reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

martttika, nimfii u nas dady też są nadal OK, nimfii trzymaj Kubę cały czas bez pielusi, wiem, że bę∂zie ścierania, ale zobaczysz jeden dzień i po odparzeniach! Niech mu doopcia "pooddycha"
Laski u nas burza od 2 godzin i pada, ochłodziło się i nareszcie można pooddychać ! :)
 
reklama
Majuska1rzeczywiście w internecie są podpowiedzi jak skonstruować taki pozew, ale to już za mną, bo złożyłam go, a sprawę już wyznaczoną na 19 lipca i dziś jadę uzupełnić dokumenty(rachunki za miesiąc, itp.) Przedstawiałaś także wszystkie paragony na rzeczy małej czy może oni tylko uwzględniają faktury? Adwokata chciałabym na sprawę żeby podpowiedział mi kiedy mam powiedzieć że nie wyrażam zgody na widzenie męża z Ewą "sam na sam". Nie wiem czy sama mam zacząć ten temat, czy może dopiero jak zapytają mnie i czy w ogóle przyznawanie widzeń z ojcem jest rozpatrywane na sprawie o alimenty, a nie rozwód:-( W tych prywatnych kancelariach to nawet i 40 tysięcy sobie krzyczą, a ja nawet 4 nie mam:sorry:.
Tak jak napisała niuniunia - sprawa o rozwód dotyczy tylko Was a nie dziecka.

Co do alimentów: najlepiej mieć udokumentowane wszystkie wydatki na dziecko: wystarczą paragony (pozaznaczaj to co dotyczy małej i spisz wszystko w tabelce - Sędziowie lubią porządek i jak nie muszą niczego szukać). Musisz mieć też rachunki opłacone za czynsz, wodę, prąd i td. bo to też się liczy jako koszty utrzymania dziecka (ale wiadomo tylko część z tych kosztów). Sąd zapewne przyzna Ci ok. 400-500 pln (bo tyle kosztuje połowa utrzymania dziecka wg. "obecnych warunków"). Wiadomo drugą połowę musisz pokrywać Ty jako matka...

Co do widzenia się ojca z małą, to jest osobna sprawa o USTALENIE KONTAKTÓW Z DZIECKIEM. Wcale nie musisz ograniczać ojcu praw, no chyba że chcesz i wtedy można te dwie sprawy chyba łączyć (ale na ograniczenie lub pozbawienie władzy rodzicielskiej, to już trzeba mieć konkretne powody i dowody). We wniosku o ustalenie kontaktów "ojca małoletniej" piszesz konkretnie w jakie dni tygodnia i w jakich godzinach, i gdzie mają odbywać się spotkania. Uwzględniasz też widzenia w trakcie obu świąt (Wielkanoc i Boże Narodzenie) i w wakacje.

Jak byś chciała coś jeszcze wiedzieć to pytaj... Nie jestem prawnikiem, ale "niestety" znam prawo rodzinne z tego zakresu:-(
 
Witajcie wieczornie mamuśki!
Dziś byliśmy w odwiedzinach u prababci, babci i wujciów. U nas tez strasznie parno, az nie ma czym oddychać, a w nocy chyba znów jak wczoraj bedzie niezła burza.

Angie cieszę się, że jestescie juz u siebie z Kingusią. Odpoczywajcie po tych przeżyciach!
Mirelka lubię czytać twoje posty, fajnie, że masz tak uporządkowany dzień, obiadek zawsze wymyślowny, wzorowa pani domu z ciebie!!
Nimfii chyba dobrze dziewczyny radzą, idź do lekarza po maśc i więcej wietrz dupcię Kubulkowi. My używamy Dad na przemian z Pampkami i dają radę, odparzeń nie ma.
Martusja mam nadzieję, że sprawa jakoś pójdzie, czasem sa dostępne bezpłatne konsultacje prawne, ale myślę, że dziewczyny, ktore niestety tez miały podobne doświadczenia ci pomogą.
Gola cieszę się, że udało się wyhaczyć takie świetne krzesełko dla Poluni. Brawo dla niej za dalsze postępy!!! A jak pięknie wcina owocki skubana!! Ja nie nadążam za tym moim Artikiem, ciągle by stał (nawet w nocy jak się budzi, to juz znajduję go w pozycji czworaczej :-)), pięknie raczkuje i siada. Dumna jestem z niego :tak:
Cocca gratuluję równiez Franiowi nowych umiejętności, świetny fotel i kojec mu zakupiliście, nie dziwię, że się cieszy z prezentów!
Niuniunia widzę, że twoi pracodawcy wykorzystali na maxa twoją osobę, mam nadzieję, że mimo wszystko podołasz kondycyjnie. Szkoda, że będziecie mieć mniej czasu dla siebie, ale w następnych miesiącach pewnie się wszystko jakoś poukłada. &&&&
Helenka współczuję utraty pracy, mam nadzieję, że pracodawca dotrzyma słowa a jak niesłowny, to chyba lepiej może szukać nowego miejsca. Mam nadzieję, że znajdziesz coś szybko. Dobrze, że Oluś ma już lepszy apetyt!
Ssabrina Artur tez się tak kiwał, dzieciaki chyba sprawdzają tak swoje możliwości:tak:
Onanana fajnie, że zajrzałaś, mimo zapierniczu. Powiedz, dlaczego Mał jest raz z babcią i raz z nianią? Kondolencje z powodu odejścia dziadziusia. Takie ciepłe osoby są często bliższe niż niejeden członek rodziny....
Agalodz Oluś robi piękne postępy, wcale nie jesteście gdzieś z tyłu, dzieciaki mają różne tempo w nabywaniu nowych umiejętności, jedne się nie pojawiają, za to przychodzą inne (mam nadzieję, że rozumiesz :-))
Maggipka jestem ciekawa waszej metody na uspypianie, bo my na czas wyjazdu nic nie robiliśmy, mieliśmy wręcz hamak, w którym sobie podsypialiśmy na porannej drzemce :-) Brawo dla Amelki za postępy, współczuję wypadku babci z Małą, ja sotatnio miałam upadek Artura na głowę i strasznie się przestraszyłam. Plany wakacyjne macie szeroko zakrojone!!;-)

A mojemu J. spierniczył sie dziś dokumentnie samochód i naprawa ma kosztować min.tysiaka, zastanawia się nad kupnem nowego auta, bo to dogorywa i pochłania coraz to nowe sumy, niestety pójdą na to wszystkie odlożone pieniądze... Jak nie urok to....
Spokojnej nocy maminki!!
 
Dziewczyny ja tylko melduje sie z domu, po powrocie ze szpitala Kinga spala ponad 2h a ja razem z nia, chyba tez byla tym zmeczona. I o 20:00 juz poszla spac. Mam nadzieje ze bedziemy mialy spokojna nocke. Ladnie pije mleczko, nawet bananka dzis wcinala. Niestety nadal ma biegunke co wiaze sie z czestszymi zmianami woreczka bo przecieka (5 razy dziennie) i niestety podraznieniami brzuszka, mam nadzieje ze szybko jej to minie. Ja tez zaraz zmykam spac.

Onanana
kondolencje z powodu smierci dziadka.

Angun
wspolczuje problemow z autem, niestety jak sie juz cos sypie to jest to kosztowne.

Sorki ze tak glownie o sobie ale jestem padnieta, ide odsypiac.
 
Laski ja nie dam rady jednak ponadrabiać. Wybaczcie. Siedzę dziś w domku ale nie mam siły na nic. Zaraz chyba pójdę spać.
Angun heh Maja jest raz z babcią raz z nianią ze względów czysto ekonomicznych:-( Tzn może nie tylko. Mama ma normalny urlop zaplanowany i chce go spędzić z Mają. nam to pasuje bo będzie mniej do płacenia niani.:tak:

Kurde u nas dziś tak grad dawał że myślałam że koniec świata jest. Kule wielkie jak nie wiem leciały... D. to prawie plakał nad autem ze strachu ze będziemy mieć durszlak z auta. Szybko nakrylismy auto śpiwerm i kołdrą od mamy mojej (akurat tam byliśmy). Na pierwszy rzut oka nie widać zniszczeń ale D. pewnie sie doszuka.


padam na pysk.. lece pa
 
Cześć dziewczyny. U nas ciężki dzień, straszny upał, potem burze, brak prądu, goście, Franek strasznie rozdrażniony tą pogodą, bo nie wychodziny na spacery. Przynajmniej w kojcu bawi się świetnie, nigdy się tak długo sam nie bawił, jak teraz gdy go daję do kojca:-)
nimfii ja używam Dady i jestem zadowolona, choć na noc mamy pampersy, Franek też przez dużą część dnia w te upały jest z gołą pupą lub w majteczkach. Dla mnie babydream są zdecydowanie za sztywne, nie byłam z nich zadowolona. innych nie próbowałam.
martus.ja Franek jest prawie miesiąc starszy od Ewy;-) mam tachykardię (czyli tak ogólnie to serce za szybko mi bije) co w upały dokucza mi podwójnie i dodatkowo męczy:-(
helenka kurczę trzymam kciuki, żebyś szybko coś znalazła!
Angie dobrze, że już w domu jesteście. Tu Kinga szybciej dojdzie do siebie.
Onanana przykro mi...
Ssabrinna Franek jest zazdrosny o Polę;-)
Gola Pola z Frankiem nawet zaczęli siadać w tym samym czasie:-)
Agalodz skąd płatne wychowawcze??? też by sie przydało...

A i muszę sie pochwalić! Od przyszlego tygodnia zaczynam chodzić na fitness:-) mam nadzieję, że moje serducho się nie wkurzy na mnie;-)
 
angun - czytałam o upadku z łóżka u was, na szczęście maluchy są odporne na takie upadki :-)

Nasza metoda usypiania - ponieważ Amelka jest wcześniakiem, długo nosiliśmy ją na sobie, tak też usypialiśmy i przez długi czas tak nawet spała. Wiedzieliśmy, że się do tego ciepła przyzwyczai, ale z drugiej strony, chcieliśmy jej to ofiarować, żeby 'dojrzała' i się dobrze rozwijała. No i tak nam się ułożyło, że inaczej nie chciała spać, a śpi i tak krótko, bo co ok. 3h chce jeść, a w międzyczasie kilka razy się wybudza stękając. Tak więc, jak poziom naszego niewyspania przekroczył korzyści dla niej z dotychczasowego spania, postanowiliśmy wprowadzić ZMIANY. Nie chciałam jednak robić tego drastycznie, żeby nie zrobić jej burzy w psychice. Te wszystkie metody z zostawianiem płaczącego dziecka do mnie nie przemawiają, moim zdaniem będzie to miało swoje złe skutki w przyszłości. My robimy wszystko stopniowo, odzwyczajamy ją od tego co było do tej pory i uczymy nowych sposobów. Będziemy stopniowo eliminować pewne elementy, tak by docelowo położona w łóżeczku zasnęła sama. Póki co, przytulamy ją i delikatnie bujamy, trochę mrucząc i mówiąc do niej, żeby położyła główkę, a jak zaczyna ziewać i pocierać oczka, to odkładamy do łóżeczka, kładziemy na brzuszek (od urodzenia tak lubi spać), przytrzymujemy ręce przy tułowiu, delikatnie bujając i ona odpływa. To takie trochę jakby krępowanie, to ją uspokaja i szybko zasypia. Jak się wybudza pomiędzy karmieniami, to nie bierzemy na ręce, tylko uspokajamy w łóżeczku. No chyba, że by się mocno rozpłakała, to wtedy na ręce, uspokajamy i do łóżeczka. Ale bez wychodzenia z pokoju i zawsze z ukojeniem płaczu. Staramy się też z dnia na dzień wydłużać czas pomiędzy karmieniami nocnymi, właśnie takim uspokajaniem.

Póki co, widać już poprawę, zobaczymy co będzie dalej :-)
 
marttika jak pamietam Baby Dream to tez wydaja mi sie byc gorszej jakosci niz Dady.
Tylko wiesz u nas nie jest problem w pachwinach ani na samych pośladkach, ani nawet nie przy sisiaku. On ma cala mase czerwonych krostek na plecach w tym miejscu gdzie konczy sie pielucha i na biorgach w tym miejscu gdzie jest do elastyczne zapiecie. Wyglada to jak podraznienie skóry podczas ruchu, tak jakby brzegi pieluszki drapały, bo to nawet nie jest odparzenie bo pielucha w tych miejscach nie przylega tylko jest troszke luźna.
My takze uzywamy Dady od poczatku i odparzen pupci nigdy nie bylo ;) Także ich przewiwnosci jest okej, tylko nie wiem co z tymi brzegami jest nie tak :( Sama jak ich dotykam to wydaja sie byc niemile w dotyku. Nie wiem moze trafilam na jakas kiepska paczkę :(


gola wczoraj trzymalam go bez pielichy :) Ech tylko ze on co chwila w tych siuśkach swoich raczkowal :dry: Kurcze jak on spi bez pieluchy to jest okej, a jak mu zaloze pieluche to po 10 min znowu :(
 
helenka współczuję Ci strasznie! Mam nadzieję, że szybko coś znajdziesz, bo wiem jakie to wkurzające teraz z tą pracą!!!:wściekła/y::wściekła/y:
Gola a jak u Ciebie sytuacja wygląda na polu zawodowym? Też na zasiłku jesteś?
A moj ostatnio zaczal jakas taka dziwna se zabawe najpierw zaczal z tym w krzeselku pochyla sie do przodu i potem tak mocno odbija sie do tylu ze az krzeselko cale trzestrzy
Skąd ja to znam?:-D:tak:
Gola, aga mój usiądzie sam jedynie w wózku tak to jeszcze nie czai bazy ;-) Z raczkowaniem to też jeszcze dalka droga będzie coś tak czuję...
martus Grzybkowski Guzek Jackowski - adwokaci Poznań
u mnie sędziowie przyznają 70% dla ojca (chyba, że jest bardzo zaangażowany w wychowanie). Startuj z wyższej kwoty, bo zostaniesz z 400 zł :tak:
nimfii może to rzeczywiście jakaś kiepska paczka... Może zrób tak jak Gola radzi, myślę, że to dobry pomysł:tak:

Dziewczyny trochę martwię się, że mój mały jeszcze dość często zaciska piąstki... Czasami wydaje mi się opóźniony w stosunku do Waszych maluchów :-(
 
reklama
Dzien doberek :)
Pola spi, wstała dziś o 4:30!!!!! Tak dalej nie moze byc! Spi cala noc, ale pada juz ok 19tej.
martttika- tak jestem na zasilku, chcialabym isc do pracy ( bo potrzebujemy kasy), ale musialabym z 2 tys najmniej na reke zarabiac zeby m isie to oplacalo - niania by wziela mysle z tysiac, moze najmniej z 800 zl, paliwo i zeby mi chociaz te 700 zostało...:( Nie mam z kim ozstawic Poli, moja mama pracuje, dziadzius juz nie dalby rady - 80 lat skonczy11 pazdiernika, tesciowa pracuje ( zawiesila emeryture) ale nawet gdyby byla na emeryturze, to nie da sie z nia, w ogole sie mloda nie interesuja, kapa straszna:( Kochana, Poli też się zdarza, jak się np popisuje to zaciska żabki i piąstki ro bi minę jakby była mega wkurzona, poza tym nie raczkuje, baaardzo delikatnie pełza i to do tyłu, a tak to po prostu się przesuwa w okół własnej osi, jedynie to od dwoch dni doopinkę czasem unosi i ręce prostuje i przez kilka seknud tak do przodu i do tyłu - w miejscu. Syn mojej koleżanki zaczął raczkować jak miał 10 mcy, a nie potrafił jeszcze sam usiąść, jak się go posadziło to super siedział, teraz w czerwcu skonczyl roczek - chodzi fajnie za rączki i przy meblach :)
Angun - ale mieliście intensywny dzień, babcie, prababcie i reszta rodzinki chyba zachwyceni :D A Wasz Arturek to niezły zdolniszka :) współczuję awarii auta :/
onanana - mam nadzieję, że czujesz się już lepiej - mi też p odoopie upał porządnie dał. I jak auto? PS Fajnie, że macie możliwość zsotawiania małej z babcią - tak jak piszesz, to zawsze zaoszczędzone pieniążki no i najlepsza opieka dla małej :)
maggipka - fajnie, że są postępy :) PS wiedziałam, że Amelka jest wcześniakiem, ale kiedy się urodziła? Super sobie mała radzi!:)
Cocca - Polcia jeszcze nie za każdym razem usiądzie, ale już zczaiła bazę i jej się udaje:)
 
Do góry