reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

U nas temp brak chyba to trzydniówka bo ma kilka krostek drobniutkich ...ale maruda bo chyba ząbki też się w czasie zeszły bo ręce w buzi non stop.

a jednak ma sporo krostek drobniutkich..
 
Ostatnia edycja:
reklama
ankusch a jednak trzydniówka. To całe szczęście.

onanana babcia pewnie chetnie cos upichci małej, ale musiałabym jej powiedziec co i jak. A ja sie na tym kompletnie nie znam:baffled: Tak normalnie zupkę gotujesz jak dla siebie tylko bez soli i przypraw, a potem miksujesz?
Koleżanka mi też poleciła żeby dodawać do słoiczka np. ziemniaka ugotowanego. A poże by po prostu ugotować wazywka takie mrozone, zamiast miksować podrobnić i dodać do słoiczka? Tak zeby wiecej kawałków było;-)
 
Hej kochane:)
Ankuscch - dobrze, że to 3dniówka, ząbki przy okazji pewno też idą
Angie- zgadzam się - jak latałąm do UK, to nie raz za 300 zł z Ryanair`a leciałam w 2 strony!:szok:
Margana - ja dodaję ciutkę soli do smaczku, dosłownie odrobinkę :)

My po rybkach, niestety bez rybek - mój pojechał wcześniej z kumplem, ja dojechałam potem z jego żoną i córą - Mój nie wziął telefonu, Pawłowi =rozładowywał się jego i w dodatku byli w innym miejscu, więc musiałam szukać, trochę pobłądziłam ,ale zajechałam, Pola całą drogę praktycznie spała, fajna jest i grzeczna:) PS grilla nie było, bo mój chłop też zapomniał:wściekła/y: Sierota obrzygana! Pola wykapana, i o 19 padła - wróciliśmy o 18:30, dziś moja mama wraca z wycieczki z Niemiec- nie wiem czy Wam pisałam , że pojechała na 3 dni, dzwoniła, że kupiła Poli jakąś super bluzę i jakiś komplecik i, że już tęskni za swoją bułeczką:-D
 
Gola nosz pierdoła z chłopa Twojego!! A o Babci chyba pisałaś. na pewno tęskni!! Super że ma prezencik:-D
Margana chyba pisałysmy na watku o nowych smaczkach ale też ankusch wrzuciła do linkowni link do strony z przepisami. ja jestem bardzo zadowolona z gotowania zuper bo wiem co daje i małej bardzo smakuje. Ja kupuję warzywa na straganie i Majce nic się nie dzieje. Daję zawsze: marchewka, pietruszka, por, seler (jesli nie daję jakiejś kaszy lub ryżu to ziemniaczek) i potem dodaję jakiś inny smaczek. Dziś np był szpinaczek (świeży) i żółtko (zawsze mam zupkę na dwa dni i daję całe żółtko co dwa dni) i kaszka manna. No i mięsko, raz w tygodniu staram się dać rybkę (dziś mi teściu dostarczył świeżutką z rzeki wyłowiona- podzieliłam na porcje i pomroziłam. Mam też pomrożone kawałki różnych mięs. Do takiej bazy dodaję zawsze inne mięsko i warzywko- zeby było urozmaicenie. mięsko gotuję osobno. Jak mam wszystko miekkie daję do jednego garnuszka, traktuje blenderem i dodaję masełko. Potem ewentualnie kaszka. Roboty jest przy tym malutko. A nie dośc że kasy się zaoszczędzi to smaczne są domwe zupki. Ja kompletnie nie przyprawiam i jest smaczne wg mnie:tak:
Mikado ja też widziałam córę na FB! wyglądała przepięknie!! Ona ma takie dlugie włosy??? czekamy na Twoje zdjęcia!!
Ankusch dobrze że to trzydniówka a nie co innego. Biedna Martysia!!

My jednak nie poszliśmy do Martynki dziś bo wybrali się do zoo (oni) i wrócili późno. Także siedzieliśmy dlugo u moich rodziców a potem poszliśmy ze staruszkami na ryneczek na "piwko". Wrócilismy przed 20 psprzatalam, poprasowałam i mam free time;-)

Miłego wieczoru:-D
 
U nas dzien minal calkiem fajnie, niespodziewanie odwiedzilo nas sloneczko wiec bylysmy na dwoch dlugich spacerach.
Doszlam dzis do wniosku ze Kinga chyba woli moje obiadki niz te ze sloiczkow, tylko ma problem z mieskiem, bo ona zjada tak malo ze nie wiem jak mala porcje miesa bym musiala przygotowac a dodatkowo nie wiem gdzie kupowac zeby bylo zdrowo. Ja narazie poczatkujaca w tym gotowaniu ale sie ucze i sprawia mi to frajde i tez nie doprawiam niczym.

Ankusch super ze Martynka juz lepiej.

Gola no to faktycznie Twoj chlop nawalil z tym grilem. Moja mama wczoraj wrocila z wczasow i tez od razu na skypa zeby Kinge zobaczyc :tak:

Mikado tez widzialam zdjecie na fb, slicznie cora wygladala. Milego pobytu w Polsce.

onanana fajnie ze milo spedziliscie dzien z rodzicami. Ja dzis wieczorem tez mialam prasowanie. Teraz ide w koncu spac.

Moj ma dzis ostatnia nocka i od jutra 3 dni wolne a jak sie uda to moze nawet 6 dni wolnego, wiec pewnie bede rzadziej do was zagladac ale postaram sie chociaz czytac co u was.

Siostra wlasnie kupila bilet, najtansza wersja 800 zl, przylatuje od 23.07 do 01.08, fajnie bedzie.
 
Dzień dobry :)
Mikado i ja czytając wcześniejsze posty lasek weszłam obczaić na FB - córka wyglądała cudnie!!!!!! :) Super, że wszystko się udało - czekamy na relację i fotoreportaż :D
onanana - a jak dajesz to żółtko do zupki?? Ja gotuję cilęcinkę, albo np skrzydełko indyk,a kuraka osobno, osobno warzywka: seler, kalarepka, np kalafiorek, ziemniaczek pietruszka, cebulka i tez potem razem miksuję. Fajno, że Maja spędziła tyle czasu z dziadkami :) Ale ty masz werwy kobieto!
angie- no wreszcie coś u WAs ruszyło z pogodą! Jasne, wykorzystajcie na maksa wspólny wony czas z mężem:) Super, że siostra niebawem przyleci - a bilet rzeczywiście "taniutki":/ Tanie linie, tiaaa:baffled: Pewnie tak jets, że Kini bardziej domowe jedzonko smakuje, Polcia też lubi :)

Nocka OK. Jedzenie raz, albo 2 x nie pamiętam, pobudka 6:30 :)
Pogoda się popsuła całą noc padało, jest chłodniej troszkę :) Babcia wróciła ok północy, pamiętam, że była u nas w pokoju zostawiła prezent dla Poli w łóżeczku, nie widziałyśmy się bo po 6 poszła do pracy.
 
Hej Mamuśki!!
Ja już roboczo. Od dziś Maja jest cały tydzięń w moją mamą- mama nas troszkę odciąża finansowo z płacenia niani:-D mam nadzieję że sobie poradzą bo mama już wiek nie ten i czasem mam małe zazstrzeżenia co do jej opieki nad Mają ale to o takie szczegóły.
Gola żółtko gotuję osobno- całe jajko nromalnie gotuję a potem żółtko wyciagam i miksuje razem z całą zupką. Niania kiedyś proponowała ze może surowe żółtko wlać do zupki i też sie zagotuje jednak ja póki co wolę osobno normalnie jajco gotować bo po 1 jak będzie zepsute to poczuję a po 2 żeby się trochę wygotowąło jednak:-D Super że mama już wróciła. Biedna nie odpoczęła po podózy. Pochwal sie prezentem!!
Angie super że siostra przylatuje!! Rzeczywiście drogi ten lot ale co zrobić:-( Nie dziwię się Kinguni że woli domowe zupki. Są o niebo lepsze i jaka satysfakcja jak smakują:-D ja daję Mai kawalek miśka tak gdzieś 7 gram- 10 gram. To ma na 2 dni (słoiczki 190gram). Więc w sumie mało. Może jej zwiększę porcje mięska..

No nic laseczki biorę się do roboty!!
 
reklama
czesc dziewczyny,
u nas nareszcie nocka standardowo, karmienie o 2:30 i spalysmy do 7:00 az tata wrocil z pracy.

Gola no wlasnie zamierzam korzystac z tego sloneczka ktore nas zaszczycilo. Dzisiaj tez ma byc slonecznie, wiec pranie juz zrobione, Kinga wlasnie ma drzemke, a potem uciekamy na spacer.
Co do zoltka to ja tez gotuje jajko osobno, potem pol zoltka rozgniatam i dodaje do zupki.

onanana no i wlasnie ja mam problem z tym mieskiem bo Kinga zjada niewiele, ok 50 gram na obiadek wiec nie wiem jak maly kawaleczek tego mieska musze ugotowac, wiadomo ze wiecej jak na 2-3 dni nie ugotuje na raz. Z rybka ok, bo jak nam robilam lososia to odkroilam malutki kawaleczek i go uparowalam i zmiksowalam. Dzis ide poszukac czy gdzies znajde jakies sprawdzone miesko to jakos bede nasze menu ukladac pod Kinge.
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry