reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Aneczko oj przepraszam;-)Natalka mi sidziała na kolanach i bardzo chciała coś napisać, wiec z koncentracja u mnie było kiepsko:-)

syl to gratuluje nowych umiejetności! Natalka to raczkuje na każdej powierzchni, bo ona pełzać nie umie;-)Ale też tak fajnie rączkę wyciąga w pozycji na raczka, jak by chciała nas przywołać:-) Mam nadzieje, ze marudzenia szybko przejdą! Natusia dziś jest okrepnie marudna:dry:
 
reklama
dziewczny wpadam tylko na chwileczkę się pożalić- spóźnia mi się okres. Idę dzisiaj do ginekologa. byłabym wdzięczna za trzymanie kciuków, co by nie okazało się, że już szykuje młodemu rodzeństwo:p
 
heloł
mirelko - współczuję, mnie osa użądliła z m-c temu do dziś mam ślad - dosłownie dziurę w nodze!! Mam nadzieję, że już Cię nie boli
winki - debeściaro nasza, powieddz mi na serio taki super ten Quinny, bo ja go kupuję! Jadę 18 w góry. Tylko nad kolorem się zastanawiam i chyba wezmę ciemny fiolet - ten model graffiti w delikatne paseczki gdzieniegdzie. A jak się sprawuje na polskich chodnikach, nie przeszkadza, że z przodu tylko jedno koło?? Oli jak zawsze cudny, roześmiany! Gratki za nowe umiejętnośći -czekamy na foty z Waszych wakajków z niecierpliwością!!
Margana, Syl - ale super - Polcia nie raczkuje, ciągle się przemieszcza tak na dupci, ale mimo przyjmowania pozycji na raczka nie ruszyła jakoś konkretnie
Aneczka - i jak poburzy??

Kupiłąm dziś dorsza jutro młoda zje z ziemniorem z koperkiem.
teraz śpi od jakiejś 1,5 godziny
buziary:****
 
Gola kochana moja. Quinny jest fajowy ,ale nie jest super stabilny. Jest za to mega lekki. Stelaż się składa do rozmiarów mini ,ale nie składa się siedzisko w ogóle. Ja jestem bardzo zadowolona ,ale szczerze nie jest to wózior na wyprawy górskie. Tu polecałabym jednak większe ,amortyzowane kola. Jako drugi, lżejszy wózek jest idealny. Mi tez podobają się te fioletówki i mocno nad nim myślałam. jedno kolo nie robi mi jakiejś większej różnicy. Wg mnie jest stabilniejszy od parasolki Maclarena. Do miasta super, a niestety nie miałam go okazji wypróbować nigdzie indziej bo nad morze nie dotarł.

Julianna - ciekawe co tam pan doktor powiedział? :-)
Morgana - ząbki pewnie kiedyś przyjdą ,jak nie to rodzice juz zbierajcie na mini implantki ;-) no i gratki dla panny Natalki. to jest przerażające ,ale one wszystkie zaraz będą biega.

Syl - nasze chłopaki rawie robią wszystko dokłdnie to samo w tej chwili ,tylko moje na szczęście jest wszystkożerne.
 
potworek heh fajnie cie widziec i po tej stronie ;-) pisz na BB jak tylko masz czas :tak:
Witam :-D

potworek - no wreszcie wróciłaś! Chwal się Malutkiem BB ciotkom, bo jest czym :tak:
Heloł :-)

Laski, udało mi sie wejśc na BB w... pracy:szok: Witam się i zmykam do roboty.... co by mnie nie wywalili. Siedzę obok działu IT i widzą co mam na ekranie....

Papatki
No ładnie, w pracy i na BB :-p

AnnaJ007 - zazdroszczę tej Japonii :zawstydzona/y::tak:


angun - fajnie, że znaleźliście nową opiekunkę :tak: Oby się sprawdziła :tak:

Kinga nadal nie zamierza zjadac obiadkow, juz nie mam pomyslu co i w jakiej formie jej podawac, nie chce i koniec, kaszka z owocami ok, deserek, jogurt ok a obiadki nie i koniec.
Poza tym to u nas po staremu, zebow nadal zero choc ostatnie dni znow sie cos dzieje, dziasla sa napuchniete, widac biale kreski ale ciagle nic, tylko Kinga czasami szaleje jak ja wszystko swedzi i boli, mam nadzieje ze kiedys w koncu wyjda te zeby.
Kinga nadal sama nie siedzi, tylko w pozycji raczkami podparta z przodu, pelza do tylu. To na tyle co u nas.
Najbardzie mnie przeraza ze za 12 dni jedziemy na operacje.:szok:
U nas do niedawna był problem z jedzeniem, ale deserków, dopiero od jakichś dwóch tygodni Malutek pochłania ogromne ilości owoców ;-)
U nas białe kreski był widoczne od 3 miesięcy i żadne zęby się nie przebiły, za to nagle pewnego dnia ujrzeliśmy, że wyszła piękna, górna dwójeczka, a jedynek nadal brak :-D
A ja nie w temacie - jaka operacja Was czeka, jeśli można wiedzieć??

wpadam na szybko i tylko o sobie:tak:;-) mnie dziś użądliła pszczoła w palec, mam całą łapę spuchniętą palce drętwe nie mogę nimi ruszać masakra boli, swędzi, piecze strasznie, byłam na pogotowiu chodź nie jestem uczulona dali mi zastrzyk w dupcię, za 2-3 dni powinna opuchlizna zejść :tak:sama jestem sobie winna pszczoła latała sobie na oknie wzięłam papcia i ją walnęłam myślałam że nie żyje to ja ją w łapę żeby wyrzucić a ona mnie ciach ale bolało auć strasznie, dziadostwo małe a taką krzywdę zrobiło:szok::wściekła/y::nerd:

spadam do wyra
spokojnej nocki
Współczuję tego użądlenia :dry:

winki - fajnie, że wakacje się udały :tak:

Natalka wczoraj stanęła przy łóżku na kolankach:-)
Gratulacje dla Natalki :-)

Trochę wyszłam z wprawy cytowania i odpisywania, ale myślę, że się wkręcę znowu :-D
Zaraz wrzucę jakieś foto Malutka mojego w odpowiednim wątku ;-)
 
potworek Kinga jak sie urodzila to dostala martwiczego zapalenia jelit i musiala miec operacje, wycieto jej 3/4 jelita grubego i od tego czasu ma stomie, teraz bedzie miala operacje laczenia tych jelit, strasznie boje sie operacji i tego jak bedzie po niej.
No i nas kreski na dole tez juz sa jakis czas ale teraz znow nasililo sie marudzenie i cos wiecej zaczelo sie tam dziac, mam nadzieje ze te zeby w koncu wyjda bo mozna zwariowac.

Winki jaki to jest dokladnie model wozka? Jakbym leciala we wrzesniu do Polski to tez bede musiala cos zorganizowac bo z naszym maxi cosi to troche za ciezko. Super wakacje mieliscie, ale Ci zazdroszcze tych wojazy.

Margana gratulacje dla Natalki.

Julianna trzymam kciuki &&&&, daj znac jak tam po wizycie.

U nas dzien nijaki, za oknem non stop deszcz wiec nawet nie wyszlysmy z domu, mnie od rana bolala glowa az w koncu musialam wziasc tabletki i sie zdrzemnac choc na 30 min, na szczescie Kinga prawie tez miala drzemke. Do tego Kinga strasznie dzis marudna, nic jej nie pasuje.
Ostatnio tez sie troche popsula ze spaniem, coraz czesciej je 2 razy w nocy zamiast jednego karmienia. po tym wysokokalorycznym mleku podobno miala wiecej spac a jest wrecz odwrotnie.
 
angie -zobaczysz będzie dobrze i operacja trochę Was odciąży, trzeba przetrwać, ale jnestem pewna że będzie lepiej.

julianna - no to poszalałaś:) Daj znać koniecznie, czy Szczecin wzbogaci się o kolejnego obywatela/obywatelkę

winki - no i super że za Wami takie ekstra wakacje, za ten namiot to szacun, ja jetsem za leniwa na takie wojaże, akurat do namiotów coś nigdy przekonania nie miałam, no chyba ze na woodkstocku

angun - nie zazdroszczę przebojów z nianią, cholera, trzymam kciuki, żeby ta była ok.

gola - ja już też po dwóch @ od porodu i w obu przypadkach tylko jednego dnia musiałam brać apap bo bolał mnie brzuch, to sukces, bo do tej pory miałam bardzo bolesne i bez ketonalu się nie obeszło, więc luz, tylko trochę szybko drugą dostałam chyba po 21 dniach....

moje dziecko w ramach oswajania jedzenia na nowo dostało arbuza, nie pierwszy raz zresztą, ale pierwszy w kawałku, no i się zakrztusił, najadłam się trochę strachu, ale zareagowałam szybko i skończyło się na strachu, wogóle to nawet nie kawałkiem a sokiem się zakrztusił, bidulek, miało być miło, bo uwielbia arbuza a wyszło jak zawsze....
 
Czesc babeczki!

Ja sie musze pozegnac na kilkanascie dni. Jutro jedziemy na wesele przyjaciol, a w poniedzialek lecimy do Turcji, wiec juz nie bede miala jak wleciec... :sad: Ale wracamy 13 sierpnia, wiec od 14 znow bede! :-)


Julianna - &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&!!!

Angie - trzymam mocno kciuki za operacje Kingusi!

Mirelka - wspolczuje uzadlenia...


Nie za wiele moge doczytac, bo u nas bieg i masa spraw... :szok: Ale pozdrawiam goraco kazda z Was!
 
angie - no to trzymam kciuki, aby wszystko było ok :tak:
A ja dopiero co pisałam, że jedynek brak i przed kąpielą okazało się, że przebiła się lewa dolna jedynka :-D Fajnie będzie mój syn wyglądał - lewa dolna jedynka i prawa górna dwójka :blink:

syl84 - dobrze, że się tylko na strachu skończyło :tak:

mary-beth - dobrej zabawy na weselu i udanego wypoczynku :-)

A ja już mam wolny wieczór, jak codziennie zresztą ;-) Malutek już śpi, można pooglądać IO, bo poza tym nic w tv nie ma ciekawego :dry:
 
reklama
Potworek - dzieki! ;-)

Gola - doczytalam Twojego posta: lecimy na 8 dni, wracamy 13 sierpnia. :-) Ja musze niestety doniesc, ze wozek Quinny byl przyczyna wscieklizy mojej znajomej... :eek: Miala jakies notoryczne problemy z psujaca sie raczka i kolem, ktore sie non stop blokowalo... No, ale moze to przypadek i jakis felerny model...


Dobrej nocki!
 
Do góry