reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

Lenna, ufam w Twoją wiedzę fachową, z racji tego, że jesteś przedstawicielem medycznym....ale wytłumacz mi w takim razie, dlaczego jest mniejsza śmiertelność wśród noworodków, którym nie podaje się szczepionek w pierwszych dobach życia?
I nie zgadzam się z poglądem, że jeśli coś dzieje się od lat to znaczy, że to jest ok i tak trzeba robić.

A zastanawiać się i czytać tym bardziej o Skandynawii warto bo dane nie kłamią - żyją tam najzdrowsi ludzie na świecie, mają najmniejszą umieralność wśród niemowląt i jeśli chodzi o kwestie zdrowotne to są niewątpliwie autorytetem światowym....

nie mniej jednak temat szczepień to temat kontrowersyjny i trudny....
 
reklama
Skorpionica, nie wiem jak zachował by się mój organizm...ale z tego co napisałaś prawdopodobieństwo zarażenia i tak zostało zredukowane niemalże do zera bo chora mama została odseparowana od dzieciaków....

Tak jak już pisałam, szczepienia to temat trudny i kontrowersyjny....możemy mnożyć przykłady ZA i przykłady PRZECIW...
tak jak napisała Skorpionica - każdy ma prawo do swojego wyboru :-)
 
Dokładnie o taki pogląd jak prezentuje LLF mi chodzi. Owszem, jest to indywidualna sprawa każdych rodziców, ale nie życzę sobie być piętnowaną za to, że nie chcę postąpić tak jak większość ludzi od lat w naszym kraju - który absolutnie do państw przodujących w podejściu do leczenia nie przoduje. i mówię tu oczywiście o piętnowaniu w szpitalu a nie na forum ;-)

Poza tym - powiedzenie, że ktoś swoją wiedzę opiera na tekstach w necie to nei do końca prawda - owszem, myślę o takim rozwiązaniu ale pod wpływem lekarzy (nie jednego, nie dwóch) którzy skończyli dokładnie takie same szkoły jak Ci co myślą odwrotnie jednak na pewnym etapie swojej kariery zawodowej podjęli trud doszkolenia się lub pracowali w innych krajach (mam tu na myśli Szwecję, Norwegię i USA). Nie neguję prawa do szczepień - neguję jakość tych szczepionek, które są refundowane przez nasze państwo.
 
Ja na szczepienia "obowiązkowe" też mam zamiar szczepić. Nie jestem jeszcze tylko pewna czy na skojarzone czy zwykłe, bo to właśnie te skojarzone zawierają więcej rtęci i innych konserwantów. Jeśli chodzi o całą resztę to zaszczepię jeśli Staś pójdzie do żłobka, bo wtedy naprawdę warto, w innym wypadku raczej nie ...

Od jakiegoś czasu można w PL nie szczepić na szczepienia "obowiązkowe", ale to wiąże się z pewnymi konsekwencjami (tzn w przypadku niektórych szczepień taka osoba trafia do specjalnej bazy danych i mogą ją czekać w pewnych okolicznościach różne obstrukcje ...).
W Skandynawii lista szczepień zalecanych (ale dobrowolnych) też jest całkiem długa z tym, że chyba te szczepienia zaczynają później, nawet na świńską grypę zalecali się szczepić ...

W każdym razie ja w październiku mam spotkanie z neonatologiem w szpitalu to o wszystko wypytam, wydaje mi się, że można doplacić za jakieś bezpieczniejsze szczepionki i na to na pewno się zdecyduję.
 
hej dziewczyny:)

holly dzięki za poruszenie tematu:) Muszę na ten temat pogadac z moją mamą, bo ona jest ogólnie przeciwna szczepieniom i moj najmłodszy brat niebył szczepiony, chyba tylko po urodzeniu. Ale jakoś nigdy wcześniej nie wgłebiałam się a ten tematitp. Także pogadam z nią i może coś ciekawego wywnioskuję...
Faktem jest, że wiekszość artykułów w gazetach jest artykułami sponsorowanymi i dlatego wychwalają one szczepienia, szczegónie te skojarzone, do któryc trzeba dopłacać, a już mało kto napisze, że są one napakowane związkami chemicznymi, których powinno się unikać.
 
Oj tak temat szczepień to kolejny temat rzeka, w którym każdy ma inne zdanie.
Moja młodsza siostra była szczepiona tylko na ta szczepionke którą się podaje po uodzeniu.Potem zachorowała było podejrzenie zapalenia opon mózgowo rdzeniowego i wylezala sie w szpitalu 3 miesiace, pierw w inkubatorze bo urodzila sie jako wczesniak, pod koniec 7 miesiaca. I lekarze jej nie szczepili bo nie bylo takiej mozliwosci, kiedy sie okazalo ze juz wszystko ok tez powiedzieli ze nie szczepic jej bo nie wiaodmo jak jej organizm zareaguje. Moja mama latala od lekarza do lekarza by sie dowiedziec jak nawiecej ale nie szczepila. Kiedy juz lekarz wyrazil zgode na szczepienia to na polowe bylo juz zapozno. Wiec do 4 roku zycia miala tylko 1 szczepionke. Ale dzięki Bogu wszystko jest ok. Więc ja myśle ze wiele chorób jeżeli ma nas dopaść ze tak powiem i tak dopadnie mimo szczepien. Bo naprawde wiele jest przypadkow ze osoba szczepiona i tak zachorowala. Niestety to zalezy od naszego organizmu. Owszem mozemy miec jkis tam wpływ na to ale naprawde jest on minimalny.
Jednak ja bede szczepila swoje dziecko na te podstawowe szczepienia.
 
Witam weekendowo:)
My od rana zalatani...
Wstałam około 6-bo jakoś spać nie mogłam-chyba ze stresu przed wizytą u lekarza...
Konsultacja z neurologiem potwierdziła,że poród odbędzie się u mnie bezwzględnie poprzez cesarskie cięcie...Z jednej strony się cieszę,bo będę bardziej spokojna o maluszka,a z drugiej ogarnął mnie wielki stres,bo to wkońcu jest operacja ;/ Mam jednak nadzieję,że wszystko pójdzie tak jak trzeba i żadnych problemów nie będzie...
Poza tym byliśmy na zakupach-kupiłam w pomocji w tesco proszek Jelp i płyn Jelp do płukania za 34zł z groszami...planowałam pranie na dzisiejszy dzień,ale pogoda nieciekawa i sobie odpuściłam,może jutro będzie ładniejsza :)
 
reklama
ja już przerabiałam ten temat przy okazji chaosu świnskiej grypy.no i niestety nie jestem mądrzejsza,bo zdania są podzielone.sami pediatrzy nie bardzo wiedzą jak sie ustosunkowac.z jednej strony chyba zdaja sobie sprawe ze szkodliwosci niektórych szczepionek z drugiej spotykaja sie w codziennej praktyce z powikłaniami po chorobach u dzieci nieszczepionych.I jeśli ja sie pytam pediatry jak on postapil by ze swoimi dziecmi,a on mówi nie wiem no to sorry....
 
Ostatnia edycja:
Do góry