reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Hej lasencje :-)
U nas nocka w miare ok mlody sie kilka razy przebudzal a rano juz wstal o 6:30 ale przetrzymalam go u siebie do 7:15 :tak: jesli mozna to nazwac przetrzymaniem to spoko,Ja lezalam a ten skakal po lozku a to po mnie a i klika razy zaliczylam plaskacza w buzke :nerd: normalnie moje dziecko mnie bije i sie na demna zneca laski hehehe wczoraj przy przebieraniu dupki dostalam z kolanka w nos ale zabolalo oj oj:baffled: Pogoda jest w miare chociaz mojemu troszke ropieje oczko jedno a wczoraj jak bylismy na ogrodzie bo chcialam wkoncu uporzadkowac ta dzungle co tam mamy bo ojciec wkoncu zakupil kosiarke uzywana ale w bardzo dobrym stanie i bardzo tanio na targu staroci oczywiscie :tak: troche chwastow wyplewilam ale jak zaczelam kosic to moj krasnal sie wystraszyl i tak zaczal beczec jakby go obdierali ze skory no i tyle po kosilam :baffled:
Gola no niby on mowi ze ostatnim razem na pewno wszystko podlaczyl itd ale ta puszka ktora zakupil nowke jest calkowicie spalona a kosztowala 200 funta ehh no i tym razem kazal zakupic uzywke i moj wczoraj zaplacil za to 10 funta :szok: jestem wsciekla na goscia tez ze za pierwszym razem nie kazal nam kupic uzywki tylko nowa czesc amowil z hurtowni toc tyle kasy ulica nie chodzi no ale mam tylko nadzieje ze to zadziala i ze samochod bedzie sprawny.
onanana kurcze no biedna Majunia,niezle ja to chorobsko meczy i kochana nie obwiniaj sie toc tyle dzieci chodzi do zlobkow i wiadomo ten pierwszy rok bedzie najtrudniejszy i pewnie Majunia musi sie uodpornic na choroby mam tylko nadzieje ze antybiotyk zadziala szybko i malutki wroci do zdrowia.
mirelko kiedys musi byc ten pierwszy raz kochana ;-) a wiec jak wejdziesz na nasze pod-forum i widzisz wszystkie nasze tematy to nad nimi bedzie na takim rozowym tle pisac +napisz nowy temat i klikasz w to i opisujesz nazwe i wstep i to wszystko kochana ;-) dasz rade :tak: wrzuc przepis na salatke do ksiazki kucharskiej ;-)
Aneczka super lozko ma Zosia ;-)
Anek wspolczuje Ci kochana za te problemy chlopowe oj chyba bym mu dala w gebe jakbym go kiedys spotkala ach szkoda slow,najgorsze jest to ze najbardziej na tym przeciez cierpi Zosienka ale widac on tego nie rozumie i jakos chyba nawet nie chce zrozumiec.
ankusch no to tez mialas ciekawy poranek oj te nasze szkraby a moj chlop pamietam jak kiedys gadal jak Sami byl mautki ''czemu on tak tylko lezy a i kiedy zacznie sie jakos bardziej ruszac itd'' a teraz to marzy o tym zeby on se tak polezal jak kiedys hehe :-)

aaa i dolaczam sie do pytania onanana o co chodzi z ta tradycja,wybieraniem i na czym to polega??

Milego dnia laseczki ;-)
 
reklama
ankusch a wiesz ze teraz on nawet w kolko gada ze chce isc do przedszkola, planuje co tam moze robic itp :baffled: no i nic z tego skoro nam dyra powiedziala wprost ze mamy male szanse aby do konca roku zwolnilo sie dla nas miesjce w przedszkolu. w kolejce czekaja inne dzieci. Raczej dopiero od nastepnego roku idac tokiem rekrutacji.
Wiec nadal szukam jakichs zajec dla 3latkow na terenie Krk,tak zeby mogl isc raz na jakis czas ;)


chcialam wam polecic dresy do tego sprzedawcy :) Zakupilam dla siebie co prawda inny model ktorego juz nie ma (mial sciagane nogawki na dole jak pumpy) ale spodnie sa bardzo mile, elastyczne, z fajnym meszkiem pod spodem. za ta cene swietna jakosc - a mnie potrzebne do domu do zabaw z chlopakami ;) a teraz widze ze sa na tyle fajne ze na wiosne moglabym isc w nich na dwór. Zobaczymy jak sie nie rozciagna, ale chyba nie.
http://allegro.pl/wygodne-ocieplane-spodnie-dresy-m-l-i2682423020.html
 
Ostatnia edycja:
Ksiądz czy biznesmen
Urodzinowi goście lubią bawić się w przewidywanie dziecku przyszłości – to stary regionalny zwyczaj. Zaproszonych przez ciebie też to na pewno wciągnie. Tradycyjnie kładziono przed maluchem książkę symbolizującą naukowca, różaniec – duchownego, pieniążek – biznesmena i… kieliszek – co miało oznaczać osobę skłonną do wypitki. Może warto zmodyfikować taką zabawę? Wybierz np. termometr dla lekarza, grzebień dla fryzjera, maskę dla aktora.
Przedmioty (nie więcej niż sześć) ułóż w równej odległości przed maluchem i obserwuj, co jako pierwsze weźmie do rączki. Gdy zainteresuje się więcej niż jedną rzeczą naraz… możliwość interpretacji jego przyszłości może być zabawna.
 
hej laseczki!

Nimfii szkoda z tym przedszkolem,ale może się uda ;-)
A powiedz co Maciuś je na śniadanko i kolację,skoro tylko to je?

Onanana ściskam i Majunię i Ciebie. Nie miej wyrzutów sumienia, bo skoro dałas do żłobka to chyba nie dla zachcianki ,a z przymusu. Każdego dzieciaczka czeka jakas choroba i tego nie unikniemy. A u Was to az takiej tragedii nie ma skoro osłuchowo czysto ;-), ale wiem,ze się martwisz,a jak juz dziecko z gorączką i takie słabe to naprawdę serce się kroi. Głowa do góry, będzie dobrze!
A tez ta paczuszkę dostaliśmy wczoraj :-)

Co do tych bab " kulturalnych" to własnie to mnie najbardziej zbulwesowało,ze to przeciez w kościele było, gdzie miejsce to kojarzy mi się raczej z czynieniem dobra drugiemu. Hipokryzja i tyle!:crazy:
W sklepach lepiej nie jest, wczoraj w lilu byłam z obudwoma moimi łobuzami, które siedziały w koszyku. Nie dość ,ze cięzko to pchać, to jeszcze jeden wstaje, druga jakieś niekontrolowane ruchy robi jakby wypaść chciała,ale jakoś do kasy dojechalismy,a tam w jednej mnie miły pan poinformawał ,ze on już zamyka (jakby kuźwa nie mógł mnie jeszcze obsłużyć,a dużo nie miałam),a w drugiej wprawdzie jedna baba była,ale zrobiła zakupy za 600zł :szok: to wyobraźcie sobie ile ona tego miała! a sama spożywka to była. Więc się nastaliśmy,a ja myślałam,ze wyjdę z siebie przy tych łobuzach. Po czym jak już ich do auta zapakowałam to jak się pierdyknęłam drzwiami w biodro to myślałam,ze się popłaczę:wściekła/y: Chyba pechowy dzien miałam;-)

Ankusch ja piszę jak mała śpi,albo się grzecznie bawi,a przeważnie to na szybko ,bo jęczy i mnie za bluzkę ciągnie,żeby iść, jak teraz:sorry:

Gola super grzybek i super Polcia!

Anek ech, się kobito namęczysz:-( współczuję.

Maja zrobiła wczoraj dwa kroczki sama :-)
Dobra lecę, bo juz jest pisk
 
Cześć dziewczęta;)

Agalodz przepraszam za spóźnione (wczorajszy brak neta w domu) ale szczere;) Wojtusiu wszystkiego najlepszego z okazji Twoich Pierwszych Urodzinek;) Dużo zdróweczka i uśmiechu na twarzyczce;) życzą ciocia Niuniunia z Wikusią;)

Onanana zdrówka dla córuni;* biedna Majunia musi się męczyć, oby to choróbsko szybciutko minęło...


Mikado gratulacje kochana! Jak Twoja reakcja i przyzwyczajenie, że będziesz babcią? ;-) Zdrówka i bezproblemowej ciąży dla córci!

Sabrinko trzymam kciuki. I jak Wasz samochód? całusy dla Samiego ;) co do oczka to i mojej dzisiaj znowu zaczęło ropnieć oczko, już mnie dobija to.

Aneczka trzeba być dobrej myśli. Mam nadzieję, że Zosia na następnej wizycie usłyszy, że jest okazem zdrowia;* zdrówka Zosieńko ;*

Dziewczyny o jakiej paczuszce z nestle mówicie?

Anek współczuję Ci tej męczarni z chłopem. Mógłby nabrać tego rozumu i pomyśleć że może ty też jesteś zmęczona? Chłopy to takie naprawdę nieokrzesane są...

Gola, nimfii widzę, że nie tylko mnie wzięło na wspomnienia... patrząc na tą pogodę szaro burą przypominają mi się ostatnie chwile z brzuchem... jak jechałam do porodu to też było tak brzydko na dworzu i była mrzawka... czasem mi brakuje tego czasu ale jak patrze na Wikę jaka ona już jest duża to jestem zdziwiona że ten czas tak szybko leci. Pamiętam jak każda z nas przeżywała bóle drugiej, czy jak któraś z nas lądowała w szpitalu.. pamiętam też jak ciągle siedziałam przed kompem i zaglądałam w wątek galerii maluszka gdzie przedstawiałyśmy swoje maluchy;)

Co u nas, WIka rośnie jak na drożdżach, wreszcie mówi mama;) Wymusza ostatnio na nas płaczem robi taką śmieszną minkę i płacze aż mnie rozśmiesza. Raczkuje szybciej niż ja chodzę, co ją puszczę na podłogę to już jej nie ma. Ostatnio i Wika zaczęła tańczyć jak tylko usłyszy jakąś melodię;) ja nadal pracuję w swojej pracy, zastanawiam się nad zmianą zawodu na położną i położną od noworodków. Chciałabym pracować przy maluszkach... odliczam już do roczku Wiki... dziś jadę jeszcze do pracy na 13 do 21... nie chce mi się jak cholera. Denerwuje mnie taki tryb pracy, całe dnie mnie nie ma, a jak juz jestem to kumulluje mi się tyle roboty i zaległości że nie mam na nic czasu. Malutka jak widzi, ze siedzę w domu to nie daje mi odejść na krok bo co się dziwić jak wiecznie mamy nei ma w domu, a ona za mną tęskni... żal mi ją tak zostawiać w domu, brakuje mi tego czasu kiedy z nią siedziałam w domku... Buziaki laski;*;*;*
 
Ostatnia edycja:
Kobieta wraca po ciężkim dniu pracy, zmęczona, podenerwowana, jej synek czeka przy drzwiach.

...Synek: Mamusiu, mogę zadać Ci pytanie?
Mama: Jasne, o co chodzi?
Syn: Mamusiu, ile zarabiasz na godzinę?
... ...Mama: To nie twoja sprawa, dlaczego w ogóle pytasz o takie rzeczy?
Syn: Ja po prostu chcę wiedzieć. Proszę powiedz mi, ile zarabiasz na
godzinę.
Mama: Jeżeli chcesz tak bardzo wiedzieć, to proszę bardzo: 10 zł/h.
Syn ze spuszczoną głową: aha. Mamusiu, pożyczysz mi 3 zł?
Matka się wściekła. Jeśli jedyny powód, dla którego zapytałeś ile zarabiam
jest to, że chciałeś kupić sobie jakąś zabawkę albo jakąś inną bzdurę, to
idź natychmiast do swojego pokoju i kładź się spać.
Pomyśl, jaki jesteś samolubny.
Mały chłopiec poszedł cichutko do swojego pokoju i zamknął drzwi.
Kobieta usiadła i była coraz bardziej wściekła na syna. Jak on śmiał zadać
jej takie pytanie żeby dostać trochę pieniędzy?

Po jakiejś godzinie kobieta uspokoiła się i zaczęła myśleć:
Może rzeczywiście jest coś, co bardzo chce kupić za te 3 zł, i w sumie rzadko prosi o pieniądze.

Kobieta weszła do pokoju synka.
Śpisz synku? Zapytała. Nie mamusiu, nie śpię. Odpowiedział chłopiec.

Pomyślałam, że może byłam za ostra dla Ciebie. To był ciężki dzień i skupiło się na tobie. Proszę, oto 3 zł, o które prosiłeś. Mały chłopiec natychmiast się podniósł: O, dziękuję mamusiu! I spod poduszki wyciągnął parę monet..

Kobieta zobaczyła, że chłopiec ma już jakieś pieniądze, znów się zdenerwowała.
Chłopiec przeliczył je i spojrzał na matkę.
Dlaczego prosisz o pieniądze, jeśli już je masz? Zaczęła matka. Bo miałem za mało. Ale teraz już mam wystarczająco. Odpowiedział chłopiec.
Mamusiu, mam teraz 10 zł. Czy mogę kupić godzinę twojego czasu?

Proszę przyjdź jutro godzinę wcześniej. Chciałbym się z tobą pobawić..

Matka się rozczuliła. Przytuliła mocno synka i nie wiedziała, jak prosić go o przebaczenie. To takie krótkie przypomnienie dla Was wszystkich ciężko pracujących.
Nie powinniśmy pozwolić, aby czas przelatywał nam przez palce bez spędzania go z tymi, którzy się naprawdę dla nas liczą, bliskimi sercu. Pamiętajmy, aby spędzić ten wart 10 zł czas z tymi, których kochamy.

Jeżeli jutro umrzemy, to firma, w której pracujemy wymieni nas szybko na kogoś innego. Ale rodzina i przyjaciele będą czuć pustkę przez resztę swojego życia.
 
chcialam Wam to wkleic.... W sumie to bardzo prawdziwe na dzisiejsze czasy....




madzia a wiesz jakie ja mialam kiedys zdarzene w sklepie.... robilam duze zakupy za 400zl prawie i placilam czesc bonami sodexo i na sam koniec zamowienia okazlao sie ze ona nie umie ich wbic a skasowala juz rachunek :confused2: myslalam ze mnie szlag trafi jak przyszla kierowniczka i powiedziala ze musi uniewaznic rachunek i musze od nowa wszystko przez kasownik dawac :wściekła/y: pol godziny przy kasie stalam chyba z tym wszystkim. O tyle fajnie maialam ze kierowniczka na sam koniec dala mi z 15% rabatu na zakupy! Jako zadośćuczynienie.... Ech ale fakt ze duze zakupy moga wykonczyc.
pytalas o jedzneie Macka... kiedsy pisalam i w sumie niewiele sie zmienilo... Je sniadanie okolo 9-10 ktore je przez godzine :( a kolacje okolo 17-18 ktora tez je godzine. Z tym ze potrafi sie najesc w te posilki porzadnie a czasem ledwo co dziubnie. Kanapki z serem, rzadko z szybka, z dzemem, powidlami, miodem, jajkiem, serki twarozkowe, podje troche owocow bananow czy jablek i zawsze mleko.. No a jak jest czas obiadu to roznie w zaleznosci co jest na obiad. zaczol conieco probowac zje np cale placki ziemniaczane, nalesniki, pierozki, ostatnio te paluszki rybne. ziemniakow ani innych gotowanych warzyw nie tknie. co najwzyej frytki. A wiec na razie ulubil sobie kluchy ale dobre i to. Zup nie je wcale.



niuniunia nestle samo z siebie przyslalao koperte do domu w ktorej jest mini poradnik, kartka z zyczeniami na roczek, probka mleka nestle z miodem i balonik na urodzinki :) Jesli bylam zarejestrwoana u nich wczesniej to pewnie tez dostaniesz.
a wiesz wczoraj maz przegladal fotki ze swojego telefonu - to nim zrobil pierwsze zdjecie Kubie zaraz jak sie urodzil, ej no nie moglam uwierzyc ze to to samo dziecko - zupelnie sie zmienil.
Hmm a wiesz juz jaki kurs musialabys robic aby byc ta polozna? Qrcze mnie tez ten pomysl krazyl po glowie juz jakis czas. Myslalam albo o opiekunce. chciclabym przy dzieciach pracowac :) A w sumie jeszcze nie mam fajnego pomyslu na prace dla siebie. Ostatnio powiedzialam mezowi ze zanstawiam sie czy nie byc opiekunka dziecieca bo tam zarobilambym z 1500zl tak jak moja kolezanka a nie te marne grosze co mam w mojej "firmie" - 700zl na pol etetu :(
 
Ostatnia edycja:
Nimfii wiesz, ja nie miałam pretensji to tej kobity, bo w sumie miała prawo sobie zarobić porządne zakupy, tylko mi się cierpliwośc kończyła do uspakajania dzieciaków i co się nawkurzalam to moje.Gdybym była sama to spoko,ale wiesz jak jest z dziećmi. Z drugiej strony to choćby dlatego powinni drugą kase otworzyć a nie w tym samym momencie zamykać mi przed nosem. Wyszłam stamtąd cała mokra.
Daje do myslenia, to co wkleiłaś.

Aneczka
trzymam kciuki za serduszko Zosi, mam nadzieję,ze obejdzie się bez zabiegu.

Niuniunia a wiesz,że ja tez bym się chętnie na położną przekwalifikowała? już o tym myślałam, ale u mnie to niemal ze skrajności w skrajność, poza tym to chyba już za stara jestem:sorry:
 
hejka kochane :*!

Mirelka- ja już po sprzątaniu- w sumie rozdałam 5 reklamówek ciuchów, wyszłam z założenia, że po co trzymać ciuchy, jeśli nie nosiłam ich ponad 2 sezony? Więc w końcu widzę ściankę tylną szafy :szok::-D:-D dziwne, ale jakże miłe :D U nas też coś się w paszczulce się dzieje, mały ciumka palce, gryzie znowu co popadnie i znowuż zaczyna się super-hiper-mega ślinienie ;) więc spodziewam się przed roczkiem dolnych dwójek. A jak mała dzisiaj :)? Lepsza, grzeczniejsza czy dalej mała wścieklizna :)??
Wątek urodzinowy to dooobry pomysł :)! U nas wczoraj na szczęście bez deszczu, więc poszliśmy na dwór, nad jeziorko i do parku, troszkę mały sobie potuptał, pocieszył się do obcych piesków :)


Aneczka
+ bardzo podoba mi się ta sofka, i fajno że jest niska, sam materac, nawet jak się małe sturla to sobie krzywdy nie zrobi ;) normalnie jak będę miała kasę to chyba odgapie ;);) I bardzo pomysłowo zabezpieczyłaś :) Kurcze, biedna mała, oby wszystko się ułożyło, taka z niej niunia kochana, takie rzeczy w ogóle nie powinny mieć miejsca :(!

Madzia ale głupie mohery Ci sie trafiły ;/! Ale właśnie takie znudzone życiem i starością kobieciny są najgorsze, sama nie raz się przekonałam jakie to to potrafi być nieuprzejme.
filipkowa mama- ależ będziesz mieć cudowne dzieciaczki, aż się nie mogę doczekać zdjęć :D!! My będziemy mieć 2 dni dżampreski- sobota i niedziela ;) w sobotę kameralnie u Nas a w niedzielę, w oficjalne urodzinki u moich rodziców ( więcej miejsca). w sobote będą tylko 4 osoby, plus my, a w niedzielę 12. Więc tak skromnie, spokojnie ;)
ankush- moj mały zaczepia mnie, ciągnie za rękę, chce żeby go po mieszkaniu prowadzać, następnie włazi na łóżko, bawi się swoimi zabawkami, pogania psa napije się piciu z butelki i znowu do mamy, żeby pospacerować ;) dlatego nie raz jeden post zajmuje mi ponad godzinę ;P :-D:-D:-D Mój na spacerze był już i z babcią, i z dziadkiem i z moją siorką i jej mężem :D póki ma paluszki/chrupki i piciu to może go prowadzić ktokolwiek z rodziny ^^ Niestety, nie był nigdy sam ze swoim tatą na dworze. NO ale nic.
nimfii- współczuje spawy z przedszkolem, ja już się boje jak to będzie, gdy przyjdzie pora na Olusiowe przedszkole.... :crazy: co do jedzenia- ja byłam taka sama przy jedzeniu jak Twój Maciek ;) Nic nie chciałam jeść, pamiętam jak tata chciał mnie zachęcić do zjedzenia pomidora, pytał się, dlaczego nie chcę go zjeść, a ja na to " bo jest czerwony!" i koniec ;P Na szczęście Oluś apetyt ma po swoim tacie ;) Je prawie wszystko, dzisiaj zjadł całe jajko, pół bułki z masłem i polędwicą i popił prawie całą butlą wody ;)

Gola- brawa dla Poliszka :p już ustawia faceta w domu do pionu, hehehhe poradzi sobie dziewuszka w życiu :D! Cudacznie wygląda z tym grzybolem :)! A jaka ona opalona, szok normalnie ;)!s
Ssabrina- Sami to w ogóle taki chichotek jest co:)?? wygląa na pogodne i całodobowo zacieszające dziecko :) Współczuje jazdy z samochodem :/:/ Jak nie urok to .... ;/
My od dziadka dostaliśmy drewnianego pchacza, ale Olek jeszcze nie czuje się przy nim pewnie, woli mamusiną rękę ;)

onanana- Biedna Majuśka :( Buziorki dla małęj, strasznie mi jej szkoda :* Wiem, jak się czujesz, jak mały się zaziębił to plułąm sobie w brodę, że go na spacerze w nosidełku niosłam i mu się łapki wychłodziły trochę i nóżki :/ Ale nmie można tego tak tłumaczyć, w końcu nie zrobiłas tego celowo, a poza tym w żłobku zawsze jakieś bakterie i zaziębienie się przypałęta, nic nie poradzisz ;) Mnie głowa niestety wciąż ćmi, oby nie było tak, że znowu przez miesiąć będzie mnie boleć, jak ostatnio :(

Anek- Faceci;/ Szkoda słów. dziewczyny mają racje, jak on ma być takim ojcem, to lepiej żeby nie przychodził w ogóle;/ A jak mała urośnie to będzie sobie pluł dziad w brodę, że ominęło go dzieciństwo takiej cudownej panienki!

Nimfii-- no to masz cwanego synka, hihihi :) Mam nadzieje że coś znajdziecie do roboty dla Maciusia ;) Dresy super :) Uwielbiam nosić takie nie tylko po domu ;)
Ankush-- zazdroszczę, mój Oluś nie chce się tak długo przytulać w łóżku, góra 15 minut ;) Zaraz zaczyna się kręcić i życzy sobie zmiany pieluchy ( targa ją i robi takie śmieszne Grrrrrrrrrr! :):) ),
Sabrinaa- mnie też Olek bije :p plaskacze, kopy, gryzienie, targanie za włosy- mały miszczu już się zrobił w torturach :p
Niuniunia- ja mam noworodków na razie dość :p Mój jeden mi wystarczył i starczy na dłuuuugi czas :p ALe jeśli czujesz powołanie to się nie zastanawiaj, tylko zmieniaj ;) Gratki dla Wikusi za rozwijanie mobilności :)!!! Zaraz będzie, to dopiero będzie szał i oczy dookoła głowy :p Ja bym z chęcią poszła do pracy, żeby porozmawiać z dorosłymi osobami, o czymkolwiek poza pieluchami i słoiczkami, ale wiem, że było by mi smutno i czułabym się tak jak Ty teraz, więc na razie jeszcze posiedzę z małym... Pomijając fakt, że żadna praca nie da mi teraz zarobić na żłobek i na rachunki chociaż :/


A co u Mnie... Olek zrobił wczoraj psikusa, NIby o 19 poszedł spać, ale o 20.15 sie obudził i nie chciał zasnąć :/!! Buszował do 23.30!! NIe wiem, co mu się stało. W dodatku ie chciał butli na noc, tak się spłakał jak chciałam mu dać jeść, ech, dopiero przy butli z wodą się uspokoił i zasnął. O 1.30 zachciało mu się jeść, o 3.30 chciał na chwile na ręce, a przed 7.00 zaczął mnie budzić, klepać, łązić po mnie i mi piszczeć i śpiewać do ucha oO.... Teraz wariuje mi za plecami, ale zaraz go spróbuje położyć na drzemkę... MOże się da ;)

Miłego dnia kochane :)!!!!
 
reklama
Cześć laski meldujemy się w domku. Wszystko co fajne szybko się kończy. Olek jak wstał dziś rano to chodził i szukał dzieciaków tak się przyzwyczaił, a ja już nie mogłam zawołać babcia Olek wstał i pospać z godzinkę dłużej, jest wsumie super bo śpi do 7-8 ale zawsze fajnie jest poleniuchować jeszcze.

Aneczka Olek ma też otwarty przewód Botala i ASD II jesteśmy pod opieką kardiologa raz na 2 miesiace. Tylko że u nas dochadza zaburzenia odporności i skaza krwotoczna więc lekarze są bardziej ostrożni.

Onanana Zdrówka dla Majuni. Pamiętaj żeby równe odstepy godzinowe miedzy antybiotykiem były. U nas naszczescie juz po chorobie. Ciekawe na jak długo.

Gola ale śliczna Polunia z grzybkiem. Olkowi pokazałam ją oczywiście.

Agalodz Spóźnione ale szczere 100 lat dla Wojtusia


Mikado Gratulacje dla przyszłej babci, fajnie że bedziesz na topie wychowania synusia a później wnuka.

Niuniunia Wiesz że w tej chwili żeby być pielęgniarką musisz mieć pełne 5 lat studiów, do tego dwa lata podyplomówki. Jestem często w szpitalach z małym i widzę jak ciężko mają babki na oddziałach noworodkowych i niemowlęcych.

Ja rok temu czułam się bardzo samotna leżałam albo w domu albo w szpitalu sama. Mąż w pracy mama daleko a teście nigdy czasu nie mieli.Mąż miał fory u pielęgniarek i wpuszczały go domnie po 19, inaczej nawet bym go nie widziała. Nawet na dwór nie mogłam wyjść bo na 3 piętrze mieszkam i lekarz zabronił chodzić. Tylko z brzuszkiem gadałam. Podczytywałam wtedy wasze forum i zazdrościłam że tak świetnie sie dogadujecie ale nie miałam odwagi napisać a później problemy z porodem i zdrowiem Olusia. Byłam w tak opłakanym stanie psychicznym że gdyby nie wsparcie K. nie dała bym sobie rady. Jutro moje dziecię kończy 11 miesięcy a ja mogę powiedzieć że jak na niego patrzę to wiem że warto było pocierpieć te kilka miesięcy.

Juliana Widzę ze wszystkie Olki takie nakręcone wiercipiętki są, mojego też cięzko ogarnąć. Wszędzie go pełno.
 
Do góry