reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2010

reklama
aduska123-lek nazywa się dokładnie "EUPHORBIUM COMP S".
Jest bez recepty. Pediatra radził stosować co godzinę, choć na ulotce pisze rzadziej. U nas na razie w miarę, bo i katarek nie jakiś duży u Olki. Sprawdz sama, na każdego może co innego działać.
 
Moja mała też już się do mnie uśmiechnęła dzień przed Wigilią w szpitalu :)

Dziewczyny jak wasze dzieci mają katarek to wystarczy, że podstawowe rzeczy pójdą w ruchfrida i sol fizjologiczna i trzeba obserwować a jak już jest kaszelek to lepiej iść do pediatry ale dobrego pediatry!!!! Ja niestety swojego muszę zmienić!!!!Nie mam teraz do lekarzy zaufania!!! Widzę, że teraz naprawde nie mamy dobrych lekarzy i to jest najgorsze.... Nam szczepienie teraz się odwlekło dopiero mogę szczepić za 2 tygodnie a jeszcze nas usg bioderek też czeka - kontrola a nasz 4 latek teraz nie pójdzie do przedszkola póki małej nie zaszczepimy. Zdecydowałam się na szczepionkę skojarzoną 5 w 1 i na pneumokoki to od razu za jednym zamachem. Mała robi mi teraz zielone kupki myslę, ze to po antybiotyku co miała w szpitalu a teraz bierze jeszcze calcium i jeszcze jeden lek w kroplach zapomniałam nazwe.
 
Melduję się po świętach. U nas w było ok, mały w miarę grzeczny, przyjechała mama i pomogła mi w kuchni, znaczy się zastąpiła mnie. Michaś też zaczął się uśmiechać, a poza tym grucha sobie i jak ma dobry humor to mówi "aguu". Super się tak z nim rozmawia:-)
Zdrówko dopisuje, w czwartek szczepienia. Ale zastanawiam się też czy nie zmienić pediatry, bo nasza już mnie denerwuje. Jak Michaś za mało przybierał to zamiast doradzić dokarmianie modyfikowanym chciała nas wysłać do szpitala. Na ostatniej kontroli wagi powiedziała że jest za żółty, mimo że nie jest. I powiedziała żebym odstawiła pierś na dobę i zobaczymy czy zblednie. A już najlepiej by było gdyby to odstawienie odbyło się w warunkach szpitalnych przez 2-3 dni. Kobieta chyba nie ma dzieci i nie wie co mówi, bo mój mały bez cyca by się zapłakał. Poza tym bilirubina cały czas spada, tyle że przy piersi nieco wolniej. Zrobiliśmy wtedy badanie , bilirubina na poziomie zadowalającym i cyca nie odstawiałam. Moje mleczko to w końcu najlepsze co mogę mu dać.
 
Witam Dziewczyny!
Od dluzego czasmu mnie nie bylo przez miesiac, mialam problemy zdrowotne. U Amelki wszystko dobrze, i dobrze rozwija nie dlugo bedzie miala szczepienie, ładni spi w nocy, (przez cala noc) ona zasypia od 22 a czasem 21 do 7 rana albo 8, potrafi dlugo nie spi w dzien ponad 5 godz, dziennie spacerek, a co u mnie hmmm szkoda slow, jak urodzilam malej do po 4 dniach bylam w szpitalu bo od 2 dniach strasznie mialam silne bol pod zebrą, zrobili mi badanie krew, mocz na poczatku podejrzewali kolka nerkowa ale z moczu mialam dobre wyniki, potem lekarz pytal co mi jest dokladnie i powtorzylam co mi dolega, wyslal mnie na przedswietlenie plucna i okazalo ze mam zapalenie pluc i przepisal mi antybiotyk, lekarz wiedzial ze jestem po porodzie i dalej karmie piersia i dal antybiotyk zebym mogla karmic, pozniej wieczorem dalej bardziej mnie bolalo wylam z bolu, plakalam nawet 3 doby nie spalam tylko siedzialam i wylam, pozniej moj powiedzial zeby moi rodzice przyjechali po mnie i mala bo on nie mogl w stanie wszystkiego robic bo musi byc na robocie, a kto mi poda dziecko jak tesciowa wiecznie wychodzi z domu a ja nawet nie moglam chodzic normalnie strasznie mnie bolalo pod zebra, masakra, rodzice przyjechali po nas i pojechalismy do domu do Wrocka, i nastepnego dnia mama wezwala lekarza prywatnego, a rano mi spuchly nogi bylam zdziwiona ze od czego to moze byc i lekarz wieczorem przyjechal zbadal mnie, i mowil ze troszke mam zapalenie pluc ale nie powinno taki miec bole jak mam zapalenie pluc, poskarzylam go ze nogi mi spuchly tylko w lewej nodze, okazalo ze mam zapalenie zyl i kazal przez tydzien brac zastrzyki na brzuch wiec moja mama umiala robic a ja sama bym nie potrafila, w piatek 3 grudnia mialam badanie usg angiologia, okazalo ze mam zakrzepice od kolan do biodrowej, kazal jechac do szpitala na kamienskiego, lezalam w szpitalu przez tydzien, 4 dni mialam kroplowke, 4 dni podlaczone ekg, mialam tyle badan, i w marcu mam kontrole usg serca i zyl, lekarze mowia ze dopiero za pol roku moga potwierdzic od czego moglo stac, nie wiadomo czy to po porodzie czy przez plucne, takze przez pol roku tak mam zakaz dzwigania, ani podnoszenia, mam leczyc zastrzyki do pol roku, teraz przez miesiac mam nie chodzic zbyt duzo, musze nosic specjalny rajstopy ucisk 2 st do konca zycia, nogi wrocil do formy, ale troszke schudlam teraz waze 58 kg to przez zastrzyki moga schudnac jesli jeszcze byloby schudna 10 kg to mam zmienic leki, ale narazie az tylke nie schudlam, dziennie waze na wage i przez tydzien bez zmian 58kg, teraz jestem w domku, moja mama zajmuje z Amelka tylko mi podaje do karmienia albo chce z nia pogadac to jest obok mnie. Aha jeszcze jedno gdby lekarz mi nie dal zastrzyki przez tydzien to bym nie zyla ale dzieki bogu ze poskarzylam, teraz powinnam sie cieszyc ze narazie zyje. ale sie rozpisalam
 
reklama
Do góry