No zdołałam nadrobic... ale poszalałyście ho ho
Amerie ty śmigaj na pogotowie, nie ma żartów i pisz nam co i jak
Skorpionica właśnie do porodu autobus odradzam również
)))
Agrafka dla pocieszenia ja dziś też sobie popłakałam, bo znowu byłam w banku i znowu braki i mam tego dość i w dodatku sama, a wczoraj 1sza roznica i wogóle :// Ale łezki uspokajają i robi się lżej, tylko teraz mam oczy jak zombie
co do spania to budzę się na poprzek lóżka i na prawym boku, teraz to na lewym mimo poduszek bli mnie pośladek, kolano, brzucho i biodro a na prawy jest super. No i śpię całą noc więc chyba jest ok
Co niektóre mają już tuż tuż, ja to jeszcze cały październik i potem mogę.... sprzątać
Brzucho to ja mam ciągle nisko, a teraz mnie straszą że dopiero urosnę...a mogę jeszcze bardziej bo już każde jedzenie ląduje na brzuchu i nic nie widzę, wstać z wanny nie mogę a ubranie skarpety to gimnastyka, nie chciałabym już rosnąć
Oblukam pozostałe wątki i idę spać bo cały dzień w biegu i nerwach i teraz moje dziecko mnie obkopuje za karę, słusznie zresztą, nawet nie zjadłam dobrze
Dobranoc
)