reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

angun wczoraj tez mialam ochote wyjsc z domu, bo jeszcze z mezem sie poklucilam - mam wrazenie ze czasem w ogole nie rozumie mojego zmeczenia. Skonczylo sie na płaczu przed snem i zarzucilam fochem jak dzieciaki zasnely w koncu. Najgorzej jest jak facet zamiast pomoc to dolewa oliwy do ognia 0.o


martus.ja
jak pisalam wczesniej po zmianie pieluch lepiej to wyglada. nie pachwinki, tylko plecki, bioderki i brzuszek :) Mniej czerwonych krostek. dzis mam jeszcze pieluche wielorazowa z Canpola wiec zobaczymy dalej co bedzie.


katerinka
Kuba jak jest bez pieluchy chyba sika czesciej niz w niej ;) Polozylam go na 10 min bez pieluchy i juz 3 kaluże ścieralam, a jak jest z pielucha to z pol godziny ma sucha :p
 
reklama
Witam mamusie :tak::-)

ale u nas upał szok, :tak::szok:Liwia ucina sobie 3 drzemkę gdzie zawsze ma 2 drzemki no ale się nie dziwę że drzemkę 3 sobie szczeliła gdyż 2 drzemki miała tylko po 30min, gdzie potrafi pospać od 1,5-2godz,:tak:

Angie fajnie że Kingusia już lepiej się ma to prawda że w domciu lepiej i szybciej dochodzi się do siebie
Nimfii, Angun, Ssabrina oby dzisiejszą nockę chłopaki lepiej przespały
Nimfii zdrówka dla Maciusia biedny z tymi pleśniawkami
Angun i jak na spacerku z nianią, Arturek zadowolony
Niunia no to super że w końcu wybrałaś się do ginka lepiej późno nisz wcale i że wsio ok. po porodzie, fajnie że w pracy już się wyrabiasz miłej pracy życzę jutro a ty do Warszawy dojeżdżasz do pracy
Katrinka witamy, witamy kochana po długiej nie obecności na forum, ale Pati zdolna dziewczynka, zaglądaj do nas częściej w miarę możliwości
Martus przyjemnego uczenia się no i powodzenia na obronie pracy magisterskiej na pewno pięknie się obronisz a co studiujesz:tak:;-)

Liwia dziś miała kleszcza na potylicy z tyłu główki ale się wystraszyłam zadzwoniłam do naszej pediatry co mam robić powiedziała że jak czuję się na siłach to mam sama wyciągnąć a jak nie dam rady to mam przyjechać do przychodni ale poczytałam w necie co i jak i sam wyciągałam pęsetą udało się wyszedł cały miejsce po kleszczu spryskałam Octeniseptem miejsce po kleszczu mam obserwować normalnie wszędzie tego dziadostwa tyle że szok a leżałyśmy sobie tylko na kocyku w ogrodzie koło choinki dziś po południu i to w tedy musiał się przyplątać dziad jeden :wściekła/y:

Miłego dnia:-)
Liwia dalej śpi
:tak:
 
Dzien dobry - kochane ja tylk oszubko napisze co u nas i wieczorkeim WAs nadrobie i poodpisuje
Polcia wczoraj miala stan podgoraczkowy 37,5 , a o 23ej 37,8 - dalam jej czopka, do teraz bez stanu podgoraczkowego, jakby nigdy nic, usmiechnieta, apetyt ma. W nocy spala niepsokojnie. Albo cos ja bierze, albo ida zeby:/
 
Hej :-)
Ja tylko na chwilę nie jestem w stanie was nadrobić :no:
My ciągle gdzieś poza domem a najczęściej na wsi u teściowej,Martynka tam śmiga po trawce na kocyku bryka całe dnie spędzamy na świeżym powietrzu ale w cieniu ;-) Ogóreczki przez 2 dni robiłam korniszony i kiszaki na razie mam spokój :-pDziś kupiliśmy duży basen mąż u teściów na podwórku wody nalał i w sobotę będziemy się moczyć ja między czasie jak mała spała ogródek sobie opieliłam więc mam spokój na jakiś czas ;-) Cały tydzień nas nie było ciągle w domu a teraz jak mała śpi (od 15)to ogarnełam 2 pokoje i kuchnię jeszcze łazienka mi została ale już mi się nie chce...
Miłego dnia idę was podczytać trochę
 
Hej :)
Ja też tylko na chwilkę, bo cały czas coś:) wiadomo :p
Niepokoiłam się tym, że mój mały taki spięty (z tymi piąstkami) i "opóźniony", a tu proszę dzis niespodzianka, bo ruszył tyłeczek jak do raczkowania :) a poza tym prawie zwiał mi dziś z wanienki! :) Macie rację laski - każde dziecko ma swoje tempo :) A już poleciałam po poradę do specjalistki i powiedziała, że mój mały prawdopodobnie ma coś tam z tym napięciem mięśniowym :p No wiecie o co chodzi :) Narazie go poobserwuję, w razie czego wybiorę się do pediatry :-)

Oj ja tak tylko o sobie, ale musiałam ;-)
 
Hej :)
Ja też tylko na chwilkę, bo cały czas coś:) wiadomo :p
Niepokoiłam się tym, że mój mały taki spięty (z tymi piąstkami) i "opóźniony", a tu proszę dzis niespodzianka, bo ruszył tyłeczek jak do raczkowania :) a poza tym prawie zwiał mi dziś z wanienki! :) Macie rację laski - każde dziecko ma swoje tempo :) A już poleciałam po poradę do specjalistki i powiedziała, że mój mały prawdopodobnie ma coś tam z tym napięciem mięśniowym :p No wiecie o co chodzi :) Narazie go poobserwuję, w razie czego wybiorę się do pediatry :-)

Oj ja tak tylko o sobie, ale musiałam ;-)


no widzisz... za parę dni będzie ładnie zasuwać na boki, do tyłu a potem ruuuszy na przód.


U nas niespodzianka przed chwilą!!
Zakładam pieluchę po kąpieli a tu słyszę że dziecię moje zgrzyta zębami... myślę sobie WTF?? ma dwa zęby ale koło siebie więc jak zgrzyta?? wsadzam palucha ale sobie nie daje, zaglądam a tu górna lewa jedyneczka sie pokazała:-D no to JUŻ MAMY TRZECIEGO ZĘBISZCZA :-) :-) :-) tak jak poprzednio, bez gorączki, szczególnych histerii itp była dzisiaj bardzo zajmująca ale nie spodziewałam się że to dziś :D
 
marttika to prawda każdy ma swoje tempo, teraz to zobaczysz jak Fifi z dnia na dzień będzie śmigal
moja glizda dziś spała tylko 20 minut masakra jakś, zaś po kąpieli padła od razu jak nigdy spała już przed 20 ale co jakiś czas sie wybudza.Zośka coraz bardziej ruchliwa i sprytna, próbuje o każdego i wszystko wstawac, dziś nawet zagłówek pokonala
 
Katerinka gratuluję:tak::-D!!!
Ach te Patrycje, moja była znośna w ciągu dnia, ale po kąpieli taką histerię pierdzielnęła, że aż sąsiadka przez balkon mnie wołała co się stało i czy pomóc...kuźwa ale wstyd:no::no:

martika wiesz co Ci powiem..jak moje starsze dzieci były małe to ja nie słyszałam wogóle tego pojęcia napięcie mięśniowe, ani w kontekście do moich dzieic, ani dzieci znajomych, i co?? i nic, wszystko wyrosło, chłopy jak dęby, dziewczyny laski, cygary palą ( czasem tez trawsko) , piwsko piją i nie ma śladu po wzmozonych czy obnizonych napięciach...nie dajmy się zwariować!!!!!

Laseczki czy Wy tez tak macie, że dziecko wydaje się padnięte i śpiące, kąpiecie, a po kąpieli dopiero jazda się zaczyna, nie chce spać, kopie nogami , szczypie mnie w cycki, robi nerwowoe mostki....ja chyba mam dziecko z ADHD:no::no: A w ciąży byłam, taka spokojna, zrelaksowana, nie miałam stresów, dużo odpoczywałam i wszyscy o mnie dbali...myślałam, że spokojne dziecko się urodzi, a tu masz babo placek:no:

u nas kolejny dzień 35 stopni....jak tu żyć:-(
 
Uff, juz chłodniej. Artur na szczęście zasnął ok.20 zmęczony (obudził się z płaczem ok.21, ale ulaulałam go i zatkałam cycem jak to mówi Majuska :-)), bo nie było dziś 3 drzemki.
Spacerek z nianią udany, narazie omówiłyśmy pewne sprawy na sucho, później będzie przychodzić do domku, żeby poznać rytuały dnia Arturka.

Majuśka u nas tak samo jak i u ciebie, czyli po kąpieli dziecie orzeźwione i gotowe do walki. Mostki miałam wczoraj, na szczęście krzyków dużych nie było. Oj, trudno tu ci coś poradzić, jak to zwykle, może zęby, może skok, a spróbuj jej kiedys w takim płaczu dać coś p/bólowego, bo jeśli to ząbki, to po co bidula ma się męczyć.
Angie mam nadzieję, że pogoda pozwoliła i zaliczyłyście z Kinią spacerek. Jak tam kuki, już lepiej?
Martusja- trzymam &&&za twoją obronę!
Ssabrina ja miałam taką poprzednią noc, rzeczywiście Sami może nie być zadowolony z zamknięciu w kojcu, choć my mamy u rodziców i Artur lubi się tam bawić (szczególnie jak stoi na dworzu) ale pewnie dlatego, że on ma rączki i może się ich podtrzymywać i stać, to jego ulubione ostatnio zajęcie. Także może rozpatrz zakup takiego modelu??
Katerinka witaj z powrotem, pisz częściej!! Widzę, że i ty dołączyłaś do grona budzonych skoro świt, współczuję! Pati to zdolna dziewczynka!! Gratki nowego ząbka!!
Niuniunia fajnie, że pierwsze stresy związane z pracą odeszły, zobaczysz, teraz będzie coraz lepiej! Napisz kochana, czy Wiktoria sama odrzuciła cyca czy stopniowo wprowadzałaś jej MM?
Nimfii to chyba czasem lepsze rozwiązanie wyjść i chwilę ochłonąć, ja byłam taka twardzielka, bo wiem, że blok ogrodzony i nic mi sie raczej nie stanie. Poszłam posiedzieć na ławeczce na placu zabaw. Niestety jak wróciłam był już ryk Małego i uspokoił sie dopiero przy mnie..
Gola jak tam Polcia? a gorączkowała przy poprzednich zębiszczach bo nie pamietam?
Martttika widzisz, jak ci pisałąm, może i to napięcie, ale jak pisze Majuska ja bym az tak nie przesadzała.

Ja wykorzystuje ostatnie całe dni z Artim, jutro odwiedzimy Roszka i jego mamę. 16.07 powrót do pracy, mam nadzieję, że jakoś się zaadoptujemy do nowej rzeczywistości....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Majuska ja jestem tak wykonczona ze jak sobie pomysle ze kiedys myslałam ze jestem zmeczona to smiac mi sie chce wtedy to mogłam po 12 godzin pracowac i nie byłabym taka zmeczona:-Dmam nadzieje ze rozumiecie co chciałam poweidziec:-D

Moj młody mnie wykonczy w nocy sie rzuca kładzie sie o 22 wstaje przed6 i dwie pobudki w nocy:wściekła/y:

Marttika ja tez stwierdzam ze troszke szaleja moj tez niby miał słabe napiecie cuda wianki mu wymyslali autyz co tylko a on poprostu jest wczesniakiem i powoli sobie dochodzi do wszystkiego skonczył 9 miesiecy i zaczał siedziec nauczył sie pełzac...
Oni patrza w te swoje tabele i jak dziecko nie miesci sie w tym to rehabilitacja...Wiecie to dobrze ze szybko reaguja ale czasami to przesada naprawde..czasem mysle ze chodzi o kase.Chodziłam w kilka miejc na rehabilitacje i powiem Wamm ze naprawde bardzo dobrze rozwiniete dzieci chodziły na zajecia.. Ja zrezygnowałam chociaz mojemu by sie to przydało ale tam był jeden wrzask a nrodzice mysleli ze tak byc musi bo rozmawiałam z wieloma ludzmi..Bardzo sie ciesze Marittka ze u Was sa postepy bo to jest najwazniejsze a kiedy ktore dziecko co zrobi to moim zdaniem mało wazne:tak:
Niuniunia super ze juz lepiej ja wiedziałam ze tak bedzie acha:-D
Ide poleze poczekam do kolejnej pobudki moje dziecko robi sie straszne jeszcze nie raczkuje a 2 piekne kwiaty w smieciach co bedzie dalej????:-)
Całuje kochane i zycze jutro duzo sił na ten upał..
 
Do góry