Anek82
Fanka BB :)
Dzień dobry mamusie,
Zosia śpi, więc weszłam na BB. U nas trochę lepiej z tym "kryzysem". Tzn. Zosia zasypia wieczorem marudząc już tylko a nie drąc się w niebogłosy, ale... dalej moje dziecię nie je wieczorem. Ostatnie co zjada to obiad ze słoiczka ok. 15tej. Potem już nie chce niczego: ani deserku, ani kaszki, ani soku, wody, nawet cyca. Jak tak policzyłam, to ona ma 16godzinna przerwę w jedzeniu!!! Laski, czy to normalne? W ogóle od zeszłej środy nie pije mleka z butelki... cyca też tylko ciamnie... martwi mnie to, bo mleko to podstawa diety niemowlaka. Przemycam jej MM podając w postaci kaszki, ale ile razy dziennie mam ją napychać kaszką, lub kleikiem Nie wiem, może iść z tym do lekarza? Martwi mnie to jej niejedzenie.
Muszę was bardzo przeprosić, ale pewnie nie nadrobię całego zeszłego tygodnia z BB. Jestem tym wszystkim zmęczona - problemy zbiegły się z moim powrotem do pracy. W pracy myślę o Zosi, w domu już jestem padnięta po pracy... Co odbija się na moich relacjach z bliskimi...
Wiem, że narzekam, ale obiecuję poprawę - oby mi się odmieniło.
Mam nadzieję, że u Was dobrze - postaram się podczytać kilka ostatnich stron.
Jeszcze tylko życzonka 8misięczne dla Majusi i Olusia od Julianny
Winki - gratki dla Alexandra za ząbala!
onanana - zazdroszczę organizacji po powrocie do pracy.
Zosia śpi, więc weszłam na BB. U nas trochę lepiej z tym "kryzysem". Tzn. Zosia zasypia wieczorem marudząc już tylko a nie drąc się w niebogłosy, ale... dalej moje dziecię nie je wieczorem. Ostatnie co zjada to obiad ze słoiczka ok. 15tej. Potem już nie chce niczego: ani deserku, ani kaszki, ani soku, wody, nawet cyca. Jak tak policzyłam, to ona ma 16godzinna przerwę w jedzeniu!!! Laski, czy to normalne? W ogóle od zeszłej środy nie pije mleka z butelki... cyca też tylko ciamnie... martwi mnie to, bo mleko to podstawa diety niemowlaka. Przemycam jej MM podając w postaci kaszki, ale ile razy dziennie mam ją napychać kaszką, lub kleikiem Nie wiem, może iść z tym do lekarza? Martwi mnie to jej niejedzenie.
Muszę was bardzo przeprosić, ale pewnie nie nadrobię całego zeszłego tygodnia z BB. Jestem tym wszystkim zmęczona - problemy zbiegły się z moim powrotem do pracy. W pracy myślę o Zosi, w domu już jestem padnięta po pracy... Co odbija się na moich relacjach z bliskimi...
Wiem, że narzekam, ale obiecuję poprawę - oby mi się odmieniło.
Mam nadzieję, że u Was dobrze - postaram się podczytać kilka ostatnich stron.
Jeszcze tylko życzonka 8misięczne dla Majusi i Olusia od Julianny
Winki - gratki dla Alexandra za ząbala!
onanana - zazdroszczę organizacji po powrocie do pracy.