reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Ssabrinaa ja do Anglii przybywalam tylko na wakacje ,co 3 lata do pracy - dorobic sobie, bo studiowalam dziennie i w wakcje, to byla jedyna okazja zeby sobie zarobic. W roznych miescach pracowalam - bylam kelnerka, pomoca na kuchni, pracowalam na chlodni gdzie sie pizze robilo, tzn na gotowe ciasto sie sypalo te wszystkie "cary", pracowalam tez na magazynie ASDY - w sumie tam bylo najwiecej Polakow... Racja niejednokrotnie bylo mi wstyd za Rodakow... Prace mgr tez pisalam o Polakach na emigracji i tam tez robilam badania:) Dokladnie "Wystepowanie zachowan dewiacyjnych wsrod polskiej emigracji przebywajacej w Nottingham" - w samym Nottingham byla jakas masakra - nazywane bylo stolica kryminalna Anglii...Nigdy tez nie bylam w tamtejszych nocnych klubach - bo co weekend tam byly jakies bojki, strzelaniny, z reszta nie ciagnelo mnie. Moze uda mi sie przed wakacjami, albo w wakacje odwiedzic rodzine mojego i naszych znajomych - to sa emerytki z Polskiego klubu, Angielki, ktore ,mialy mezow Polakow sluzacych w RAFie - ale do dzis z jedna jestesmy bardzo zzycie (20 sierpnia skonczyla 90 lat i nadal jezdzi swoim puntem! - inny standard zycia, wiec nie ma sie co dziwic...), nie raz juz mi w mailu pisala, ze zaprasza i , ze chcialaby Polcie zobaczyc - ona i jej corka byla nawet na naszym weselu i tancowala z moim dziadkiem pol nocy! Dziadek malo poamieta po ang. ale corka Sybil (tej starszej pani) zna niemeicki i moj dzoadek tez wiec dyskoutowali :) Dawno bylas ost raz w kraju? teskni Ci sie za Polska?
 
reklama
Dziewczyny, ale miałam przeprawę z Arturem :szok::szok:
:szok:Chciałam, żeby trochę poćwiczył samodzielne zasypianie w łóżeczku, ale w rezultacie przysnął mi na rękach po długim kwękaniu i płaczach. Trochę mnie to wkurza, bo nieraz płacze nawet jak go usypiam na rekach, nawet chodząc, a te moje biedne ramiona i kręgosłup powoli nie wytrzymują.
No więc pokładłam mu miśki przy podusi, oglądał, bawił się pieluszką, trochę stękał, już myślałam, że może się sam wyciszy, ale co tam!! Przewinęłam, nakarmiłam, potrzymałam jeszcze i zasnął. No nic nie działa, nawet jak co chwila przychodzę, pogłaszczę albo nawet na moment potrzymam na rękach i odłoże z powrotem. Ooo lossssiee!! Wy też tak macie??
Co do zycia na Wyspach, to własnie czekam na szwagra, wraca po 4 latach mieszkania tam. Zona od maja w Polsce, bo wolała tam nie rodzić, a potem została z Małą, bo ma kłopoty zdrowotne i jest tutaj prowadzona przez lekarzy. Dużo by pisać, mój brat też mieszkał 3 lata w Norwegii i zjechał jakieś 1,5 roku temu. Ale mu było cięzko, bo był sam a żona przyjeżdżała tylko na par ę miesięcy albo krócej. Ciężko się żyje za granicą samemu, bez rodziny.

Anek 10 zł to dośc spora stawka, ja planuję płacić 8 zł za godz. To w sumie nie jest łatwa praca i myślę, że np.5 zł byłoby za mało (mój mąż oczywiście bardzo chciał taką nianię :-)), ale trudno taką znaleźć.
Tak jak Nimfii pisze najlepiej, żeby to była jakaś starsza pani, ale nie za wiekowa, bo nie dała by rady przy ruchliwym szkrabie. Ja miałam nawet ogłoszenia za 5 zł, ale jak zobaczyłam zdjęcia albo porozmawiałam przez tel., to powiem szczerze, że nie zostawiłabym z takimi paniami mojego synka.
Trudna sprawa...
 
Gola oj jest tego polskiego ludu tutaj i sa takze wykrztalceni po studiach ale oni sie raczej nie wybijaja chyba z tego wzgledu ze sie boja ze ich osadza z gory :tak: a Nottingham jest wiekszym miastem od Doncaster i dzieli nas jakas godzinka jazdy samochodem ale tez sa tutaj rozruby oj zwlaszcza jak sie zaczyna czas dyskotek od czwartku do soboty najgorzej jest piatki-soboty ulice czesto pozamykane na miescie i policji pelno wszedzie :tak: a u nas ostatnio kolo mojego Collegu byla strzelanina i chyba 3 osob z zginelo :szok: Ostatni raz u siebie bylam 4 lata temu w listopadzie przed moim slubem :tak: potem pracowalam i zalatwialam sporo papierow i ze oni lubia duzo dokumentow tutaj i do prawie wszystkiego trzeba im wysylac paszport albo ID to dlugi czas bylam bez dokumentow :tak: ale jakos nie teskni mi sie,wiem ze tesknilabym i bylabym pewnie czestszym gosciem w PL gdyby zyla moja mama ale jej juz nie ma 8 lat i jak dla mnie polska juz nie jest taka sama bez niej.....
A to dziadek sie super wybawil,2 kobiety z jedna tancowal z druga opowiadal :-)
Angun u nas byly takie problemy na samym poczatku chyba przez 2 miechy Sami nie potrafil sam zasnac w lozeczku i wiecznie na rekach zasypial az juz sie balam ze mu tak zostanie i co Ja zrobie jak on urosnie :sorry: no ale od ponad miesiaca to on juz ladnie sam zasypia,klade go zazwyczaj na boczku bo tak on lubi najbardziej zasypiac i klade mu kolo buzi pieluszke bo lubi cos mietolic i przytulic sie do czegos,a czasem jak nie poradzi zasnac sam to biore go do siebie do lozka ma swoja miejscowke u mnie i klade go na boczku a ja kolo niego i lekko go chustam i poklepuje po pupie albo go glaskam i zasypia ale staram sie juz rak nie uzywac bo teraz jakbym zaczela to wiem ze po pewnym czasie by sie przyzwyczail i sie nauczyl na rekach :tak: Troszke czasu trzeba i poswiecenia oraz duzooo cierpliwosci jak dziecko placze i steka kochana,trzymam za was kciuki ;-)
 
Ostatnia edycja:
onanana - &&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Angun - ja wiem, że 5 zl to się może i mało wydaje, ale prosty rachunek:
5pln x 8h = 40pln x 22 dni = 880 pln i to by były moje max. możliwości
a tak przy 8pln to wyjdzie prawie 1,5 kafla.... więcej niż najniższa pensja teraz - to musiałabym po opłacie kredytu studenckiego i rachunków już żyć tylko miłoscią :((((
 
Anek, wiem kochana, rachunek wychodzi bezlitosny. Ale przy odrobinie szczęścia myślę, że znajdziesz kogoś za tką stawkę. Ja uważam, że najważniejsze, żeby taka osoba miała w sobie dużo ciepła, które może dziecku przekazać w tym czasie, gdy nie ma mamy. Wcale nie musie kończyć studiów i kursów pedagogicznych.

Onanana- mocno zaciskam &&&&&&&&&. Wierze, że będzie dobrze!!!
 
Onanana trzyma &&&&&&&&&&, trzymajcie się dzielnie:tak:

u nas też pogoda już nie ta co w weekend, zbieramy się zaraz na spacer mała coś marudna na spacerze przynajmniej pośpi:tak:

Miłego dnia
 
Onanana trzymamy kciuki &&&&&&&&&&&&& pomyslnego rozwiazania sprawy

dziewczyny moja Kinga ostatnie 2 dni daje czadu ze nawet nie mam jak wam odpisac, w ciagu dnia prawie wogole nie spi chyba ze na spacerze, ja nic nie umie zrobic. W ciagu dnia tez nie chce sama zasypiac.
Moze wieczorem uda mi sie wam odpisac. A na badania na pewno sie wybiore
 
reklama
Dziewczyny niewiarygodne, ale nadrobiłam wszystkie posty!:szok:

angie może to przemęczenie, bo mi też sie parę razy tak zdarzyło zwłaszcza jak wprowadziłam sobie ostra dietę jak mały miał kolki. Głupia baba ze mnie wtedy była!!!:wściekła/y: Lepiej się przebadać mimo wszystko :-)
asia a dajesz jej coś na te kupki? U mnie wczesniej nie było problemu, ale po przejściu na mm bywa, że nie ma 3 dni, ale to narazie chyba rekord
sabrina teraz taka pora "katarowa":baffled:. Moje pielęgniareczki z przychodni też dzisiaj obie zasmarkane były i wręcz zapłakane to się smiałam, ze razem imprezowały (swoją drogą najsympatyczniejsze kobietki "ze strzykawą" jakie znam). ja swojemu Filipowi zazwyczaj nie pozwalam spać po 17, tyle, ze ja go kąpie punkt 19 i do łóżka i bez względu na to czy usnie o 20 czy 21 to i tak pierwsza pobudka w pół do pierwszej
Dziewczyny a od kiedy można podawać te kszki?
maggipka to chyba wszystko zależy od dziecka z tym usypianiem, bo ja miałam problemy tylko na początku teraz nie wyobrażam sobie nawet tego co przechodzicie, bo nie wiem co to znaczy. Co do stroju to oczywiście nie jest wymagany biały, tylko tak poprostu kiedys wszyscy robili. Dla mnie te ubranka w ogóle jakoś nie podchodzą i jeszcze sama nie wiem w co ubiorę sowjego małego:baffled:
aneczka ja też już się szykuję do rozszerzania diety. Kupiłam marcheweczkę (na początek, później będę robić sama i łyżeczkę silikonową i za parę dni lecimy z nowym jedzonkiem)
onanana Ty starucho z 85 rocznika:-D. No wiesz Ty co?! Przecież to niedawno po 18-nastce;-). Ja też z przerażeniem patrzyłam na te pookręcane grubymi kocami dziećmi. Ja swojego ubierałam jedynie w body z długim rękawem, rajstopki i kombinezon (taki przejściowy) a i to mi płynął (a było "jedynie" 14 st w cieniu)
Gola ja to nie lubię siebie za to, ale mój mały ok. 4 ląduje w moim łóżku, bo już nie daję rady do niego wstawać co chwilkę właśnie często przez smoka. A pogoda i u mnie już niezafajna:-(
katarek, angun ja też lubię lumpki (troche jestem wręcz uzależniona i wszystkie najfajniejsze ciuszki jakie mam dla małego to właśnie są z takich miejsc)
Anek u mnie na osiedlu w sklepach często są jakieś ogłoszenia, więc może i Ty popatrz w ten sposób. A 10 zł/h to nie mało
kasiek ja przymierzam się do uzywanego ubranka na chrzest, chyba że znajdę coś co będzie na tyle praktyczne, że to jeszcze wykorzystam w przyszłości, bo szkoda mi tyle kasy na dosłownie godzinkę uroczystości

To tyle dla Was, a co u mnie to później zajrzę, bo moja rozdziawość daje dziś popalić!!:wściekła/y:
 
Do góry