reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

kasiek2511 zazdroszczę rozumienia własnego dziecka, ja właśnie poszukuję tej książki bo chciałabym bardziej zrozumieć mojego malucha.
Filip w nocy śpi ok, budzi się 2 razy na karmienie i 1 x kupkę robi, może śpi dobrze bo z nami w łóżku:-(
W dzień nie chce spać, possie 5 minut cycka i zasypia na 10 minut. Oczywiście na rękach spać może i 2 godziny ale jak tylko go odkładam do wózka to jakby kolce w nim były, zaraz się budzi. Wózek muszę egzorcyzmom poddać:-D
On też mocno ulewa ale nie zawsze, to zależy ile zje i jak szybko zostanie podniesiony do odbicia.
Właściwie najdłużej bo godzinę, półtorej śpi wieczorem.
Męczące to trochę zwłaszcza jak trzeba obiad zrobić a o bólu plecach już nie wspomnę...brrrr.
 
reklama
Anek dzisiaj chyba taki dzień..moja usnęła przy cycu o 17, potem ja odłożyłam do łóżeczka i musieliśmy budzić na kąpiel o 20 :), nie szło jej dobudzić wcześniej. Teraz leży w łóżeczku, gada coś do siebie i się hihra już ponad pół godziny, w świetnym humorze jest...zobaczymy kiedy zaśnie :)
 
Cześć dziewczyny, dawno mnie nie było... nawet nie pamiętam kiedy:eek: Strasznie za Wami tęskniłam, nawet mój M. pytał czy zaglądam na forum i jak sie Wasze dzieci rozwijają! U nas się trochę pokomplikowało, dlatego nie miałam czasu na forum. Najpierw Franuś dostał katarku a potem już było tylko gorzej. Wszystko przez odwiedziny sióstr i szwagierek z siostrzeńcami, nie umiałam zwrócić uwagi, że ktoś przyszedł z chorym dzieckiem. Nie chcieli zaszczepić Franka, więc dopiero wczoraj bylismy na szczepieniu. To była nasza 3 wizyta u lekarza. Na pierwszej nie było naszej lekarki, więc byliśmy u innego lekarza z przychodni. Nie wiem czy pamiętacie ale pisałam, że Franciszek ma asymetrię główki po ułożeniu w czasie ciąży. Nawet w książeczce zdrowia w szpitalu to napisali oraz że zalecają rehabilitację, niestety 2 lekarzy to olało!!!! Mimo, że każdemu o tym mówiłam twierdzili, że całkiem ładnie obraca i unosi główkę, więc samo to się "wchłonie". Niestety było tylko gorzej, Franuś przestał obracać główkę na prawą stronę, ma ją tylko na lewej i to odchyloną do tyłu. Ma kręcz szyi, krwiaka, czeka nas intensywna rehabilitacja, jeśli nie pomoże to operacja. Złości mnie to, że wszyscy mnie olewali jak mówiłam, że coś jest nie tak, nawet w domu... Franek w tym czasie strasznie daje w kość, ma problemy ze spaniem a ja z nerwów straciłam pokarm, czasami uda mi sie go nakarmić 2 razy dziennie, czasem tylko 1 raz. Tyle u nas, teraz musimy się zarejestrować do chirurga i jeździć z dzieckiem 50 km w jedną stronę raz w tygodniu a Franuś musi przejść bolesną rehabilitację, mając nadzieję że to wystarczy a mogliśmy tego uniknąć:-(
Przepraszam, że tak tylko o sobie, ale nie mam się komu wyżalić a jesteśmy z mężem trochę tym przybici. Nie jestem Was w stanie nadrobić, postaram się częściej zaglądać. Zobaczyłam, że Angie się odezwała! Widzę, że moja imienniczka Kingusia spędziła z Wami święta! Jest śliczna trzymamy z mężem za nią mocno kciuki od samego początku!
 
dziewczyny Maja dziś spała po 4 godziny!! Noc przespała pięknie bo znów od 22 do 7:30, potem znów spanie do prawie 11, potem do 15 (zasnęła w samochodzie ok 17 bo jechaliśmy do moich rodziców). U moich rodziców TV, 2 dzieci i kilka dorosłych osób i to jej nie przeszkadzało spać do19!! Do domu wróciliśmy ok 20. Kąpanie (ze mną w wannie;-)), wiadomo masazyk, toaleta wieczorna, cyc i do łóżeczka. Oczywiście wielki płacz, walka o niessanie kciuka i znów cyc. Odłożyłam ją do wyrka i cisza jest. Byłam właśnie zobaczyć i już śpi. Dziś mnie już martwiły te długie przerwy w jedzeniu i jadła tylko 5 razy:-( W sumie ostatnio jada 6 razy na dzień... Pije ok 7-8 minut.

Cocca
super że się odezwałaś!! Pisałyśmy ostatnio o Tobie tzn zastanawiałyśmy sie co u Was:tak: Biedny Franeczek!!! Mam nadzieję że ta bolesna rehabilitacja przyniesie efekty i uikniecie operacji!! Szkoda słów na lekarzy konowałów!! trzymajcie się kochani!!!
 
Ostatnia edycja:
Hejka!!
Cocca super , że dałaś znać co u Was bo ostatnio nawet myślałam o Was.
Kurcze tylko w Polsce mogą olać coś a potem dziecko i rodzice cierpią z tego powodu. Bądzcie dzielni trzymam kciuki oby rehabilitacja pomogła i operacja okazała się zbędna.

Mój mały śpi już od godziny.dziś byliśmy u teściów i krzyczał pół godziny bo był głodny a nie mógł złapać smoka w butli bo co złapał to zaburczało w brzuchu i wypluwał.Potem przysnął i dałam mu jeść przez sen zjadł 90ml i zasnął mi na piersiach potem go zdjęłam i spał 3 godz ale zanim sie obudził zjadł znów butlę przez sen. Ostatnio tak mu najbardziej pasuje bo inaczej sie boi jeść i wrzeszczy. Nie wiem czy to może mleko czy butle aventu daje mu espumisan to troche lepiej.Naszczeście na noc zasypia mi najpożniej o 21.30 dwa razy jak wrzeszczał to zeszło mu do 23.30 .
U nas wieje to nici ze spacerów a widzę, że znów brakuje mu świeżego powietrza.
Idę spać bo jutro od 9 mamy kolend wiec wcześniejsza pobudka.
Papatki!!
 
Onanana jak sobie radzisz z niessaniem kciuka? umnie też ten problem, próbuję nauczyć Franka smoczka już od dawna, ale strasznie oporny jest. Zazdroszczę spania Majeczki!
Oglądałam teraz zdjęcia Waszych maluszków i jak zobaczyłam jak większość podnosi główkę leżąc na brzuchu to aż mi sie przykro zrobiło, Franek już nie podnosi wcale a jeszcze niedawno podnosił...
 
Cocca ta walka jest straszna, próbuję jej smoka wciskać ale jest straszny płacz... nie mam siły do tego... Ona wcześniej lubiła smoka pociumkać a teraz nie chce:-( A już lepszy ten smok niż rączki:-( ale póki co kiepsko nam idzie. A jeśli chodzi o dźwiganie główki to moja od kilku dni tak ładnie dźwiga, tak rzeczywiście wysoko. Wcześniej ledwo ledwo, już się zaczynałam martwić...
A co do spania to Maja jest bardzo duża... ( Myślę że waży już ponad 6 kg..) myślę że się dobrze najada i potem tak śpi ale to dzisiejsze spanie w dzień i tylko 5 karmień mnie zmartwiło!!!
 
No tak jest starsza od Franka o 2 tygodnie:-) teraz Franek waży 5 kg, ale ostatnio jest jakaś tragedia z jedzeniem, je po 60 ml co 2 godziny a nawet jak zje 120-130 (zdarza się 150) to najdłużej śpi 3 godz. nawet w nocy a spał nam w nocy po 5-6 godzin...
 
reklama
Onanana no mam nadzieję, że sie to unormuje, bo czasami idzie oszaleć;-) Dobrze, że mamy kołyskę, którą zrobił mój tata, tylko co zrobimy, jak nie będziemy mogli z niej korzystać:eek:
 
Do góry