reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

bylam w przychodni, Marika ma bardzo czerwone gardlo. plucka,oskrzela i uszko czyste. Dostałam cudowny lek na wszystko czyli calpol :confused: no nic musimy to przechodzic

mirelka super klocki, fajna zabawka. ja dzis wieczorem ukladalam z olafkiem, a Marika nam przeszkadzala w sensie rozwalala.
katerinka dobrze zrobilas, jak mial zly dzien to niech sie na Tobie nie odgrywa. najlepiej zeby obiadek stal na stole, dziecko samo sie wykapalo, a my przy tym mamy wygladac jak celebrytki. faceci zawsze kase i rzeczy materialne stawiaja przed naszymi uczuciami. ale Ty nie powinnas sie denerwowac absolutnie.
helenka trzymamy kciuki. powodzonka jutro.
niuniunia zasuwaj do gina. musimy o siebie dbac.

pora na dobranoc, bo Marika znow sie kreci....
 
reklama
Katrinka nie denerwuj się kochana, szkoda życia na takie spięcia, szkoda ze tak wyszło i nie dostałaś się do lekarza a Bete-hcg jutro z rana sobie idź zrób :tak:
Gola nie dużo kosztowały dałam 31zł, a tamte kurde nie wiem:no: super że D zadowolony, widać tego mu trzeba było, spokojnej nocki
Anus oj zabawa była klockami taka że klocki wszędzie porozwalane pod łóżkiem, łóżeczkiem,w każdym kącie i co kto musiał sprzątać i się zginać mama bo kto inny oj czas uczyć małą nawyku do sprzątania hihih, zdrówka dla małej
nimfii wiesz strasznie tanie te ciuszki co podałaś linka ja chyba bałabym się kupić taki tani sweterek nie żebym jakieś mega drogie rzeczy kupowała ale wolę czasem wydać troszkę więcej i mieć pewność że posłuży na dłużej
:tak:
helenka powodzenia jutro dasz radę

Spokojniej nocki:-)

zmykam do wyra bo za pewne pobudka ok.6.00 oj jak ja nie lubię tak wczas wstawać buuu :no:


images
 
Kochane moje nadrobię jutro.
Dziękuję Wam za pamięć i kciuki. Niestety to nie koniec:-( kolejna sprawa w grudniu.. Już nie mam sił do tego. Może na zamkniętym napiszę coś więcej.
Buziaki!!!
 
Znow cos mi sie spac nie chce :-S a maz juz spi i chlopaki tez.


GOLA szwagierka ma juz 40 lat. Cale zycie tylko kase zbierali i dopiero 2lata temu jakos postarali sie o dziecko itu buch od razu blizniaki.



KATERINKA spokojnie nie denerwuj sie na zapas. Teraz zluzuj sobie. Czeka was trudny okres, a maz powinien ci teraz duzo pomagac bo nie wyrobisz.


MIRELAK sama bylam zaskoczona jakoscia tych sweterkow. To jest wyprzedaz. Bluzeczki od nich juz mam i sie sprawdzily. Sweterek tez na pewno mnie nie zawiedzie. Widac to od razu po materiale, jaki jest miekki i delikatny. Na zywo ladniejszy niz na foto.


ANUS a wiec zdrowka dla malej!
 
Ostatnia edycja:
Kubus sobie ulubil ostatnio zjadanie naklejek :( Zabiera Mackowe z polki i odkleja i bierze do buzki :dry: co on w nich widzi :baffled: Na szczescie udaje mi sie mu je zabrac w ostatniej chwili, ale ryku jest przy tym oczyciwscie :sorry2: bo amma wielka krzywde robi...
Musze je wszxystkie pochowac i znow przeorganizowac rzeczy na półkach, zeby na tych dolnych nie mial dostepu do ksiazeczek z rysowankami i naklejkami, bo niszczy wszystko i targa :cool2:
 
Dzien doberek!

Jeju, alez mialam wieczor... :szok: Mia zasnela niemozliwie wczesnie wczoraj, ale od 20.30 do 22.30 byl tylko ryk! :-:)zawstydzona/y: Zasnela jakos przed 23.00. Pojecia nie mam, co ja trapilo. Byla ciepla, ale termometr wskazal temperature w normie... Podalam jej Nurofen i cokolwiek powodowalo, ze Mia byla rozpalona, przestalo. Na cale szczescie moje male spalo pieknie od 23.00 do 7.30!!! Zero pobudek!!! Alem szczesliwa! :happy2::happy2:


Dla wszystkich kawusia:

6.jpg


Angun
- sto lat, kochana!!! Duzo zdroweczka i spelnienia wszystkich marzen!!! :happy2::happy2::happy2:

imagesCATFIF8X.jpg
 
Mary-beth trzymam kciukasy za Twój biznes&&&& ;*


Laski czy Was też czasem bolą piersi gdzie te bolące miejsca mają takie zgrubienia bolesne? Ja tak mam i zastanawiam się co to jest... A dodatkowo mam ze sobą problem bo jak miałam teraz @ to czułam się jak po porodzie jakbym miała macice rozciętą, a często mam dodatkowo takie bóle jakbym miała igły w brzuchu takie kłucia okropne... nie chce mi się iść do ginekologa bo pomysli że ja to jakaś nienormalna jestem...

buziaki laski;*

Niuniunia - dziekuje! U mnie ten problem istnial tylko, gdy karmilam. Mialam mase zgrubien i okropnie mnie to bolalo, ale potem juz nie. Do tego mialam tez na piersi nie zwiazana z karmieniem kulke jakby, ktora tez bolala, ale lekarz powiedzial mi, ze to tluszczak, ktory sie sam rozejdzie. I sie rozszedl. Moze przejdz sie do lekarza. Oby to nie bylo nic powaznego.


Mary, to trzymam &&&& kochana mocno co by wypaliło:tak::-)
Szybko mała ci padła, moja też dziś tylko miała 1 drzemkę:tak:,mi udało się małą przytrzymać do prawie 18.30. o 18.55 padła przy butli oby nam pospały do wieczora:tak:

Mirelka - dzieki! ;-) No, padla mi wczesnie jak nigdy! :szok: I byly cyrki, ale juz od 23.00 spala pieknie do 7.30! :happy2::happy2::happy2::happy2::happy2:


Niuniunia-jeśli masz jakieś zgrubienia to są chyba kanaliki mleczne z pokarmem zalegającym, idź do gina na kontrolę bo to grozi bolesnym zapaleniem. Już się kiedyś spotkałam z określenie "spalić pokarm" :confused: le nie wiem co to znaczy?? Myslałam że jak sie kończy karmić to laktacja stopniowo zanika...
Jak ci lekarz kazał przyjść znowu przy bołach a ciebie boli to nie widzę powodu aby miał na ciebie krzywo patrzeć, zresztą za to dostaje pieniądze żeby cię wysłuchać, doradzić, uspokoić-co się przejmujesz jak się będzie patrzył...


Nie dostałam się dzisiaj do gina, znajoma położna podpowiedziała że w sumie to teraz wizyta wiele mi nie da, nic się nie zmieni do poniedziałku a w tym czasie mogę sobie zrobić beta-hcg żeby określić tydzień. Miałam zrobić dzisiaj i w pt to ona by mi wg jakiegoś wskaźnika określiła co i jak. Laboratorium czynne było do 17, zaczełam się zbierać po 16, wyszłam o 16:30-zawsze dojeżdżałam w tamtą okolicę w 15 minut. Dzisiaj pokonanie 1/5 drogi z garażu między blokami, drogą osiedlową zajęło mi 25 minut, a gdzie reszta :angry: zawróciłam spowrotem do domu wściekła na mojego (obiecał wrócić o 15-16, nie wrócił, jakbym sama jechała a nie z małą to bym zdążyła)
Jak wrócił to się nie odzywałam, potem nawrzucałam że mu wcale nie zależy, że to ja muszę rodzić a wogóle to tylko pieniądze ma w głowie na 1 miejscu a gdzieś na końcu dopiero że to dla rodziny pracuje, potem ryczałam i wogóle. :wściekła/y: :wściekła/y::wściekła/y:On nie jest czułym i wrażliwym człowiekiem, usłyszałam że jak mi tak odbijać to zawsze mogę się wyprowadzić.

Poszłam robić sobie kanapkę, na co on wpada do kuchni-ooo jedzenie SOBIE robisz a ja tylko śniadanie jadłem, nosz ***** czy to moja wina że się po drodze nie zatrzymał na obiad skoro i tak nie był na czas? Fochy robi czemu jem???
Wykąpałam Patrycję (porzucając kanapkę), w ręczniczku zawiniętą wsadziłam mu ją do rąk-no i co mam z nią zrobić - co uważasz - i jakoś się dało ubrać, założyć pieluchę i położyć do spania bez mojej osoby, a jak raz w tygodniu idę śpiewać w chórze to zawsze słyszę jak to się umęczył bo mnie nie było i nieszczęśliwe dziecię tak okropnie za mną płakało aż padło z wyczerpania :angry:

Katerinka - przytulam mocno!!! Wspolczuje tej sytuacji z mezem! Ale bym go po lbie pierdyknela za taka akcje!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Co do spalenia pokarmu, to oznacza to zatrzymanie laktacji. Bierze sie tabletki i po 2 tyg. juz nie ma produkcji pokarmu.


mary-beth może się nie wybudzi w nocy, tylk owcześneij rano wstanie;) Trzymam kciuki w takim razie za Twój biznes&&&&

Gola - dzieki, kochana! :-* A nocka byla w sumie OK, tylko wieczor przekichany... ;-)



O, mamo... Znow post pod postem... :sorry:
 
reklama
Hej kochane,
Przepraszam, że ostatnio się nie udzielam ale wróciłam do pracy. Na razie tylko na kilka godzin w tygodniu ale zawsze jest to jednak trochę roboty (uczę hiszpańskiego) bo muszę się przygotować do zajęć, posprawdzać prace domowe i kiedy powinnam mieć wolne i czas na BB to czasu nie mam wcale, a w ciągu dnia ciężko bo Fifi ma alergię na mój komputer :-D

Ale muszę się Wam pochwalić, że mój Filipek ma już rok!I powoli uczy się chodzić, stawia pierwsze kroki i nieźle mu idzie :) Nie wiem kiedy to zleciało... naprawdę jest to dla mnie nie do pojęcia... I tak strasznie się zmienia!
Tęsknię za Wami, postaram się częściej zaglądać. Trzymajcie się ciepło, buziaki dla maluchów!
 
Do góry