W
winki80
Gość
Syl - kochana mam nadzieje ,ze o tej godzinie jestes juz spakowana. Ja tego nie nawidze. A musze robic to czesto. Zazwyczaj jak lece to biore mase ciuchow malego i mini swoich. Niestety dla siebie zawsze cos potem kupuje bo stwierdzam ,ze absolutnie nie mam nic do ubrania.
Ja również myślę o kupnie kojca, gdyż identiko moje dziecko jest wszędzie w moment. Niestety listwa z kablami pod komputerem tutaj u mamy w domu to ulubione miejsce. Dziś wylazł sam na taras ( próg przy drzwiach PCV to konkretna przeszkoda , ale dal rade) Tak ze pewnie wrócę z kojcem do Szwecji.
Tez jadę nad morze w piątek rano ,ale dzieciak zostaje z babcia. Z nim i reszta rodzinki jedziemy kolo 20 lipca. Mam nadzieje zeb bedzie pogoda. A moj wyjazd teraz to tylko imperkowanie. Już sie nie moge doczekac.
Majuska -bidulko tak mi ciebie zal. Piękne to twoje dziecko a taka z niej diablica. i ile mozna zwalać na idące zeby i skoki rozwojowe. Nasuwają mi się metody z bachora by ja ujarzmić ,ale za to toby pewnie mnie z forum wyrzucono. miejmy nadzieje ,ze dzisiejsza noc będzie ciut lepsza.
Z racji upału po powrocie z miasta pościłam moje dziecko po domu bez pieluchy w samych bawełnianych mini spodenkach. no.. i już nigdy tego nie zrobię..
Ja również myślę o kupnie kojca, gdyż identiko moje dziecko jest wszędzie w moment. Niestety listwa z kablami pod komputerem tutaj u mamy w domu to ulubione miejsce. Dziś wylazł sam na taras ( próg przy drzwiach PCV to konkretna przeszkoda , ale dal rade) Tak ze pewnie wrócę z kojcem do Szwecji.
Tez jadę nad morze w piątek rano ,ale dzieciak zostaje z babcia. Z nim i reszta rodzinki jedziemy kolo 20 lipca. Mam nadzieje zeb bedzie pogoda. A moj wyjazd teraz to tylko imperkowanie. Już sie nie moge doczekac.
Majuska -bidulko tak mi ciebie zal. Piękne to twoje dziecko a taka z niej diablica. i ile mozna zwalać na idące zeby i skoki rozwojowe. Nasuwają mi się metody z bachora by ja ujarzmić ,ale za to toby pewnie mnie z forum wyrzucono. miejmy nadzieje ,ze dzisiejsza noc będzie ciut lepsza.
Z racji upału po powrocie z miasta pościłam moje dziecko po domu bez pieluchy w samych bawełnianych mini spodenkach. no.. i już nigdy tego nie zrobię..