raz nie. Mam nadzieje ze jakos przetrwamy.
Do tego Kinga dzis kiepsko a wieczorem dostala temperature, dalam paracetamol i spadla, wypila ladnie butle i spokojnie poszla spac, mam nadzieje ze nic sie z tego nie rozwinie, boje sie ze to po wczorajszym basenie.
Ide ogarnac w domu i spac bo zmeczona jestem. Przez weekend nie bede za wiele zagladac bo T ma wolne no i przygotowania do Kingi urodzin.
Pozdrawiam wszystkich.

"Dynia" w galerii ;-)

 

[Anek82]

Witam sie wieczorowa pora :-)
Wkleje wam linka dziewczyny moze was zainteresuje a jest o szczepionce ktora zostala wycofana:
Wycofano dwie szczepionki (szkodliwe) - Polonia - NowyEkran.pl

Powiem tak, Pani doktor której wypowiedź doklejona jest pod artykułem, budzi moje mieszane uczucia...
Sama informacja o wycofaniu PO JEDNEJ SERII DWÓCH SZCZEPIONEK mnie przeraziła. Sprawdziłam w książeczce Zosi... Prevernar OK - mamy za sobą 3 dawki (4 w marcu 2013) i żadna nie jest z tej wycofanej serii, ale ta szczepionka:
EUVAX B, 10 mcg zawiesina do wstrzykiwań 0,5 ml a 10 fiolek
numer serii: UVA 10012, data ważności: 30.09.2013
podmiot odpowiedzialny: LG Life Sciences Poland Sp. z o.o.

Nie mogę się doczytać w książeczce zdrowia małej... nr serii mamy ten sam, ale daty ważności ni cholery nie mogę odszyfrować "043...." co tam pielęgniarka nabazgrała
Jestem delikatnie mówiąc zaniepokojona.

Nimfii, Katerinka - Wy też rodziłyście na Ujastku - sprawdźcie please jakie macie serie i daty ważności u Kuby i Pati... może mamy te same?

Kurde... dziwnie się czuję po tym artykule i tym co ta pani mówiła.
Angun, Margana - co Wy na to?

 

[nimfii]

anek ja wlasnie pisalam wczesniej ze mam tylko nr serii Euvenax ie mam daty waznosci szczepionki w ogole. nr serii szczepienia Kuby zgadza sie z ta wadliwa seria... niestety Prenevar dawak I takze sie zgadza z wymienionymi :-(
a katerinka chyba kupowala energix za 50zl zamiast Euvenax jakos tak pamietam?

 

[Anek82]

nimfii - ja jutro dzwonię na Ujastek chyba... qrde ja się centralnie przestraszyłam!

 

[syl84]

Rany, sama odkopałam pudełko po prevenarze, i żadna z serii nie jest w naszym przypadku tą podaną. Ja nie wiem za bardzo jak traktować takie informacje, bo w koncu nasze dzieci przyjęły już jakiś czas temu te szczepionki i generalnie nie miały jakiś poszczepiennych odczynów, więc pewnie nie ma się czym przejmować, ale to już zostawiam bardziej kompetentnym osobom do oceny.

Generalnie zastanawiam się jak podejdziemy do tej ostatniej dawki, która w naszym przypadku wypada jakoś po roczku (na pneumokoki), zapewne jeszcze bardziej niż zwykle będe zestresowana. Ehh masakra...

mary - ponawiam pytanie o fotelik priori

niuniunia - witaj kochana, dpoczywaj, zdrowiej i zaglądaj do nas!

 

[nimfii]

ANEK ja sie lekarki zapytam, ale wiesz skoro do tej pory nic sie nie dzialo to juz sie raczej nie podzieje. Moze akurat nam sie trafila taka filolka ktora nie przekraczala ponad 80krtonie poziomu dopuszczalnego rteci. Tam na dole w komentarzach jest taka wzmianka ze dzieci sa szczepione w pierwszych dniach zycia dlatego ze wtedy tez nie widac tych zlych reakcj poszczepiennych a to jest na reke firmom farmaceutycznym. W sumie smutne igranie na niewiedzy ludzkiej. Ale nie stresuj sie na zapas bo zobacz jak Zosia swietnie sie rozwija.


SYL niestety bywa i tak ze zly efekt poszczepienny pojawia sie z duzym opuznieniem w czasie. Ta rtec jest okropna. Juz dawno powinni ja czyms zastapic.

 

[anus0207]

Dziewczyny nie wierzcie w to lepiej, naprawde nie myślcie o tym, dla mnie to sa przepychanki koncernow farmaceutycznych i tyle.
nimfii wiesz, ze też od razu pomyślałam o tym vigantolu, którego Olafowi też zapodałam oczywiście, bo to był ten rok 2009, ale Mama mówiła, ze viagntol był od zawsze, po prostu wchodzą nowe witaminki - droższe i już grono osób postara sie o to, żeby wyprzeć stare produkty. Wiadomo, że jak sie przeczyta cos takiego o witaminie to sie ja odstawi, ale ja patrzę na to z przymrużeniem oka. Prawda jest taka, że medycyna idzie do przodu, ale razem z tym mnożą sie choroby i tak sie rodzi całe to wymyślanie....
Gola uwielbiam rodzinke.pl, ale rzadko na nią trafiam :-( fajnie, że Polcia sobie pospała, a ja mam szczęscie, bo mój maz oglada tylko F1 :-) u nas tez dwa różne charaktery, ale powiem Ci, ze ciagle sie docieramy, ale myśle, ze za 20 lat bedziemy mieli podobne charaktery, bo moj sie już troche zmienił w tą gorszą strone
Angun ale sie napisałaś. No szok, że jeszcze pare dni temu była piekna złota jesien a tu już trzeba kombinezony szykować.
angie, sabrina i u nas zpaowiadają 1 stopien w nocy :-(
angie super fotki
aneczka87 udanej imprezy życzymy

Jejku padam na twarz, ale jeszcze sobie posiedzę. Marika dziś piszczałka, zupa była ble, ale wszystko inne czyli jogurty, owocki, kisielek były smaczne. Obserwuje ją i patrzę, że jest taka rozumniejsza, ale wiecie co ona robi? jak Olaf jej nie chce czegos dać, albo ja mówie, ze tego nie wolno, to ona rzuca sie na ziemie, twarzą do podłogi i płacze.....taka mała i już umie histeryzować narazie ignorujemy

 

[Angun]

Anek jutro zasięgnę informacji u "źródeł" (Inspekcja Sanitarna) i wtedy napiszę co i jak. Narazie się nie denerwujcie dziewczyny!

 

[Anek82]

Nimfii - już napisałam maila na Ujastek. Podałam swoje dane, link do artykułu i poprosiłam o kontakt. Ciekawe, czy mnie oleją.
I tak jak piszesz, ja też słyszałam, że te efekty poszczepienne mogą dużo później wyjść na jaw...

Ja szczepiłam Zośkę też tymi dodatkowymi szczepionkami (poza rota, bo to przegapiłam). Sama już nie wiem. Jakis strach mam teraz w sobie. Pisząc maila na Ujastek - Zośka się przebudziła z krzykiem i aż mnie serce ze strachu zakuło, że coś jest nie tak (my dziś po szczepieniu jesteśmy). Może ktoś pomyśli, że wpadam w paranoję teraz, ale wg mnie to zdrowy odruch matki, że sie martwię i od razu reaguję (jak z tym mailem do szpitala). Ciekawa jestem, czy bb ciotki z wykształceniem medycznym może nam coś objaśnią, bo ja jestem typowym laikiem w tej kwestii.

 

[helenka1986]

Hej dziewczyny Oli załapał jakiś badziew z powietrza oczy zapłakane nos zawalony skrzeczy jak żaba i łazi zamną krok w krok a jutro mamy roczek. Byłam u pediatry to syrop prawoślazowy mu dał, wydaje mi się że nas olał szlag mnie trafia już na niego, wiecznie ja mauszę pamiętać o wszystkim a jemu ciężko w kartę spojżeć. Posmarowałam go pulmeksem oklepałam porządnie nos wyczyściłam i poszedł spać, wierci się i popłakuje. Moja mama przyjechała mi dziś na ratunek bo z tą marudą nic bym nie zrobiła. No i Ole ma swoją "Anię" (bratanek ma na imię Michał ale Oli go tak nazywa) więc trochę za nim zaczął łazić a nie za mną.

Dziewczyny zauważyłam że mały interesuję się moimi piersiami tzn przytula się łapie, zagląda pod bluzkę a ja go karmiłam tylko niecały tydzień wiec nie wiem skąd mu to się bierze. Którejś z was maluch też tak robi?

Dziewczyny chcę was trochę uspokoić że nie tylko ze szczepionkami ale także inne leki są często wstrzymywane i wycofywane z obrotu. Bardzo dużo jest takich przypadków na codzień i pewnie nie raz coś zjadłyście co następnego dnia wycofali z apteki a wam nic nie było. Jeśli chodzi o szczepionki ja mam mieszane uczucia Oli tez był szczepiony nimi ale muszę jutro serie sprawdzić,

Sprawdziłam serie szczepionek Olek nie dostał żadnej z nich.

Dobranoc laski